Forum Nieoficjalne forum serwisu opowiadania.pl

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Zwierzenia
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 53, 54, 55  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Nieoficjalne forum serwisu opowiadania.pl Strona Główna -> Poznajmy się
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Beata
Moderator
Moderator



Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 880
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Śro 22:48, 02 Maj 2007    Temat postu:

Trzy strony w rok? No, podziwiam, idziesz jak burza Wesoly

A serio - ja moje przygody Kelisy i spółki męczyłam coś koło trzech lat. Prawie trzysta stron. Na początku był zapał, z czasem coraz wieksze kłopoty ze zmotywowaniem się do pisania, a przez ostatnie pół roku miałam ochotę ukręcić wszystkim bohaterom łebki, byle tylko to skończyć. Więc tak, agresja jest wliczona w inwencję twórczą Mruga


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kocie_oko
Forumowicz aktywista
Forumowicz aktywista



Dołączył: 07 Mar 2007
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Śro 23:08, 02 Maj 2007    Temat postu:

300 stron! Wow.

Moje najdłuższe opowiadanie miało ...... nie pamiętam, ale coś około 100 stron. Na końcu rzeczywiście szlag mnie trafiał, uśmierciłam z wściekłości główną bohaterkę Wesoly Jak skończyłam, to był prawdziwy powód do radości!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
_VV_
Kolekcjoner Postów
Kolekcjoner Postów



Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 506
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miasteczkowice

PostWysłany: Śro 23:40, 02 Maj 2007    Temat postu:

Ja pisałem powieść, miałem już cztery rozdziały z planowanych ok. dziesięciu, gdy mi szlag trafił przeklęty dysk twardy i udało się uratować tylko dwa rozdziały. Już chyba trzy razy (od sierpnia) się brałem za repisanie (o! nowe słowo) trzeciej części, ale ni jak nie che nic ze mnie wyjść

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tim_Borys
Grafoman
Grafoman



Dołączył: 21 Mar 2007
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 23:48, 02 Maj 2007    Temat postu:

kocie oko: Trzy strony w rok... To chyba będzie coś wielkiego;)

Ja to w ogóle od roku (trochę ponad) piszę. Cholera sto stron (to właściwie mini powieść) to mają łącznie moje wszystkie teksty:) Ogólnie się obijam. Trzysta to dopiero kosmos, ale mam nadzieję, że wszystko przede mną. Jeżeli chodzi o mnie, to jak na razie nie ten poziom, żebym się za powieści brał (oszukuję, jestem w połowie pierwszego rozdziału - ale fakt, trzeba mieć cierpliwość).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Boleyn
Forumowicz aktywista
Forumowicz aktywista



Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Immorthall, Ewerienna

PostWysłany: Czw 8:57, 03 Maj 2007    Temat postu:

Kochani, mnie nikt nie przebije - mojego Soluna piszę od 1995 roku, w Wordzie ma obecnie około 600 stron, a to dopiero połowa.

Ja mówię absolutnie poważnie.

Najlepsze jest to, że są tacy (Beata, Czapla, Lorana, Semprini), którzy to wszystko czytają...!

Ale jeżeli myślicie, że w akcji "zbiorowa grafomania" też osiągnę takie wyniki, to się mylicie Wesoly Chociaż...Jeżeli ja i Beata się do czegoś weźmiemy...

:?

300 + 600 = 900! Wesoly Wesoly Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
eks_blackgrzywa
Kolekcjoner Postów
Kolekcjoner Postów



Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 575
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ungavorox

PostWysłany: Czw 9:14, 03 Maj 2007    Temat postu:

Anna Boleyn napisał:


300 + 600 = 900! Wesoly Wesoly Wesoly


Spoko, dacie radę w miesiąc, to tylko 30 stron dziennie Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lucy Fair
Komentator
Komentator



Dołączył: 05 Kwi 2007
Posty: 1019
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Transcendentalna Rzeczywistość

PostWysłany: Czw 9:18, 03 Maj 2007    Temat postu:

Ja kiedyś pisałem 20 s. dziennie przez tydzień. W efekcie musiałbym sprawdzić około 140-150 stron i poprawić... A że nie lubię czytać tego co piszę, to zrezygnowałem z takich długodystansowców na rzecz krótkich opowiadanek, które sprawiają najwięcej radości.

Ale 600 stron jako połowa? (1200 :?) Po co tyle pisać? To mi wygląda na coś w stylu Harrego Pottera, który za nic nie może się skończyć... "dzieło permanentne".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Boleyn
Forumowicz aktywista
Forumowicz aktywista



Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Immorthall, Ewerienna

PostWysłany: Czw 9:24, 03 Maj 2007    Temat postu:

Lucy Fair napisał:

Ale 600 stron jako połowa? (1200 :?) Po co tyle pisać? To mi wygląda na coś w stylu Harrego Pottera, który za nic nie może się skończyć... "dzieło permanentne".


Treściowo Harry'ego to nie przypomina, szybciej - objętościowo. Ale ja się po prostu nie lubię rozmieniać na drobne Jestem straszliwie uparta, więc na pewno dotrę do końca Mruga


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kocie_oko
Forumowicz aktywista
Forumowicz aktywista



Dołączył: 07 Mar 2007
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Czw 10:06, 03 Maj 2007    Temat postu:

Anna Boleyn napisał:
Lucy Fair napisał:

Ale 600 stron jako połowa? (1200 :?) Po co tyle pisać? To mi wygląda na coś w stylu Harrego Pottera, który za nic nie może się skończyć... "dzieło permanentne".


Treściowo Harry'ego to nie przypomina, szybciej - objętościowo. Ale ja się po prostu nie lubię rozmieniać na drobne Jestem straszliwie uparta, więc na pewno dotrę do końca Mruga


Jedno jest pewne - podziwiam, podziwiam, podziwiam! Wesoly Coś czuję, że to będzie jakieś wielkie dzieło.

Wiesz, jak pisałam te swoje marniutkie 100 stron, to pogubiłam wszystkie wątki, trzy razy zmieniałam styl (bo pisałam to też przez jakieś dwa lata - wiadomo, jako pisarz ewoluuję) i w ogóle jakoś tak to spieprzyłam..... Ale to tylko swiadczy o mojej niedojrzałości jako pisarki W każdym razie teraz bardzo mocno nad sobą pracuję, czego dowodem jest właśnie te trzystronicowe opowiadanie. Chcę, żeby było dobre! To chyba będzie mój taki pierwszy bardzo świadomy tekst, bo liceum ( a właściwie lekcje jezyka polskiego ) nauczyły mnie rozbierać tekst na czynniki pierwsze, także teraz przy pisaniu nie kieruję się jakimś przypadkiem i intuicją, ale też dokładam do tego nieco techniki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lucy Fair
Komentator
Komentator



Dołączył: 05 Kwi 2007
Posty: 1019
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Transcendentalna Rzeczywistość

PostWysłany: Czw 11:27, 03 Maj 2007    Temat postu:

Nie kierujesz się przypadkiem i intuicją? Dlaczego? Ja inaczej niż intuicyjnie nawet nie zabieram się za pisanie. W końcu to musi płynąć z głębi... chyba.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rybka Ag
Komentator
Komentator



Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 11:37, 03 Maj 2007    Temat postu:

Najdłuższe, co napisałam, ma 108 stron i do końca brakuje jeszcze tylko pół rozdziału, pewnie z 15 stron by jeszcze to zajęło... ale już go pewnie nigdy nie skończę, bo wymyśliłam z 5 wersji zakończenia i na żadne nie mogę się zdecydować (i tak wszystkie są beznadziejne). Ba, nawet potem miałam pisać drugą część mego dzieła...
Ciągle coś zmieniałam. I, co najgorsze, katowałam tym mojego biednego chłopaka, który musiał czytać wszystkie wersje. Pierwszy miał na początku chyba 14 stron, potem rozrósł się do 30 i nawet trochę się od siebie te wersje różniły (wyrzuciłam pierwszą scenę, wstawiłam inną). W następnej wersji rozrósł się do 61 Wesoly Potem były pewnie jeszcze ze trzy wersje tych 61, a potem w końcu zaczęłam drugi rozdział, zmieścił mi się w 33 Wesoly I chyba nawet tylko raz go poprawiałam (śpieszyło mi się wtedy, żeby do września go skończyć, żeby mi potem szkoła nie przeszkadzała pisać). Trzeci rozdział stanął w połowie i tej połowy chyba mój facet nigdy nie przeczytał i dobrze, bo jest najgłupsza ze wszystkich Wesoly

Chyba już tego nigdy nie skończę, biorę się za coś innego... Z resztą - ja mało kiedy coś kończę nie lubię pisać krótko, zawsze rozciągam historię w nieskończoność... Z resztą, ostatnio wymyśliłam, żeby może zmienić realia? :? No i rys psychologiczny głównej bohaterki już od dawna domaga się doszlifowania... O reszcie bohaterów nie wspominając.

E, może lepiej niech mi ta "powieść" umrze śmiercią naturalną


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kocie_oko
Forumowicz aktywista
Forumowicz aktywista



Dołączył: 07 Mar 2007
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Czw 11:42, 03 Maj 2007    Temat postu:

Lucy Fair napisał:
Nie kierujesz się przypadkiem i intuicją? Dlaczego? Ja inaczej niż intuicyjnie nawet nie zabieram się za pisanie. W końcu to musi płynąć z głębi... chyba.


Nie, nie, masz absolutną rację. Pisanie musi wynikać z głębi. Ujęłabym to tak: 80-90 % uczuć, intuicji, przypadku oraz dodatkowo 10-20 % techniki. W końcu jakże beznadziejne byłyby opowiadania idealne pod względem techniki, a jednocześnie takie..... bez głębi właśnie. Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shiren
Krytyk Zwykły
Krytyk Zwykły



Dołączył: 22 Kwi 2007
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Czekolandia

PostWysłany: Czw 11:57, 03 Maj 2007    Temat postu:

Ja pisze od 2 miesiecy powiesc fantasy i ma dopiero 40 stron Wesoly czasem mam momenty, ze bierze mnie atak agresji, ale wtedy zostawiam to na jakis czas i powracam, gdy zatesknie za moimi bohaterami Wesoly mam pierwsze 3 rozdzialy, moze nawet osmiele sie zamiescic je na opowiadania.pl Wesoly

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Beata
Moderator
Moderator



Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 880
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Czw 12:20, 03 Maj 2007    Temat postu:

Rybka Ag napisał:
nie lubię pisać krótko, zawsze rozciągam historię w nieskończoność...

Skąd ja to znam... podziwiam osoby, które umieją zamknąć w paru stronach chodzący im po głowie pomysł. U mnie tych parę stron to ledwie wstęp... Wesoly

W lutym skończyłam pisać "Shinę" (niektórzy znają) - planowałam, że opowiastka będzie liczyła sobie maksymalnie 40 - 50 stron. Skończyło się na 104, pisanych przez równe cztery miesiące. Nie umiem się ograniczyć

Shiren napisał:
mam pierwsze 3 rozdzialy, moze nawet osmiele sie zamiescic je na opowiadania.pl

Wrzuć, chętnie się zapoznam Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna Boleyn
Forumowicz aktywista
Forumowicz aktywista



Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Immorthall, Ewerienna

PostWysłany: Czw 13:45, 03 Maj 2007    Temat postu:

Beata napisał:
Nie umiem się ograniczyć


Tak, tak, Beatko, naszych dziewięćset stron już na nas czeka! ;>


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Nieoficjalne forum serwisu opowiadania.pl Strona Główna -> Poznajmy się Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 53, 54, 55  Następny
Strona 7 z 55

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin