Nieoficjalne forum serwisu opowiadania.pl

Lucy Fair

CBA rzeczywiście nabiera trochę dziwnego charakteru. Chociaż nie sądzę żeby można było porównać (przynajmniej narazie) do Gestapo. Raczej głupie porównanie. CBA raczej nie jest organizacją mającą na celu utrzymanie w państwie władzy absolutnej PiS'u... Cele są raczej dobre. A metody... to już osobny problem... sporny zresztą... ale na pewno problem Wesoly

Shiren

Gestapo w teorii nie miało służyć utrzymaniu władzy nazistowskiej. Wbrew pozorom miało bardzo podobne cele co obecne CBA. I w praktyce też korzystało z podobnych metod co CBA. Jedyna różnica, jaką zauważam, to fakt, że gdy tworzono Gestapo z góry wiedziano, że będzie takie metody wykorzystywać. Ale jak było w przypadku CBA. Nie wiem już, czy faktycznie to jest różnica.

blackgrzywa

CBA jest dla mnie swego rodzaju fenomenem. Udało się wmówić ludziom, że póki nie było CBA nikt nie walczył z korupcją (ani prokuratura ani ABW, ani CBŚ) a Centralne Biuro Antykorupcyjne jest jedyną organizacją do tego przeznaczoną. Idąc tym samym tropem można powołać Centralne Biuro ds kradzieży kieszonkowych, Centralne Biuro ds emerytów i rencistów, Centralne Biuro ds odśnieżania Warszawy w grudniu po południu i wiele wiele innych. Jak to jest, że ludzie nie rozumieją, że wszystkio co centralne jest tylko kolejną bezsensowną zbiurokratyzowaną instytucją, która zwiększa i tak już katastrofalnie duże wydatki na administrację publiczną.

A.d. koalicji PSL- PO mnie także wydaje się jedyną sensowną.

Shiren

Najśmieszniejsze jest to, że zerkając do ustawy o ABW i ustawy o CBA odnosi się wrażenie, że CBA jest departamentem ABW. Ma jedno z jej zadań, a metody są wzorowane na sobie. Pisząc ustawę o CBA znowelizowano ustawę o ABW i dodano jej możliwość prowadzenia operacji, jakie dano CBA od początku. Co więc mamy? Dwa razy liczniejsze grono urzędników-agentów, zajmujących się tym samym.

Lucy Fair

Równie dobrze można drogówkę, wydział narkotykowy i kryminalny połączyć w jedno. Oprócz tego nie rozumiem dlaczego istnieją kardiologowie, neurochirurdzy, anastezjolodzy gdy możnaby zostawić po prostu lekarzy, albo po prostu chirurgów; dlaczego istnieją politolodzy, socjologowie, antropologowie... wystarczy żeby byli humaniści...

Sęk w tym, że sam pomysł utworzenia oddzielnej instytucji do spraw walki z korupcją nie wydaje mi się niczym chybionym, biorąc pod uwagę rozmiar i złożoność problemu. Jednak, jak wspomniałem wcześniej samo wykonanie pozostawia bardzo wiele do życzenia.

Odnośnie Gestapo i CBA, to nie widzę dalej podobieństw w działaniu jednych i drugich. Nie wiem, może Gestapo zaczynało podobnie, ale na takich samych zasadach możesz porównać ZOMO do SWAT... Wesoly

bez sensu raczej.
Z drugiej strony są niepokojące aspekty tej sprawy. Jednak do póki CBA zostaje organizacją antykorupcyjną i nie przeradza się w żadne KGB, CIA czy chuj wie co, to nie widzę problemu.
Problemem jest raczej dążenie PiS do jakiegoś chorego zcentralizowania władzy... I zero sprzeciwu ze strony tak dużej części społecznej. Coś jakby nam si tu robiło coś w stylu Kuby...

Shiren

Czy człowiek z drogówki zajmuje się tym samym co ten z wydziału kryminalnego? Chirurg i kardiolog mogliby w zasadzie w wąskim zakresie robić to samo, ale... eh... nie wiem, nie mam nastroju do argumentacji. Powiem krótko - nie uważam, żeby tak naprawdę korupcja była tak ogromnym problemem, żeby ABW okazało się być niekompetentne i za mało zaradne. Wystarczy odpolitycznić ABW i zajęłoby się wszystkim. Acha. Pewnie mam żal też, że dziwnym trafem CBA odnajduje tylko skorumpowanych opozycjonistów. Albo niewygodnych z własnej partii.

Generalnie, szkoda, że nie ma u nas tradycji demokratycznej.

Pan K.

problem korupcji jest ogromny. tysiące urzędników/lekarzy i innych przyjęłoby łapówkę po lekkich wachaniach. pic polega na tym, że sami z tą propozycją nie wyjdą, bo o tym nie myślą. nikt im łapówki nie zaoferuje, bo o niej nie myśli. przyjęliby, bo przecież jest prosta zasada, która rządzi życiem:

dają, to bierz. biją, to uciekaj.

trochę, kurde zaufania do ludzi dookoła. to nie jest przecież tak, a co nam się próbuje wmówić, że każdy lekarz bierze w łape. że żeby można było coś załatwić to trzeba komuś posmarować.

a ABW wciska ludziom do rąk wielkie pieniądze, za niezrobienie praktycznie niczego i nagle wielka afera, że ktoś wziął kasę.

chwilę się zastanowić. jestem urzędnikiem. muszę wydać decyzję odnośnie jakiejś sprawy. i nagle ktoś mi oferuje kupę kasy za PRZYSPIESZENIE tej decyzji. wziąć? nie wziąć? chyba miałbym problem. nie wiem.

blackgrzywa

Korupcja w Polsce NIE jest wielkim problemem. Świadczy o tym nieudolność działań CBA, które mimo 2 lat działalności (bardzo kosztownej dla podatnika) tak naprawdę nie zanotowano spektakularnych sukcesów. Niech będzie, że rzeczywiście coś udowodnili doktorowi G., ale to koniec. Przykład Sawickiej - tak jak pisał Shirek, zgodziła się wziąć kasę za coś czym się nie zajmowała i na co nie miała wpływu, to nie korupcja to komedia. Sprawa Kaczmarka i społki, to żałosna prowokacja. Gdyby korupcja była jakimś mega wielkim problemem to w dwa lata nałapaliby setki czy tysiace przestępców a nie jednego lekarza (ktorego dla zabawy nazwali od razu mordercą).

Prawdziwym problemem jest BIUROKRACJA.

Ja już wolę, żeby moje pieniądze poszły na łapówkę, która coś przyspieszy niż na pensje głupich urzędników, którzy i tak nic nie wykryją a ich antykorupcyjne zapędy spowolnią wszystkie inwestycje jak Kaczyński w Warszawie.

Lucy Fair

Dla mnie jest to po prostu sprawa przestępczości. Przecież nie chodzi o to, że ktoś będzie finansował łapówki z twojej kieszeni, ale o to, że pieniądz odgrywa rolę czwartej władzy. Nikt nie mówi, że łapówkarstwo musi być twoim problemem, bo przez całe twoje życie możesz nie stracić grosza na łapówce. Pewnie. Jednak, tak jak w przypadku reprywatyzacji (tu może zachęcam do wysłuchania przemówienia p. Sawińskiej, która <nieświadomie> daje na ten temat swietny wykład) ludzie mogą stracić naprawdę poważną kasę. I znów nie wszyscy ludzie. Jeśli ktoś już jest takim wielkim patriotą, że nie potrafi nie pójść na wybory, tylko ze względów ideologicznych, to chyba nawet nie wypada mu patrzenie na łapówkę tylko pod kątem własnej kieszeni.
Poza tym wydaje mi się, że agencja antykorupcyjna powołana przez rząd, który obecnie sprawuje władzę, nigdy nie osiągnie poważniejszych sukcesów, choćby dlatego, że należałoby zacząć całą akcję od chlebodawców właśnie Wesoly

A jeszcze inna sprawa, zgadzam się, że są w Polsce ważniejsze problemy, którymi mógłby zająć się rząd, a którymi za PiSu się albo nie zajmie, albo zajmie i zrobi tak żeby było jeszcze gorzej (oczywiście lekko generalizując, pomijając te kilka plusów, które stanowią pewien nieduży odsetek).
A jeśli miałoby chodzić o moją własną kieszeń, to nigdy nie zagłosuję na PO, tak samo jak na pewno z tych racji zagłosuje dużo ludzi zarabiających kupę kasy, ze względu na liniowy podatek. Jest to w zasadzie najbardziej obrazowy i postawiony wprost problem "na własną kieszeń", i o dziwo (chociaż czy na na pewno o dziwo? hehe) odgrywa w całych wyborach największą rolę (abstrachując oczywiście od kwestii afer, a nawiązując do jedynego sporu ze względu na postulaty w kampanii).
Co do biurokracji, jest to rzeczywiście w Polsce bardzo dobrze rozwienięta. Tylko, że, jak zauważyliśmy, PiS nie zajmuje się duperelami jak biurokracja, szkolnictwo (tu można by polemizować... w końcu weszły mundurki... brawa dla pomysłodawcy Wesoly

), czy RZECZYWISTA walka z bezrobociem. Takie tam, duperele... jakich wiele.
Ogólnie rzecz biorąc liberalizm prezentowany przez PO, najlepiej objawia się w poglądach geniuszy przyzwalających na korupcję... dla wyższych celów. Znów prosocjalizm PiSu zakończył się jedynie na braku podatku liniowego, bo panowie musieli skupić się nad tym "co naprawdę najważniejsze". Jedno i drugie podejście jest po prostu śmieszne (oczywiście wiele osób się nie śmieje Wesoly

), i chyba brak w Polsce jakiegoś złotego środka między tymi poglądami. Chociaż jak dla mnie, "średek" też nie jest odpowiedni, być może po pierwsze ze względów poglądowych, po drugie dlatego, że nie mogę patrzeć na mordy z obu partii na "p", zostanie mi postawienie na polską "lewicę". Z całą świadomością jej nieudolności i postkomunistycznego charakteru (co w zasadzie mi nie robi problemu), chociaż z nadzieją na nie powtórzenie błędów p-partii (prawicowych). PSL też nie byłoby głupie, ale obawiam się, że nieudolność o której chyba wspominałem, byłaby tu jeszcze większan (z uwagi na zwykłe podejrzenie o przerażający brak kompetenci) niż dwóch innych p-partii (tych z poparciem).

Chciałbym zaznaczyć, że moja wypowiedź nie powinna być odbierana, jako próba pouczenia, a raczej przedstawienie z grubsza tylko zarysu tego co o tym wszystkim myślę.

Radunia

Nieudolność PSL-jest tylko pozorna - ludzie pamiętają Pawlaka jako trzydziestoletniego premiera, którego zjadał stres - przez co się jąkał. Ta "nieudolność" sprawiła że rolnicy mają ogromne dotacje i przywileje. Gdyby PiS-owcy byli tak nieudolni - dzisiaj nie byłoby przedwczesnych wyborów. Oczywiście nie twierdzę, ze PSL powinien wygrać wybory - powinien być w koalicji z partia, która jest otwarta na wspóldziałanie. I Teraz - czy PiS jest? Nie. Kaczyński sam powiedział (cholewcia sama nie wiem kiedy im wierzyć i kiedy mówią prawdę, bo pięć minut później mówił inaczej), że żadnych koalicji - najlepszy rząd to jednopartyjny z jedynie słusznym PiS-em wszedzie.
CBA - jeśli bliźniacy chcieli pełnej kontroli i służbę działającą według swoich zasad musieli powołac nową organicację w imię "taniego państwa". W imię taniego państwa posła pwoołuje się na wicepremiera, wiedząć, ze jest skorumpowany i ma więcej afer na swoim koncie niż ja włosów na głowie, daje mu się pensję ministerialną i puszcza za nim specsłużby. Sorry - nie potrafię być az tak naiwna, by wierzyc później w wielki sukces antyjakiśtam.
PO- podatek liniowy - choć nie jest najlepszy. Lepszy jest ten irlandzki, bardziej skomplikowany, ale w Polsce liniowy wystarczy. Dlaczego? Czyżby bali się radykalnych zmian w podatku? Liniowy na początek, czy lioniowy w ogóle na stałe? Nie wiem, może wy wiecie, bo nigdzie tego nie usłyszałam.
LID - porażka - sorry, ale mordo ty moja to ja do psa mówię. Chcą wprowadzać zmiany, choc mieli na to najwięcej czasu. Państwo opiekuńcze narobiło juz mnóstwo szkód. Im wiecej opieki pańdstwa tym wolniejszy rozój (masa urzędników i banowania wszelkich działań), becikowe (właściwie kto to wymyślił?) - wprost skandaliczne wyrzucanie pieniędzy w imię zwiększenia liczby dzieci. Porazka totalna. Lepiej jednak niższe podatki i możliwość załozenia włanej działalności, by te tysiąc zł miec więcej (np. jako wypłatę) co miesiąc, niz raz przy okazji urodzenia dziecka.
Renty socjalne dla alkoholików - jestem tutaj radykałem i miłość blixniego ulatuje ze mnie jak zawartość alkoholu z butelki, gdy dobierze się do niego pijak.
Proponuje na koniec test:

[link widoczny dla zalogowanych]

Pan K.

nie rozumiem co złego jest w podatku liniowym? w wielu krajach się bardzo dobrze sprawdza. to, że ktoś musi oddać więcej, tylko dlatego, że więcej zarabia jest dla mnie chore. nie wiem jaki system podatkowy funkcjonuje w Irlandii, więc nic nie powiem :-P

moim zdaniem większość rent i zasiłków powinno zostać zlikwidowana, albo... nie wiem, COŚ! bo ludzie strasznie to wykorzystują. idą na 3 miesiące do pracy byle jakiej, a potem jadą na zasiłku dla bezrobotnych. ot, tyle żeby mieć na wino.

z tych testów wyborczych chyba każdy powinien skorzystać... więcej - tak powinny wyglądać wybory. głosować na programy, a nie na twarze.

Lucek a PiS właśnie próbuje wmówić ludziom, że łapówkarstwo jest problemem wszystkich obywateli. oni nam próbują wmówić, że każdy ma złamaną ręke, bo znaleźli 10 którzy mają złamaną rękę.

osiągi CBA są nieco większe. chociaż zupełnie tej sytuacji nie rozumiem. jak CBA zatrzymuje kogoś szumnie, z rozgłosem w świetle kamer i niezgodnie z prawem, to zawsze jest to ktoś, komu nie bardzo można coś udowodnić. a jak zatrzymują jakiegoś urzędnika umoczonego na poważnie (np ostatnio zatrzymano ... nie pamiętam dokładnie ... prezesa jakiejś kopalni, za 9mln zł(?) łapówek za sprzedaż wysoko energetycznego węgla ukrainie, czy białorusi. i co? mały akapicik na boku strony w ANGORZE. CBA samo w sobie nie jest złą instytucją. po prostu jest wykorzystywana przez kaczyńskich, a to prowadzi do patologii.

rządu pisu prowadzą do patologii.

Lucy Fair

Panie K. jest cisza przedwyborcza. Właśnie złamałeś prawo :-P

Radunia

Złamał jesli nalezy do jakieś opcji politycznej, jeśli nie - to głośno dyskutuje i zastanawia się nad wyborem - a do tego włąśnie służy cisza przedwyborcza

Shiren

Kotek, cisza przedwyborcza charakteryzuje się tym, że nie można mówić o wyborach publicznie. On mówił o polityce i do tego niepublicznie. Niczego nie złamał. Chyba że jęzor. Jezyk

Tak, właśnie. Też nie rozumiem tego ewenementu, czemu stawki podatkowe wzrastają wraz ze wzrostem wysokości dochodów. To chyba ma stanowić karę i czynnik ideologiczny, aby ludzie cieszyli się z niskich zarobków.

Pan K.

no... to jak mnie już namierzą to zapłacę 500 tys zł, albo dam 50zł łapówki. proste, prawda?

to trochę dziwne moim zdaniem, że można odtworzyć przebieg rozmów i smsy stare.

albo po smsie znaleźć kogoś. czuję się inwigilowany. no ale to taka mała dygresja :-P