Nieoficjalne forum serwisu opowiadania.pl

volt

Popijam zimne piwo i czytam sobie Wasze opinie na opowiadania.pl.

Zacząłem od tych najstarszych i powiem Wam, że jestem w naprawdę ciężkim szoku. Redakcja, w zasadzie admin, sam kiedyś myślał o moderatorach, sam psioczył na ludzką zawsić, która wywala 1 tylko w odwecie, sam starał się o portal i dbał o to, żeby był jak najbardziej funkcjonalny.

A potem po prostu wyłączył opcję Wasze opinie i od tamtego czasu ma święty spokój. Najbardziej narwani, jak między innymi ja, wysyłają mu maile, ale przeciez nie trzeba odpisywać.

I tak myślę sobie teraz, który z nas bardziej nasrane ma we łbie: admin, który nie dba o własny portal i olewa użytkowników, czy ja, który na tym portalu trzymam jeszcze swoje teksty?

Lucy Fair

Ja na przykład nie mam nasrane we łbie, a trzymam teksty. Z jednego tylko powodu... nie natknąłem się jeszcze na jakiś alternatywny portal zrzeszający literatów, pozwalający im powrzucać swoje teksty i poczekać na oceny, komentarze (1 i "...a sam piszesz tak ch..owo") Wesoly

Może ktoś weźmie się za stworzenie jakiegoś nowego miejsca na opowiadania. Są chętni?

Anna Boleyn

A może Admin przechodzi jakiś kryzys? Odejście kogoś bliskiego, depresja...takie rzeczy się zdarzają i wtedy ostatnią rzeczą, na którą ma się ochotę jest odpisywanie na maile nawet przyjaciołom, a co dopiero użytkownikom portalu.

Z drugiej strony ten stan chyba trwa już dosyć długo i nie wiadomo kiedy się skończy. Dlatego pomysł z nowym serwisem nie jest zły. Przecież na pewno znajdzie się kilka darmowych hostingów, wśród nas są osoby zajmujące się informatyką, a o kreatywności, energii i entuzjazmie Forumowiczów chyba nie muszę pisać. Od początku dyskusji na temat zmian miałam wrażenie, że należałoby machnąć ręką na opowiadania.pl i stworzyć coś nowego, a po tym co Volt napisał o Adminie, mam już co do tego absolutną pewność.

Jak Wy to widzicie?

Cholerka, chyba trzeba założyć nowy wątek, bo znów wyjdzie z tego spam! Wesoly

Chomiczka

RespekT

nie mogę powiedzieć, że coś mi w życiu nie wyszło...

powiem wam to za 15 lat, po wyborach prezydenckich.

a tak na serio... blackgrzywa w którym temacie napomknął o społeczeństwie obywatelskim co w nieuchronny sposób (bo już się stało) prowadzi w stronę polityki.

a o polityce można powiedzieć jedno:

!!KU***... PROSTYTUTKA!!

polityka śmierdzi ogólnie. natomiast polska polityka niemiłosiernie cuchnie. capi głupotą, idiotyzmem i buractwem. za każdym razem jak otwieram gazetę i czytam o kolejnym skandalu, o kolejnym przekręcie, wykorzystywaniu kościoła do prywatnych celów (a to już inny temat kompletnie), defraudowaniu publicznych pieniędzy itd... chce mi się płakać. kiedyś byłem wściekły, teraz chce mi się płakać.

nigdy nie uważałem się za patriotę, tłumacząc sobie, że patriotyzm to takie coś co się ujawnia w chwilach zagrożenia... no i właśnie teraz wydaje mi się, że jestem WIELKIM PATRIOTOM... po prostu chodzącym patriotyzmem. kocham swój kraj, dlatego dajcie mi strzelbę, żebym mógł zapolować na kaczki...

jeżeli jakimś niesamowitym cudem, przeczyta to któryś z fałszywych polityków, a zakłamani są co jeden to bardziej, to niech sobie zada jedno zajebiście ważne pytanie:

czy Ci, k****, nie wsyd?

eks_blackgrzywa

Wiesz co RepekT, w Tobie budzi się patriotyzm, a u mnie wręcz odwrotnie.

Taki typowy Polaczek to człek niewykształcony,zaściankowy, nietolerancyjny, leniwy, arogancki i do tego głupi. I miliony takich Polaczków wybrało sobie podobnych do siebie, żeby nimi rządzili. Wszystko cacy, w powszechnych wyborach. Taka wola ludu. Nie można jej kwestionować. Wybrali sobie SWOJEGO prezydenta, SWÓJ rząd i są szczęśliwi. W końcu katolicyzm staje się religią panującą, Polska nie prowadzi polityki zagranicznej na klęczkach (tylko wogóle jej nie prowadzi), elity biorą się za to jak rozliczyć przeszłość i jak dokopać złym komuchom z eselde. Bogatym można dokopać (bo jak bogaty to napewno złodziej), co chwila nowe obietnice wyborcze (co z tego, że to populizm?). Polaczkom się to podoba. Więc lepiej zostawić kraj Polaczków w spokoju i spierdalać jak najdalej. Bo to już chyba nie jest mój kraj.

Takie mnie myśli nachodzą czasami.

RespekT

wolę swoją negatywną Moc ukierunkować w działanie :-P a na razie w mówienie chociaż. dużo jest w naszym kraju ciemnoty, ale wszędzie jest dużo ciemnoty. na PiS głosowało tak naprawdę 10% polaków. ludzie myślący nie poszli na wybory, bo ludzie myślący zwykle nie myślą o polityce, dlatego wciąż mogą myśleć.

w końcu ktoś większy i starszy ode mnie powie: "dość! spieprzaj dziadu" i się zrobi na poważnie. przynajmniej taką mam nadzieję.

bo polityka w obecnym kształcie to czysty kretynizm.

wystarczy się chwilę zastanowić: każda partia jest po to, żeby dojść do władzy. jak już dojdzie, to się mota, gubi, kłami i kradnie... przez góra 2 kadencje się nachapią a potem same afery, notowania idą w dół, losowo trafiają do więzienia, są besztani itd itp... sielanka się kończy.

tymczasem, żeby utrzymać się u włądzy bardzo bardzo długo wystarczy... uwaga... sprawnie rządzić. tak, żeby ludzie mogli powiedzieć: zrobiliście to tak, jak trzeba.

Beata

O matko, a ci o polityce...

Polityki nienawidzę, nie trawię, nie mogę znieść związanego z nią, pusto-idiotycznego gadania (chodzi mi o rządzących, nie o posty RespekTa i grzywy Wesoly

).

Mnie boli co innego. Że jutro muszę iść do pracy, chociaż teoretycznie trwa długi weekend Smutny

W środę i piątek to samo...

kocie_oko

Kiedy wybieraliśmy prezydenta i rząd, nie miałam jeszcze 18 lat, więc nie mogłam głosować. Ale liczyłam na starsze, "mądrzejsze" osoby, które pójdą do urn, skreślą na karcie odpowiedni kwadracik i wrzucą do takiej niepozornej, lecz jakże ważnej biało-czerwonej skrzyneczki. I co? i ch*j. Poszły osoby, które dają się nabierać na barwne kampanie reklamowe i obietnice nie do spełnienia.

Za dwa lata będę już mogła głosować. I pójdę, bo głęboko wierzę, że mój głos coś da. Zbierzmy proszę setki tysięcy takich małych, niby nieważnych głosików, bo razem one mają siłę. Pojedyncza gałązka jest bardzo nietrwała i łamliwa, ale w grupie tysiąca innych gałązek nikt jej nie złamie.

Obym nie zawiodła się kolejny raz.

Lucy Fair

A mi się cały czas wydawało że jestem oświeceniowym kosmopolitą... a tu dupa, już po oświeceniu (ale nie po ptokach). Niestety kraj, w którym mieszkamy nie sprzyja jakimkolwiek przemyśleniom. Ale nowy rząd za jedną rzecz mogę cenić... że może jak skończę studia to da mi miejsce pracy w szkole. Jak nie to "wałęsa oddawaj moje 100 000 000"...

Dodatkowo przyznam, że stanie przy paletyzatorze i myślenie o tym co by tu napisać na referat o Arystotelesie obfituje w możliwości rozwalenia głowy ciężkim metalowym "czymś"... dlatego ostatnio staram się twardo stąpać po ziemi...... i co się okazuje? Wszystko zmierza ku upadkowi... Smutny

MARTIN

Ja do wyborów nie pojde i tyle. Jestem rozczarowany tym co sie dzieje... Byłem rozczarowany tym co sie działo - Ludzie u steru sie zmieniaja i niezmiennie mnie zawodzą. Jak powiedział jeden z bohaterów Hemingwaya zapytany o poglady polityczne "NIE MAM ŻADNYCH" - jestem może w jakiś sposób ukierunkowany ale do żadnych wyborów nie pójde, nie bede dokładał swojej cegielki do tego całego szajsu!

eks_blackgrzywa

RespekT

Martin - każdy nieoddany głos, to głos oddany na opcję, która nam najmniej odpowiada. jeżeli nie chcesz głosować, bo uważasz, że wszyscy to łachmyci, to głosuj na tych, których uważasz za najmniejszych łachmytów.

Lucy Fair

A jak wszyscy łachmyci są wielcy? Ja nie widzę małych łachmytów w polityce ostatnio. Tzn. wzrostem mali są tacy dwaj od kradzieży ciał niebieskich, ale chodzi mi o wartość skalarną "łachmyctwa".