 |
Nieoficjalne forum serwisu opowiadania.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ravva
Administrator

Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 1632
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa, a jak :)
|
Wysłany: Nie 10:33, 22 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
"Widząc ulicę w której znajdowała się komenda policji, nasłuchiwała się wiatrowi, który przemieszczał brązowe liście leżące na chodniku."
z wilkołaka, ofc.
"W końcu zginęły jej koleżanki ze szpon potwora. "
"Zauważył tylko okropną twarz wilkołaka. Pistolet upadł mu z ręki. Wilkołak swoimi pazurami wydubał mu oczy"
i raz jeszcze wilkołak:
"Potem przepołowił go na pół…"
swoją drogą mozna podzielić na dwie nierówne połowy - znam się na tym
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Beata
Moderator

Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 880
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Nie 11:14, 22 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
To o wilkołaku to jakaś komedia? Lubię się pośmiać, poproszę o link
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ravva
Administrator

Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 1632
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa, a jak :)
|
Wysłany: Nie 11:18, 22 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
tego jest więcej - kilka części równie udanych
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
_VV_
Kolekcjoner Postów

Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 506
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miasteczkowice
|
Wysłany: Nie 13:52, 22 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Tak mi przyszło do głowy, że może ten wilkołak był akurat w swojej ludzkiej postaci, np. małego dziecka. Mógłby mieć wtedy buzię bardzo sympatyczną.
A może literówka jest nie tam gdzie szukamy i to był Wilkołek Waldemar?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kocie_oko
Forumowicz aktywista

Dołączył: 07 Mar 2007
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Nie 14:28, 22 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
o kurczę ten wilkołak jest naprawdę sympatyczny !!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Shiren
Krytyk Zwykły

Dołączył: 22 Kwi 2007
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Czekolandia
|
Wysłany: Pon 10:08, 23 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Ale naprawde ten Wilkolak jest zabawny Chociaz biorac pod uwage, ze autorem jest 12latek, to wierze, ze ulepszy warsztat i gdy wroci za 5-10 lat do tego opowiadania, pozmienia wszystko tak, zeby wyszlo z tego cos ciekawego Bo narazie to samo w sobie stanowi taka piekna antologie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Beata
Moderator

Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 880
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pon 11:55, 23 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Właśnie trafiłam na coś ciekawego...
Sam opis zwalił mnie z nóg. Cytuję:
"Moja przyszła nie wydana ksiąrzeczka... jak ktoś zainteresowany to potrzebuje kogoś do pomocy przy błędach... PS: Prosze o komętarze na temat czego zapomniałam z Nolk.... "
Aż się przestraszyłam, nie wiedziałam, ryzykować i zajrzeć, czy nie... zajrzałam.
"Otworzyłam oczy, wóz zatrzymał się tuż przed mną.
- CZY CI ŻYCIE NIEMIŁE, DZIEWCZYNO?! Mogłem cię przejechać- powiedział chłop, z widocznym na twarzy przerażeniem.
- Gomenasai . - powiedziałam i skłoniłam się w pokorze.
- Nie ma sprawy, mała. - powiedział chłop, od niechcenia ruszając ręką.
- Mógłby mnie pan podwieźć do Nolk? - spytałam z pokłonem, jak grzeczność w Miroqe nakazuje.
- Jaki ja pan, na pana trzeba mieć wygląd i teny , wskakuj dziecko.- powiedział i machnął ręką wskazując siano.
- Arigato . - powiedziałam, ponownie się skłaniając i wskoczyłam na siano, razem z Mataneim."
Potem była bójka w karczmie...
"- O żesz ty mała… - powiedział jeden z pijaków i ugodził mnie w twarz pięścią. Ból przeszył moją twarz, o dziwo tylko na chwilę. Poczułam, jak coś się we mnie zapaliło, jak nabieram wielkiej siły, której w życiu nie miałam. Rzuciłam się w wir walki… a raczej w to, co się władowałam.
Zaczełam skakać lekko po karczmie uderzając każdego pijaka z buta lub pięści, zrobiłam się niesamowicie zwinna i silna.
- No i już koniec? a tak się dobrze bawiłam… no cóż… - powiedziałam, złażąc z góry nieprzytomnych facetów."
To chyba nie na moje słabe serce :smt108
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
_VV_
Kolekcjoner Postów

Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 506
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miasteczkowice
|
Wysłany: Nie 19:37, 06 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Dzisiaj przeczytałem na naszym serwisie tekst niezwykły- [link widoczny dla zalogowanych]
Esej "dlaczego warto czytać książki". Cały tekst to kilka zdań jakichś dziwacznych wywodów, zupełnie niczym nie podpartych, ale najlepsze jest zakończenie z konkluzją (cytowane dosłownie, moje są tylko pogrubienia co trafniejszych sformułowań):
"Dlaczego warto czytać książki ? DOCHODZIMY DO SEDNA.
Bo książki to nie są DEBILNE GŁUPOTY, czy zupełna nuda. Przez telewizor człowiek może ogłupieć - przez książkę - nie. Dorośli są pod wrażeniem, gdy dzieci czytają dużo książek. I takie właśnie dzieci wyrastają na MĄDRYCH, ROZUMNYCH ludzi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Chomiczka
Czytacz zwykły

Dołączył: 08 Kwi 2007
Posty: 201
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z kątowni
|
Wysłany: Nie 21:23, 06 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Coś w tym jest. Tylko nie umiem znaleźć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Eloen
UżySzkodnik

Dołączył: 04 Mar 2007
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: A to kogoś obchodzi?
|
Wysłany: Pon 10:17, 07 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Kiedyś mój kolega(właściwie widziałam go tylko raz w życiu:]) dał mi do przeczytania prolog swojej książki.
Pierwszy raz czytanie ośmiu stron zajęło mi więcej niż godzinę(turlanie się ze śmiechu naprawdę zajęło sporo czasu), a końcówka mnie już zupełnie rozbiła:
"Rozejrzał się wokół. Zobaczył, że leży w swojej krwi. Umierał, PONIEWAŻ STRACIŁ JEJ ZA DUŻO."
Niestety nie mam go przy sobie, bo pożyczyłam ten wspaniały twór mojej koleżance. Kurcze, jak kiedyś dostanę to z powrotem, to zamieszczę to na forum
Właściwie, to sama kiedyś napisałam wspaniale, że:
"Jej miecz leżał wbity."
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Rybka Ag
Komentator

Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 12:04, 07 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
_VV_ napisał: |
"Dlaczego warto czytać książki ? DOCHODZIMY DO SEDNA.
Bo książki to nie są DEBILNE GŁUPOTY, czy zupełna nuda. Przez telewizor człowiek może ogłupieć - przez książkę - nie. Dorośli są pod wrażeniem, gdy dzieci czytają dużo książek. I takie właśnie dzieci wyrastają na MĄDRYCH, ROZUMNYCH ludzi. |
A ja zaprotestuję, znam człowieka, który po przeczytaniu pewnej książki tak zgłupiał, że aż nie był w stanie napisać licencjata to końca
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Shiren
Krytyk Zwykły

Dołączył: 22 Kwi 2007
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Czekolandia
|
Wysłany: Pon 14:01, 07 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Beata napisał: |
Właśnie trafiłam na coś ciekawego...
Aż się przestraszyłam, nie wiedziałam, ryzykować i zajrzeć, czy nie... zajrzałam.
Potem była bójka w karczmie...
To chyba nie na moje słabe serce :smt108 |
Ja tez niestety pokuszony ciekawoscia (sprawdza sie, ze to pierwszy stopien do piekla) zajrzalem i tez sie przerazilem :smt010 to byla istna tragedia. Chociaz nie ukrywam, ze usmiechalem sie podczas czytania tamtej bojki. Opis jest niesamowicie rozbrajajacy
Dodane:
Co do wpadek, zamieszczony dzisiaj (i, jak wynika z przypisu, dzisiaj napisany) tekst: MRAU MRAU, autorki: susann.
"Ostatnio, no całkiem niedawno, no jakiś czas temu, ze 2 tygodnie już minęło..." (widze tu zalamujacy wplyw "blogowania")
"Wracałam od dentysty- kazdy przeciez tam czasem chodzi, nieprzyjemne przezycie, ale trzeba. Mogę nawet powiedzieć, że byłam dość szczęśliwa, bo okazało się, że żadnej dziury nie miałam."
"Musiałam więc skorzystać z transportu publicznego, potocznie ( i niepotocznie) zwanego autobusem. Pojazd był opatrzony piękną tabliczką z numerkiem (chyba) 27. Nadjechał po 5 minutach czekania, nawet szybko."
Po prostu mnie rozbroiła dziewczyna Nie wiem ile ma lat, ale sądząc ze stylu i uzewnętrznionych poglądów, niezbyt wiele
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Eloen
UżySzkodnik

Dołączył: 04 Mar 2007
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: A to kogoś obchodzi?
|
Wysłany: Wto 17:15, 08 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Aaaa! Nowy wilkołak XD Dopiero dwa razy czytany XD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
copperdragon
Komentator

Dołączył: 07 Mar 2007
Posty: 1056
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:25, 08 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
I już wiem, czemu wilkołak miał buzię. To on był narratorem. Wygląda na to, że kiedy jeszcze miał buzię, jego wiek wynosił bodajże 7 lat.
Padł jakiś tytuł pamiętnika na okładce, a potem:
"dalej już nic nie pisało"
Tutaj wyraźnie człowiek widzi, że nie pisze, tylko jest napisane.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Shiren
Krytyk Zwykły

Dołączył: 22 Kwi 2007
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Czekolandia
|
Wysłany: Śro 19:40, 23 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Pojawiło się nowe opowiadania, chyba błędami przebijające nawet Wilkołaka.
[link widoczny dla zalogowanych]
Przykładowe błędy:
"na szyjnik"
"Zaraz zablokował cięcie i sam spróbował zatakować lecz nie trafił rycerz znowu zatakował lecz tym razem nietrafił i Caramon miał szansę poczym pchnął miecz w pierś rycerza a jego zwłoki upadły na ziemia poczym Caramon wyjoł miecz z jego piersi i pobiegł z Navą gdy dobiegli do stajni odrazu wsiadli na konie."
A to już jest p prostu cudowne, mój ulubiony:
"codziennie ćwiczy walke mieczem i swojego konia Mrok Północy"[/url]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|