Forum Nieoficjalne forum serwisu opowiadania.pl

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Powieść? Opowiadanie?
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Nieoficjalne forum serwisu opowiadania.pl Strona Główna -> Opowiadania
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pan K.
Administrator
Administrator



Dołączył: 14 Sie 2007
Posty: 432
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zza szkiełek

PostWysłany: Czw 11:13, 29 Lis 2007    Temat postu: Powieść? Opowiadanie?

ostatnio przeczytałem gdzieś, że opowiadanie jest wtedy, gdy opisujemy sytuację. gdy opisujemy bohaterów (ich rozterki życiowe itp) to piszemy powieść... i bardzo mi się takie wyjaśnienie spodobało

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Pan K. dnia Sob 18:21, 01 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fraa
Podpieracz ścian literackich
Podpieracz ścian literackich



Dołączył: 27 Lis 2007
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: A stamtąd! <machnięcie ręką>

PostWysłany: Czw 17:05, 29 Lis 2007    Temat postu:

Cytat:
ostatnio przeczytałem gdzieś, że opowiadanie jest wtedy, gdy opisujemy sytuację. gdy opisujemy bohaterów (ich rozterki życiowe itp) to piszemy powieść...

Nigdy na to nie patrzyłam w ten sposób. :) To przyznam, że w takim razie nie wiem co piszę. :P

Te relacje zazwyczaj nie są w założeniu skomplikowane. :) Ot, czasem po prostu się nagle komplikują.
Chociaż na przykład ostatnio miałam fragment konspektu:

3. docierają gdzieś tam, blablabla
4. kłócą się
5. wyruszają blablabla

Scena kłótni była o tyle istotna, że jeden z bohaterów miał mi powoli wpadać w obłęd. I właśnie w drażliwych sytuacjach to się niby tam objawiało, nasilało, wszystko jedno. A tu się okazało, że oni zamiast się pokłócić, pogodzić i iść dalej, to jeden z nich po prostu strzelił focha i się oddzielił. Ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło - tekst skrócił mi się o dobrą stronę. :D


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shiren
Krytyk Zwykły
Krytyk Zwykły



Dołączył: 22 Kwi 2007
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Czekolandia

PostWysłany: Czw 23:34, 29 Lis 2007    Temat postu:

Pan K. napisał:

ostatnio przeczytałem gdzieś, że opowiadanie jest wtedy, gdy opisujemy sytuację. gdy opisujemy bohaterów (ich rozterki życiowe itp) to piszemy powieść...


I co za młotek coś takiego napisał? Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tim_Borys
Grafoman
Grafoman



Dołączył: 21 Mar 2007
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 23:50, 29 Lis 2007    Temat postu:

Pan K. napisał:
opowiadanie jest wtedy, gdy opisujemy sytuację. gdy opisujemy bohaterów (ich rozterki życiowe itp) to piszemy powieść...


Tia... Nawet jak nie biorę tego dosłownie, to mi wychodzi, że jak opisuję sytuację (jedną scenę, jakiś fragment życia) to jest opowiadanie, a jeżeli występują w nim bogato nakreśleni bohaterowie, z rozterkami życiowymi to powieść Wesoly Wesoly Wesoly Wesoly W życiu większej głupoty nie słyszałem. Powieść od opowiadania raczej odróżnia wielowątkowość i objętość. Według tego kogoś, w opowiadaniu nie można koncentrować się na bohaterach i ich rozterkach ? Mruga Czy może nawet nie można ich opisywać? Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
_VV_
Kolekcjoner Postów
Kolekcjoner Postów



Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 506
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miasteczkowice

PostWysłany: Czw 23:55, 29 Lis 2007    Temat postu:

Jest w tym stwierdzeniu racja. Żeby naszkicować pełny obraz bohatera potrzeba się więcej rozpisać, niż przewidują ramy objętościowe opowiadania.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tim_Borys
Grafoman
Grafoman



Dołączył: 21 Mar 2007
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 0:03, 30 Lis 2007    Temat postu:

_VV_ napisał:
Jest w tym stwierdzeniu racja. Żeby naszkicować pełny obraz bohatera potrzeba się więcej rozpisać, niż przewidują ramy objętościowe opowiadania.


Ja też się takiej "głębi" Wesoly doszukałem, ale to oznacza, że na np. stu stronach nie można nakreślić bohatera? Z tym się nie zgodzę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shiren
Krytyk Zwykły
Krytyk Zwykły



Dołączył: 22 Kwi 2007
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Czekolandia

PostWysłany: Pią 0:54, 30 Lis 2007    Temat postu:

Zdecydowanie można, nawet na 20, jeśli się skupi na oddaniu psychologii postaci w części poprzez sytuacje a w części poprzez wiedzę narratora i innych bohaterów o tej postaci.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tim_Borys
Grafoman
Grafoman



Dołączył: 21 Mar 2007
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 1:40, 30 Lis 2007    Temat postu:

Dokładnie! Można nawet w pięciu. Powiem więcej, dobry pisarz w kilku zdaniach zrobi to, czego kiepski w ogóle nie da rady (choćby i tysiąc nabazgrał).

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shiren
Krytyk Zwykły
Krytyk Zwykły



Dołączył: 22 Kwi 2007
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Czekolandia

PostWysłany: Pią 1:44, 30 Lis 2007    Temat postu:

Nie pozostaje nic tylko ćwiczyć. Zwłaszcza, że uwielbiam psychologię moich postaci. Wesoly

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
_VV_
Kolekcjoner Postów
Kolekcjoner Postów



Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 506
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miasteczkowice

PostWysłany: Pią 1:50, 30 Lis 2007    Temat postu:

W pięciu stronach, czy nawet w 1/4 strony, czy nawet w dobrym zdaniu, to można nakreślić zarys psychologiczny. Tak jak w realu po pierwszej rozmowie można wyrobić sobie o kimś zdanie. Pełny obraz bohatera rozumiem jako coś znacznie szerszego i to już wymaga wielu uzupełnień zarysu. Swoją drogą, dobry zarys może być znacznie ciekawszy od pełnego obrazu. To na tym pierwszym opiera się zasadniczo sztuka psychologizująca, więc to drugie należy zostawiać powieści.

Zdanie, które wywołało dyskusję, jest tak naprawdę skrótem myślowym i mam wrażenie, że wzięliście je początkowo zbyt dosłownie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shiren
Krytyk Zwykły
Krytyk Zwykły



Dołączył: 22 Kwi 2007
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Czekolandia

PostWysłany: Pią 1:57, 30 Lis 2007    Temat postu:

Ale nawet jako skrót myślowy mi się nie podoba. Zaprzecza idei opowiadań psychologicznych. Często w porządnym opowiadaniu można znaleźć lepszy portret psychologiczny postaci niż w kiepskiej powieści. A odnośnie różnicy między powieścią a opowiadaniem - słyszałem mnóstwo teorii polonistów, że różnią się tylko objętością. Bo opowiadanie przecież też jest wielowątkowe. Jednowątkowa jest nowelka.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pan K.
Administrator
Administrator



Dołączył: 14 Sie 2007
Posty: 432
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zza szkiełek

PostWysłany: Pią 10:44, 30 Lis 2007    Temat postu:

cóż... taką 'głupotę' napisali panowie Jan(?) Zelazny i Philip K. Dick. jest to skróty myslowy co prawda, całość miała 3-4 strony, więc wybaczcie, przepisywać się mnie nie chciało.

nie chodzi absolutnie o to, że w opowiadaniu nie można opisywać psychologicznych aspektów bohatera, ale o to, że nie psychologia bohatera jest najważniejsza. najważniejsza jest sytuacja, w której się bohater znalazł i to na niej skupić powinien się autor piszący opowiadanie.

Tim, jeżeli na 4 stronach opiszesz powiązania rodzinne bohaterów i ich perypetie miłosne, to znaczy, że napisałeś krótką powieść. jeżeli natomiast na 60 stronach będziesz się skupiał na opisywaniu sytuacji to napiszesz długie opowiadanie.

wydawało mi się logiczne, że bohaterowie powinni mieć rys psychologiczny i pewne oryginalne cechy, które faktycznie można opisać w kilku zdaniach. tak samo logiczne się wyadawało, że w powieści musi być akcja. i że nie będę musiał tego tłumaczyć Wesoly

jeżeli jeszcze nie jest jasne... postaram się dorwać w najbliższym czasie jeszcze raz książkę, w której to znalazłem i przytoczę dokładnie co panowi Zelazny i Dick mieli na myśli, a ja być może nie potrafiłem w pełni przekazać ;-) (to była bodajże przedmowa do zbioru opowiadań P.K.Dicka "Krótki, szczęśliwy żywot brązowego oxforda"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tim_Borys
Grafoman
Grafoman



Dołączył: 21 Mar 2007
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 15:35, 30 Lis 2007    Temat postu:

Pan K. napisał:
cóż... taką 'głupotę' napisali panowie Jan(?) Zelazny i Philip K. Dick. jest to skróty myslowy co prawda, całość miała 3-4 strony, więc wybaczcie, przepisywać się mnie nie chciało.


Im też się zdarza Mruga A na poważnie to wgląd w całość mógłby dużo wyjaśnić.

Pan K. napisał:

Tim, jeżeli na 4 stronach opiszesz powiązania rodzinne bohaterów i ich perypetie miłosne, to znaczy, że napisałeś krótką powieść. jeżeli natomiast na 60 stronach będziesz się skupiał na opisywaniu sytuacji to napiszesz długie opowiadanie.


A ja głupi się śmiałem jak nastolatki z opowiadań.pl umieszczały dziesięciokilobajtowy tekst i podpisywały: powieść. Teraz wszystko jasne! Mruga

Tak jak napisałem już wcześniej, rozumiem, że to skrót myślowy, rozumiem o co chodzi (nie jest to jakieś strasznie trudne do zinterpretowania), po prostu się z tym nie zgadzam. Co więcej taka definicja wydaje mi się bardzo nieścisła i nietrafna.

Shiren: Masz oczywiście rację, co do wielowątkowości - tu, przed, dodałbym, że "na ogół" - co oczywiście nie jest ścisłe.

Tak na prawdę, to nigdzie nie znajdziecie porządnej definicji powieści czy opowiadania, bo nie może taka istnieć (poszukajcie choćby w internecie, czy encyklopediach). A już na pewno nie jest ona związana z samą treścią. Jedynym wyznacznikiem jest objętość. Drogi K., nie ma powieści czterostronicowych (znasz jakiś przykład?) ani opowiadań czterystustronicowych i nie ważne o czym są, czy jak są napisane. Przyjmuje się że objętość jest wyznacznikiem. Jest to oczywiście względne, ponieważ nikt nie podaje konkretnych wartości. Dla przykładu rozmawiałem na ten temat z dwoma redaktorami z różnych wydawnictw i każdy (na swój użytek) inaczej klasyfikował powieść, jeden> 200.000 znaków ze spacjami, drugi > 400.000. Ogólnie opowiadania powyżej 100 stron książkowych, to już są mini powieści. Wszystkie inne definicje wynikają z objętości. No bo ciężko jest opisywać tylko jednego bohatera, czy jeden wątek przez np. pięćset stron i nie zanudzić czytelnika. A z drugiej strony w (krótszych) opowiadaniach na ogół pisarz będzie się skupiał na jednym wątku i nie będzie jakoś strasznie rozbudowywał postaci. Natomiast klasyfikowanie powieści czy opowiadania pod kątem jej zawartości treściwej zawsze będzie błędem, bo jest tak duża ilość i różnorodność tekstów, że znalezienie takiej, która nie spełnia danych kryteriów, nawet nie będzie wyjątkiem. Takie moje zdanie. Hawk!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shiren
Krytyk Zwykły
Krytyk Zwykły



Dołączył: 22 Kwi 2007
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Czekolandia

PostWysłany: Pią 22:52, 30 Lis 2007    Temat postu:

Dokładnie. Kurcze, faktycznie. Teraz się okazuje, że to nastolatki z opowiadanpl miały rację, nie my. Wesoly

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
volt
Czytacz zwykły
Czytacz zwykły



Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 305
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nowy Sącz

PostWysłany: Pią 23:09, 30 Lis 2007    Temat postu:

Hmm nie czytam od początku i piję piwo, wiec wybaczcie, jeśli walnę coś, co się minie z tematem głównym. Chciałbym się tylko odnieść do podziału opowiadanie/powieść.

Z tego co wiem, te dwa gatunki odróżnia nie tyle objętość, co właśnie treść. Opowiadanie zazwyczaj zbudowane jest według jednego, głównego wątku - poboczne zarysowane są bardzo delikatnie, albo wręcz wogóle nie występują. Powieść natomiast posiada wątków kilka, przy czym mogą się one splatać ze sobą w jeden główny, ale są wyraźnie zaznaczone i zajmują dosyć dużo przestrzeni dzieła. Z takim mniej więcej podziałem spotkałem się na pierwszym roku filologii polskiej na UJ i taki sobie przyjąłem. W praktyce czasem bardzo trudno zakwalifikować dany tekst do konkretnej grupy. Przykładem niech będzie opowiadnie Mgła S. Kinga, które liczy ponad 100 stron (podaję z głowy) i książka Manitou G.Mastertona, która się zamyka chyba w 120 stronach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Nieoficjalne forum serwisu opowiadania.pl Strona Główna -> Opowiadania Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin