Forum Nieoficjalne forum serwisu opowiadania.pl

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Kiczowate, tandetne, banalne
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Nieoficjalne forum serwisu opowiadania.pl Strona Główna -> Opowiadania
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Shiren
Krytyk Zwykły
Krytyk Zwykły



Dołączył: 22 Kwi 2007
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Czekolandia

PostWysłany: Pią 16:29, 24 Sie 2007    Temat postu: Kiczowate, tandetne, banalne

Jest temat dla dobrych opowiadań, a z wpadek w tekstach zrobił się poniekąd temat dla kiepskich, dlatego chciałem rozdzielić. Tam miały w zamyśle być tylko wpadki w tekstach, a nie krytyka tekstów jako całości. Wesoly

Takie moje spostrzeżenie (nie ostatnio, ale znów mnie uderzyło): to tragiczne jak ludzie często lubują się w kiczu. Czytałem niedawno (nie dam linka, bo już nie pamiętam) opowiadanko o śmierci przedstawionej najpierw jako uśmiechnięta ironicznie ciotka, a potem prawdziwa śmierć, która dosłownie wyciąga kosę i ścina bohatera (dosłownie!). Pomijając styl, który nie był najlepszy, załamałem ręce, gdy zobaczyłem, że większość komentarzy chwali fabułę (cokolwiek okrojoną) i stwierdza, że tekst był piękny i głęboki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lucy Fair
Komentator
Komentator



Dołączył: 05 Kwi 2007
Posty: 1019
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Transcendentalna Rzeczywistość

PostWysłany: Pią 19:47, 24 Sie 2007    Temat postu:

Kicz jest całkiem dobrym środkiem wyrazu. Odpowiednio użyty... A to o czym pisałeś wcale nie wydaje mi się aż tak debilne. Na pewno nie na tyle żeby to tu raztrząsać. Ktoś poprostu napisał coś innego, co do ciebie nie trafiło. Równiez pomijam styl, jako że nie czytałem oryginału, a jedynie skromne streszczenie powyżej.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Avaritia
Podpieracz ścian literackich
Podpieracz ścian literackich



Dołączył: 17 Sie 2007
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pią 22:45, 24 Sie 2007    Temat postu:

Już od jakiegoś czasu obracam się w świecie blogów z opowiadaniami i muszę powiedzieć, że niektóre z nich rozbawiły mnie do łez.
Są to najczęściej opowiadania, które nie dość, że są kompletnie bez sensu - a mowa tu o tysiąckrotnie plagiatowanych fanfikach bazowanych na 'Harry'm Potterze' - bo o dobry fanfik dzisiaj naprawdę trudno - jak również o opowiadaniach kompletnie pozbawionych głębi literackiej, jakiegokolwiek przekazu, sensu (chociaż ich autorzy są święcie przekonani, że napisali coś tak straszliwie poetyckiego i metaforycznego, że powinni dostać pokojowego i literackiego Nobla jednocześnie).
Bawi mnie też gadanie we wstępie do opowiadania - "To opowiadanie to całe moje życie; główny bohater jest częścią mnie; piszę ten tekst od bardzo dawna i jak go nie rozumiesz, to masz problem, bla bla bla". Tymczasem blog zostaje zawieszony po zaledwie dwóch rozdziałach i pojawia się ten oto komunikat: "Niestety, nie mam serca, aby dalej pisać to opowiadanie, bo uważam, że powinnam zająć się czymś, co w przyszłości zaowocuje wydaniem." Powiem szczerze, że spotkałam się z czymś takim, a najśmieszniejsze było to, że tekst poziomem dorównywał opowiadankom dla dzieci z przedszkola.
Jak widać, internetowy światek jest pełen kiczu, zakłamań i grafomanii. A to niedobrze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shiren
Krytyk Zwykły
Krytyk Zwykły



Dołączył: 22 Kwi 2007
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Czekolandia

PostWysłany: Sob 8:03, 25 Sie 2007    Temat postu:

Lucy Fair napisał:
Kicz jest całkiem dobrym środkiem wyrazu. Odpowiednio użyty...


Oczywiście, wręcz powiedziałbym najlepszym, bo przecież trafia do najniższych emocji odbiorców. Tylko drażni mnie ta granica - taka ulotna pomiędzy jeszcze czymś porządnym, a już banalnym. Często ją ludzie przekraczają, bo trudno ją zauważyć. Dlatego ja na wszelki wypadek staram się unikać choćby ocierania o kicz. Wiadomo, nie zawsze się udaje.

Avaritia napisał:
Bawi mnie też gadanie we wstępie do opowiadania - "To opowiadanie to całe moje życie; główny bohater jest częścią mnie; piszę ten tekst od bardzo dawna i jak go nie rozumiesz, to masz problem, bla bla bla".


Gdy widzę tylko taki wstęp do opowiadania od razu uciekam, bo już domyślam się, co tam będzie. Tak samo często można spotkać "jest to moje pierwsze opowiadanie", ale wtedy staram się jakoś naprowadzić, aby autor pisał później lepiej. Wyobraźcie sobie moje zdziwienie, gdy ktoś pod takim właśnie "pierwszym tekstem" wykłóca się później, że ten tekst jest świetny, genialny, a stylem dorównuje do [i tu padają najróżniejsze nazwiska, ostatnio spotkałem się z E. A. Poe].


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
_VV_
Kolekcjoner Postów
Kolekcjoner Postów



Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 506
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miasteczkowice

PostWysłany: Nie 16:04, 26 Sie 2007    Temat postu:

A ja nie mam w zasadzie nic do kiczu na blogach, na stronach internetowych. Mnie przeraża ten kicz oficjalnie uznawany- wydawany, nagradzany i stawainy za wzór w mediach. Przecież 90% współczesnych księgarni to makulatura! Nie czepiajmy się dwunstoletniej Kasi, Asi czy Michałka, że publikuje na blogu (bo robi coś co wyrasta ponad poziom jego rówieśników), czepiajmy się 40 letnich panów w okularach, krytyków i wydawców, którzy żyją ze świadomego zabijania gustów społecznych grafomanią.

Aha! I jeszcze dodam, że przez tę szkodliwą grafomanię rozumiem nie wszystek kicz, a tylko ten nie mający żadnej treści. Bo np. taki D.Brown to też jest kicz (bo wszystko spłyca), ale kicz dobry, bo w jakiś sposób prowokuje do dyskusji i pewne treści ważne przybliża.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Avaritia
Podpieracz ścian literackich
Podpieracz ścian literackich



Dołączył: 17 Sie 2007
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Nie 17:15, 26 Sie 2007    Temat postu:

_VV_ napisał:
A ja nie mam w zasadzie nic do kiczu na blogach, na stronach internetowych. Mnie przeraża ten kicz oficjalnie uznawany- wydawany, nagradzany i stawainy za wzór w mediach. Przecież 90% współczesnych księgarni to makulatura! Nie czepiajmy się dwunstoletniej Kasi, Asi czy Michałka, że publikuje na blogu (bo robi coś co wyrasta ponad poziom jego rówieśników), czepiajmy się 40 letnich panów w okularach, krytyków i wydawców, którzy żyją ze świadomego zabijania gustów społecznych grafomanią.

Aha! I jeszcze dodam, że przez tę szkodliwą grafomanię rozumiem nie wszystek kicz, a tylko ten nie mający żadnej treści. Bo np. taki D.Brown to też jest kicz (bo wszystko spłyca), ale kicz dobry, bo w jakiś sposób prowokuje do dyskusji i pewne treści ważne przybliża.



Święte słowa. Ale śmieszne jest to, że bardzo wielu autorów opowiadań pisanych na blogach to nie są dwunastoletnie Kasie czy Michałki, ale osoby, które teoretycznie mogłyby pokazać jakiś tam poziom.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pan K.
Administrator
Administrator



Dołączył: 14 Sie 2007
Posty: 432
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zza szkiełek

PostWysłany: Nie 20:09, 26 Sie 2007    Temat postu:

pojęcie kiczu jest bardzo ruchome. ja np za strasznie kiczowate uważam tipsy, a to się powoli staje normą. zwyczajnie ozdobione paznokcie :-/

tak jak można powiedzieć o jakimś tekście, że jest źle napisany (choćby kiepski styl), albo zwyczajnie głupi (bo jest głupi), ale w którym momencie zaczyna być tekst kiczem?

niech mi to ktoś wytłumaczy, bardzo proszę :-)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shiren
Krytyk Zwykły
Krytyk Zwykły



Dołączył: 22 Kwi 2007
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Czekolandia

PostWysłany: Nie 22:56, 26 Sie 2007    Temat postu:

Jak dla mnie o kiczu w tekście literackim świadczy przede wszystkim wykonanie. Nie ma według mnie tematów, które z góry mogłyby być skazane na bycie kiczem. W takim wypadku kiczem na przykład będzie opowiadanie o nastoletniej miłości mannowskim stylem czy opowiadanie o codziennym życiu z zastosowaniem stylizacji biblijnej. Stąd płynący wniosek, że w zasadzie każdy przerost formy nad treścią sprowadza tekst do kiczu (mogą być chwalebne wyjątki, ale jeszcze takowych nie widziałem). Działa to w drugą stronę - motywy filozoficzno-psychologiczne zdecydowanie lepiej przedstawiać w formie symbolicznej, alegorycznej niż używając stylu potocznego. Choć działanie w drugą stronę na pewno nie uderza niektórych aż tak bardzo.

Trudno o tym mówić, bo jak sam stwierdziłeś, granica jest bardzo cienka. Czy tipsy są kiczem? Kwestia gustu. Miałem raczej na myśli kicz literacki.

VV napisał:
A ja nie mam w zasadzie nic do kiczu na blogach, na stronach internetowych. Mnie przeraża ten kicz oficjalnie uznawany- wydawany, nagradzany i stawainy za wzór w mediach.


Oczywiście, że właśnie o takim kiczu mówię. Co by nie mówić, używanie kiczu jest samo w sobie najlepszym sposobem na nauczenie się jego unikania. Oczywiście mam na myśli ludzi "poprawnie" rozwijających się psychicznie. Przecież będąc dziećmi czy nastolatkami też podniecaliśmy się kiczem. Każdy wiek ma swoje prawa. Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Radunia
Czytacz zwykły
Czytacz zwykły



Dołączył: 04 Mar 2007
Posty: 339
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 23:09, 26 Sie 2007    Temat postu:

Kicz- aaa wtym to ja dobra jestem - utwór może być perfekcyjnie wykonany - to znaczy żadnych błędów, styl poprawny, ale... bazuje to coś na stereotypach - najlepszym przykładem są Harlekiny (nie wiem czy jeszcze wydawane), ale wszystkie pisane pod jeden szablon - jak wszelkie cudeńka z supermarketu. Głębi takiego utworu nie ma sie co doszukiwać, bo jej nie ma. Pisany pod masy do poczytania na teraz i juz - jak pospolity posiłek, o którym zapomina się tuż po zjedzeniu (czasem wywołuje niestrawności - ale tylko u ludzi wrażliwych).

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lucy Fair
Komentator
Komentator



Dołączył: 05 Kwi 2007
Posty: 1019
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Transcendentalna Rzeczywistość

PostWysłany: Pon 5:59, 27 Sie 2007    Temat postu:

Konsumpcjonizm jest wzorcowym lifestyle, a supermarkety zwalaczają kompleksy. Jak więc można w ogóle twierdzić, że kicz to zło? Moim zdaniem kraina muminków jest dużo bardziej wyjebana niż świad z mad maxa.

Właśnie przyszła mi do głowy pewna analogia pomiędzy supermarketem, a medytacjami buddyjskimi. I jedno i drugie oczyszcza cię z myśli, po czym wracasz do świata naładowany nową energią... tudziesz tandetnymi książkami i płytami, których i tak nie przeczytasz, ani nie wysłuchasz, ale mają fajne okładki, z masłem orzechowym w reklamówce i z nadzieją na lepsze jutro...

Streszczając... po chuj się frapować górnolotnictwem, które prowadzi jedynie do:
- zgorzknienia
- kompleksów
- ważniactwa
- snobizmu
- zatwardzenia
- melancholii
- depresjii
... kiedy można spokojnie wydać pieniądze na kurwy, alkohol i stephena kinga z przeceny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
_VV_
Kolekcjoner Postów
Kolekcjoner Postów



Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 506
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miasteczkowice

PostWysłany: Pon 18:00, 27 Sie 2007    Temat postu:

Shiren napisał:
Jak dla mnie o kiczu w tekście literackim świadczy przede wszystkim wykonanie. Nie ma według mnie tematów, które z góry mogłyby być skazane na bycie kiczem.

To ryzykowne stwierdzenie- mogłoby doprowadzić do tego, że jakiś świr zapragnie napisać powieść o np. gazach jelitowych, przez dopasowanie stylu chcąc uniknąć kiczu. Ja uważam, że są tematy (jak poprzedni przykład) z których absolutnie nie da się stworzyć dzieła literackiego (prozą). Można je oczywiście wykorzystać jako symboliczne ujęcie innych treści (ale to już coś zupełnie innego).

Shiren napisał:
W takim wypadku kiczem na przykład będzie opowiadanie o nastoletniej miłości mannowskim stylem czy opowiadanie o codziennym życiu z zastosowaniem stylizacji biblijnej.

Dopasowanie stylu do treści, też nie jest sednem problemu. Ten drugi przykład (stylizacja biblijna w życiu codziennym) od razu skojarzył mi się z Bruno Schulzem, którego o kicz posądzić trudno. Na nie-kiczową miłość nastoletnią po mannowsku przykadu nie mam, ale wydaje mi się bardzo prawdopodobne, że taki istnieje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pan K.
Administrator
Administrator



Dołączył: 14 Sie 2007
Posty: 432
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zza szkiełek

PostWysłany: Pon 18:15, 27 Sie 2007    Temat postu:

czyli pojęcie kiczu jest mocno subiektywne.

chyba się zgadzam z opinią Lucy Faira i zostanę przy twierdzeniu, że jak coś jest kiczowate, to oznacza to mnie więcej tyle, że rozpadnie się po kilku dniach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shiren
Krytyk Zwykły
Krytyk Zwykły



Dołączył: 22 Kwi 2007
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Czekolandia

PostWysłany: Pon 19:29, 27 Sie 2007    Temat postu:

_VV_ napisał:
To ryzykowne stwierdzenie- mogłoby doprowadzić do tego, że jakiś świr zapragnie napisać powieść o np. gazach jelitowych, przez dopasowanie stylu chcąc uniknąć kiczu. Ja uważam, że są tematy (jak poprzedni przykład) z których absolutnie nie da się stworzyć dzieła literackiego (prozą).


Czytałeś "Truciznę"? Autora nie pamiętam. Mniej więcej o czym mówisz - powiedzmy przebieg "rozpadu" organizmu po długotrwałym odżywianiu się fast-foodami. Kiczem moim zdaniem nie było. A nawet zostało wyróżnione nagrodami, co oczywiście nie świadczy o czymkolwiek, jeśli jesteśmy cynikami.

VV napisał:
Dopasowanie stylu do treści, też nie jest sednem problemu. Ten drugi przykład (stylizacja biblijna w życiu codziennym) od razu skojarzył mi się z Bruno Schulzem, którego o kicz posądzić trudno. Na nie-kiczową miłość nastoletnią po mannowsku przykadu nie mam, ale wydaje mi się bardzo prawdopodobne, że taki istnieje.


Oczywiście, że nie jest sednem. Tylko jest fundamentalnym sposobem uniknięcia tendatności. Akurat moim skromnym zdaniem Bruno Szulc kiczowato nie pisał, ale bardzo tendencyjnie. Do mnie to nie przemawia.

Każdą dyskusję da się zamknąć tekstem, że jest sprawą gustu. Bo co nie jest? Teoria względności. Dlatego o niej dyskutują tylko specjaliści.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rybka Ag
Komentator
Komentator



Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 21:24, 27 Sie 2007    Temat postu:

Lucy Fair napisał:


Streszczając... po chuj się frapować górnolotnictwem, które prowadzi jedynie do:
- zgorzknienia
- kompleksów
- ważniactwa
- snobizmu
- zatwardzenia
- melancholii
- depresjii
... kiedy można spokojnie wydać pieniądze na kurwy, alkohol i stephena kinga z przeceny.


Oczywiście, że kicz (cokolwiek ktokolwiek przez to rozumie) spożywany w dużych ilościach prostuje ci fałdy na mózgu. Z tym, że niektórzy nie czują się dobrze z rozprostowanym mózgiem i dlatego wybierają "Górnoloctwo", choć jest męczące... Coś za coś - spokojne i wesołe życie w świecie kiczowatych Harlekinów albo niespokojny świat "górnoloctwa"

Wiecie, co jest kiczowate? Róż. Zawsze i wszędzie. Nigdy nie kupujcie książek z różową okładką.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
_VV_
Kolekcjoner Postów
Kolekcjoner Postów



Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 506
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miasteczkowice

PostWysłany: Pon 21:40, 27 Sie 2007    Temat postu:

Właśnie u mnie leżą obok monitora dramaty Mrożka w różowej okładce i miałem zamiar je w końcu zacząć... Ale Twoja uwaga, Rybko, sprawiła że chyba się jeszcze nad tym zastanowię.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Nieoficjalne forum serwisu opowiadania.pl Strona Główna -> Opowiadania Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 1 z 8

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin