Forum Nieoficjalne forum serwisu opowiadania.pl

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Z konspektem czy na żywioł?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Nieoficjalne forum serwisu opowiadania.pl Strona Główna -> Opowiadania
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Z konspektem czy na żywioł
Zawsze z planem
12%
 12%  [ 3 ]
Zawsze na żywioł
44%
 44%  [ 11 ]
Jak popadnie
44%
 44%  [ 11 ]
Wszystkich Głosów : 25

Autor Wiadomość
Beata
Moderator
Moderator



Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 880
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Sob 18:10, 25 Sie 2007    Temat postu:

W moim przypadku o żadnych konspektach, planach i innych "udogodnieniach" nie ma mowy. Nawet jak coś takiego stworzę, już przy drugim, trzecim punkcie odchodzę od wcześniejszych założeń i bohaterowie sami prowadzą mi historię. Czasami nad nimi też nie panuję i ci, którzy powinni być głównymi, giną w tle, a pozornie drugoplanowi zaczynają odgrywać pierwsze skrzypce. Jeśli już coś notuję, to jakieś drobiazgi - imiona, nazwy, fragmenty dialogów, krótkie scenki. Nic więcej.

Nie jest też tak, że idę na całkowity żywioł. Impuls mi nie wystarcza, zawsze staram się przemyśleć chociaż początek historii i mniej więcej wiedzieć, o co ma w niej chodzić. Gorzej, jak już napiszę tych kilka zaplanowanych stron, a nie mam wymyślonego ciągu dalszego - wtedy albo przerywam pisanie i dumam, co dalej, albo pozwalam postaciom snuć się z kąta w kąt - a nóż widelec coś im wpadnie do głowy Mruga

No dobrze, mam jeden jedyny tekst, który stworzył mi się w całości według planu - tyle, że tego planu nigdy nie spisałam. Wymyśliłam historyjkę od początku do końca w ciągu jednej nocy i po prostu ją zapamiętałam. W trakcie pisania zmieniały się tylko szczegóły. Nie było gdybania "i co dalej?" - prawdziwy luksus Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rybka Ag
Komentator
Komentator



Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 19:37, 25 Sie 2007    Temat postu:

A ja potrzebuję na gwałt planu, ale nie mam go jak napisać, bo nie wymysliłam jeszcze całej fabuły... a jak tego sobie nie rozpisze, to się pogubię we własnym tekście, bo trochę ma być zakręcony...

Mogłabym ten stary skończyć... a nie ciągle nowe zaczynam...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Radunia
Czytacz zwykły
Czytacz zwykły



Dołączył: 04 Mar 2007
Posty: 339
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 19:43, 25 Sie 2007    Temat postu:

Plan trzeba mieć w głowei - tak jak napisała Beata - tekst musi dojrzeć, trzeba się z nim przespać, popieścić, przytulić, potem na jakiś czas odrzucić...Gdy wróci, to z taką werwą i temeperamentem, że człowiek modli się, aby zdążyć napisac to, co dyktuje nam Wena... :smt004

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rybka Ag
Komentator
Komentator



Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 19:47, 25 Sie 2007    Temat postu:

Moja Wena poszła się paść, brzydko mówiąc. Mam wielką, straszną dziurę w głowie. To znaczy - wiem mniej więcej, co i jak, ale nie potrafię za nic tych kawałków skleić... chyba muszę sobie zrobić przerwę w pisaniu do następnego momentu olśnienia...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Radunia
Czytacz zwykły
Czytacz zwykły



Dołączył: 04 Mar 2007
Posty: 339
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 20:31, 25 Sie 2007    Temat postu:

a bo najwidoczniej przespać, to się przespałaś, ale nie wypieściłaś - jeszcze trzeba ostawić na boczny tor - niech zatęskni iwyklaruje się

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shiren
Krytyk Zwykły
Krytyk Zwykły



Dołączył: 22 Kwi 2007
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Czekolandia

PostWysłany: Sob 22:06, 25 Sie 2007    Temat postu:

Radunia napisał:
Plan trzeba mieć w głowei


Ja tam wolę (a w zasadzie muszę) w głowie mieć teksty ustaw, a nie plany. Jestem na etapie pisania jako hobby, więc plany (itp) wolę spisywać, bo nie mam niestety aż tyle czasu (i miejsca w głowie?), żeby ciągle się tym zajmować. Ot tak, raz do roku z doskoku :?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Radunia
Czytacz zwykły
Czytacz zwykły



Dołączył: 04 Mar 2007
Posty: 339
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 22:30, 25 Sie 2007    Temat postu:

Shiren napisał:
Jestem na etapie pisania jako hobby,

A to zamierzasz zawodowo ?
Nie pisałam o jakimś treningu - od tej do tej mysle nad opowiadaniem... :? Ja po prostu nie myślę - ono powraca i sobie dojrzewa, a czasami to pisze od razu - ale nigdy nie spisuję punkt po punkcie - ja jestem na ciągłym etapie hobby i na nim pozostanę - moze dlatego tak do tego podchodzę...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shiren
Krytyk Zwykły
Krytyk Zwykły



Dołączył: 22 Kwi 2007
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Czekolandia

PostWysłany: Sob 22:37, 25 Sie 2007    Temat postu:

Po prostu jestem na takim etapie, to akurat podtekstów nie miało. Może z niego przejdę do innego, może nie. Okaże się.

Mi też nie chodzi o pisanie zgodne z planem. Ale na pewno masz jakiś zarys. Wydaje mi się niemożliwy taki proces: nie mam nic w głowie, siadam przed komputerem i piszę o czymkolwiek, o czym właśnie pomyślę. Chodziło mi o fakt, że każdy ma jakiś konspekt czy to na piśmie, czy tylko w wyobraźni. Nie mam na myśli ułożonego punkt po punkcie, bo to już jest plan opowiadania (tekstu). Uhm... właśnie zauważyłem, że wróciłem do mojego typowego stwierdzenia. Zależy co rozumieć przez słowo "konspekt". Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Radunia
Czytacz zwykły
Czytacz zwykły



Dołączył: 04 Mar 2007
Posty: 339
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 22:45, 25 Sie 2007    Temat postu:

dobrze w ten sposób napiszemy elaborat - a przeciez myślimy to samo

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shiren
Krytyk Zwykły
Krytyk Zwykły



Dołączył: 22 Kwi 2007
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Czekolandia

PostWysłany: Sob 22:50, 25 Sie 2007    Temat postu:

Zdaje się, że często mam ten problem. Po prostu prawnicze zboczenie nakazuje mi uściślać znaczenie każdego słowa. Czasem nawet mnie to drażni Jezyk

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Radunia
Czytacz zwykły
Czytacz zwykły



Dołączył: 04 Mar 2007
Posty: 339
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 22:57, 25 Sie 2007    Temat postu:

to mamy ten sam problem kiciu, tylko że ja nie jestem prawnikiem, ani prawniczką... Wesoly

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shiren
Krytyk Zwykły
Krytyk Zwykły



Dołączył: 22 Kwi 2007
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Czekolandia

PostWysłany: Nie 22:58, 26 Sie 2007    Temat postu:

Kochana, mnie to bardzo pociesza, nie wiem jak ciebie. Wiesz, "w kupie raźniej" Wesoly

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Radunia
Czytacz zwykły
Czytacz zwykły



Dołączył: 04 Mar 2007
Posty: 339
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 23:40, 26 Sie 2007    Temat postu:

Wesoly cieszę się, ale gdybym czasem za bardzo dochodziła to wiesz co masz zrobić?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shiren
Krytyk Zwykły
Krytyk Zwykły



Dołączył: 22 Kwi 2007
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Czekolandia

PostWysłany: Nie 23:44, 26 Sie 2007    Temat postu:

Spoić Malibu z mlekiem? Wesoly

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Avaritia
Podpieracz ścian literackich
Podpieracz ścian literackich



Dołączył: 17 Sie 2007
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Nie 23:48, 26 Sie 2007    Temat postu:

Pierwsze opowiadanie pisałam pod wpływem kompletnego impulsu i chociaż przebrnęłam przez 106 stron A4, namieszałam tak straszliwie, że musiałam zabić głównych bohaterów.
Teraz też lubię pisać na żywioł, ale tylko krótkie teksty - do dłuższych zakładam specjalny 'dział' w zeszycie i wszystko dokładnie rozpisuję, rysuję drzewa genealogiczne i tak dalej. Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Nieoficjalne forum serwisu opowiadania.pl Strona Główna -> Opowiadania Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin