Nieoficjalne forum serwisu opowiadania.pl

Shiren

Ale jeśli wykasuję pamięć podstawową to nie dożyje egzaminu, więc nie wiem, czy to takie opłacalne :?

Ravva

zostaw odruchy warunkowe i bedzie dobrze, wierze w ciebie, piotrusiu panie Wesoly

Lucy Fair

Ravva, masz 777 postów. Jesteś szatan z rozszerzeniem Wesoly

copperdragon

Ravva jest doskonale satanistyczna. Wesoly

Wychodzi na to, ze żeby ten stan utrzymac zacznę się porozumiewać przez komentarze w waszych postach Mruga

Ravva the evil one.

]:-> to doprawdy przerażające ]:-> (Grzywa)

Shiren

Kolejne z serii moich cudnych, quasi-intymnych zwierzeń: idę dzisiaj sobie pięknie ulicami, zatrzymuję się na przystanku tramwajowym, a tu zaczepia mnie jakaś kobieta (ze 40 lat) i wyjeżdża z tekstem: "pan to ma taką śliczną buźkę, jak jakaś dziewczynka". Gdyby nie to, że już wcześniej słyszałem takie "komplemento-wrzuty" bym sie załamał chyba Jezyk

Ravva

shir, daj spokój.
Lepiej tak niz gdyby żegnała sie na twój widok z przerazeniem Mruga

Shiren

Wtedy bym przynajmniej mógł się poczuć jak mój wilk z awatara - ładny i groźny Wesoly

koukounaries

ja miałam lepiej Jezyk

idę sobię spokojnie z psem, ludzi nie ma, bo to niedziela i wszyscy w kościele. włażę we wszystkie kałuże i jestem szczęśliwa, aż tu nagle mojego psa zaczepia dziadek z wózkiem na złom. gada sobie jaki piesek śliczny, pyta o rasę i wykrzywia mordę w uśmiechach itp. odchodząc odwraca się w moją stronę i pyta czy jestem pani czy pan.
powiedziałam, że pan i poszłam w swoją stronę.

może coś ze mną nie tak. albo dziadek ślepy był.

Lucy Fair

może jak ktoś całe życie onanizuje się przy pieskach, to mu się zacierają róznice między płciami

Ravva

Shiren

To fakt, że podczas praktycznie wszystkich rozmów telefonicznych każda osba mówi do mnie per "pani" pominę i przemilczę (ach, chyba się nie udało :? )

_VV_

Ja ostatnio słyszałem od starszej pani, że mam włosy jak narkoman.

Shiren

Ach, większość tych starszych pań to takie przemiłe kobiety Wesoly

volt

Heh kiedyś w technikum tak mnie napadło, żeby wiązać włosy w warkocza. Pióra miałem do pasa, więc i warkocz wychodził zajebisty. Czasem zdarzało mi się w knajpie usłyszeć: Hej mała, postawić ci piwo? Odwracałem wtedy mój zarośnięty ryj i najniżej, jak tylko potafiłem, odpowiadałem: pewnie. Zupełnie tak, jak w Alkohol zabija Wesoly

I najdziwiniejsze, że nie trafiłem na żadnego pedała - szczęśliwiec ze mnie, czy też pedalstwo nie chadza do zadymionych knajp ze starym rockiem?

Chomiczka

Volt, no cóż, sam się prosiłeś Wesoly

Shiren, ty wcale nie masz AŻ TAK dziewczęcej urody! Głosu nie słyszałam