Forum Nieoficjalne forum serwisu opowiadania.pl

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

To może kawały?
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Nieoficjalne forum serwisu opowiadania.pl Strona Główna -> Totalny OT
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
LegendaPoranka
Forumowicz pospolity
Forumowicz pospolity



Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 16:29, 27 Mar 2007    Temat postu: To może kawały?

Ktoś zna DOBRE kawały?

Pani przedszkolanka pomaga dziecku włożyć małe kowbojskie buty, bo dziecko ją poprosiło. Tak wiec oboje szarpią, ciągną, a buty nie chcą na nogę wejść. W końcu się już udało i oboje spoceni usiedli, a dziecko mówi: „Proszę pani, myśmy ubrali buciki na odwrót.” Pani patrzy, faktycznie, no na odwrót. Znów makabra ze ściąganiem, potem szarpanie, męka, aż są ubrane prawidłowo. Dziecko patrzy znów na te buty i mówi: „Ale to nie są moje buty...” Nauczycielka ugryzła się w język, nic nie powiedziała, tylko gehenna po raz trzeci. Buty ściągnięte, ona padnięta, a dziecko: „...to nie są moje buty, tylko mojego brata, a mama mi je kazała nosić.” Pani już nie wie czy się śmiać, czy płakać i znowu dawaj pomaga ubrać buty. A że dość już dzieciaka miała, to jeszcze mu kurtkę ubrać pomogła, po czym pyta: „A gdzie masz, dziecko rękawiczki?”
„Schowane w bucikach.”


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
asimo
Forumowicz pospolity
Forumowicz pospolity



Dołączył: 05 Mar 2007
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ex machina

PostWysłany: Wto 18:22, 27 Mar 2007    Temat postu:

Wyjeżdżając na krucjatę, Artur (król, ten od okrągłego stołu) postanowił sprawić swej żonie pas cnoty. Poszedł tedy do kowala, a ten zaoferował mu najnowszy krzyk mody - pas z gilotynką! Kupił więc go Artur, żonie założył, kluczyk zabrał i pojechał na krucjatę. Wrócił po kilku latach, no i oczywiście zechciał sprawdzić, czy aby jego wierni rycerze nie okazali się wiarołomcami i nie próbowali uwieść jego pięknej Ginewry.
Ustawił ich w rzędzie i kazał spuścić spodnie. Król doznał szoku: 11 rycerzy miało równiutko przycięte ptaszki. Z jednym wyjątkiem - Lancelot z dumą prezentował nienaruszone przyrodzenie.
Moi wspaniali rycerze okazali się bandą hołoty! Na nikogo nie można liczyć, nikomu nie można zaufać! Jeno Ty, wierny Lancelocie, mi się ostałeś... - biada Artur i spogląda wyczekująco na Lancelota, by ten coś powiedział.
Ale Lancelot milczał...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez asimo dnia Wto 20:17, 27 Mar 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
eks_blackgrzywa
Kolekcjoner Postów
Kolekcjoner Postów



Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 575
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ungavorox

PostWysłany: Wto 19:15, 27 Mar 2007    Temat postu:

Buuu wcześniej kawały były w moich oftopach Jezyk

Siedzi Francuz, Włoch i Polak przy piwku i rozmawiają jak doprowadzają swoje kobietki do szału.
Francuz:
- Kupuje butelkę dobrego winka, zapraszam ją wieczorem na piknik nad Sekwanę, rozpalam ją delikatnymi pocałunkami, a do szału doprowadzam ją
poprzez miłość francuską.
Włoch:
- Przygotowuje dla nas wspaniałą kolacje z owoców morza, otwieram butelkę dobrego winka i kochamy się namiętnie całą noc i to ją doprowadza do
szału.
Polak:
- Wracam z roboty, stara jak zwykle przy garach, biorę ją od tyłu, a do szału doprowadzam ją, jak wycieram potem chuja w firankę.


Dlaczego studenci w Warszawie podkopali się pod Sejm?
- Bo też chcą mieć Piwnicę pod Baranami.


Adwokat pyta swojego klienta:
- Dlaczego chce się pan rozwieść?
- Bo moja żona cały czas szwenda się po knajpach!
- Pije?
- Nie, łazi za mną!


Na egzamin przychodzi nieco wstawiony student:
- Panie p-sorze, przepyta Pan pijanego studenta ?
- Nie ma mowy, to wbrew regulaminowi !
- Ale Panie p-sorze, wie Pan jak to w życiu bywa ...
- Nic z tego, oprócz regulaminu mam swoje zasady !
- Ale Panie P-sorze, tyle czasu poświeconego nauce się zmarnuje ...
- Dobrze, ten jedyny raz zrobię wyjątek .
- Dziękuję. Chłopakiiiiiii, wnieście Staszka ...


Siedzi sobie dwóch żulików, siorbią wódeczkę i jeden czyta na głos gazetę:
- Tu piszą, że picie alkoholu skraca życie o połowę... Ile masz lat Stefan?
- 30.
- No widzisz, jakbyś nie pił miałbyś teraz 60!


Siedzi dwóch dresó na ławeczce i jeden do drugiego mówi:
- wczoraj siedzę dokładnie na tej ławce, a na tej na przeciwko piękna dupeczka.
Nagle ona do mnie oczko. To i ja do niej oczko.
Nagle ona trzepocze rzęsami. To i ja próbuję.
Nagle ona macha ręką, żeby podszedł. No to podszedłem (albo lepiej podeszłem)
I wtedy ona zaczyna mnie jęzorkiem smyrać. To i ja ją smyram.
W końcu odrzuca torebkę i mówi: zrob mi to, co potafisz najlepiej mój ogierze!
- I co, i co? - pyta kolega....
- I nic. Wyje.bałem jej z półobrotu....

z bani... dresy z bani walą. z półobrotu to Chuck Norris kopał :-P


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Moira
Czytacz zwykły
Czytacz zwykły



Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Wto 19:49, 27 Mar 2007    Temat postu:

Wesoly)

bosssskie, grzywa, przy dowcipie numer 1 oplułam monitor Wesoly)

Przyjeżdża generał na jednostkę wojskową. Pyta pierwszego napotkanego szeregowca:
- Spocznij! jak was tutaj , żołnierzu, karmią?!
- wyśmienicie panie generale!
- a wódka?!
- melduję posłusznie, że wódki pod dostatkiem, panie generale!
- no a... panienki?
żołnierz wyraźnie zmarkotniał:
- no... gorzej... ale jest tu taka jedna stara wielbłądzica...
zdziwił się nieco generał, źle o żołnierzu pomyślał i poszedł dalej. zagaduje innego szeregowca:
- jak was tu karmią?!
- świetnie, panie generale!
- a jak z wódką stoicie?
- wódki ile dusza zapragnie, żyć, nie umierać panie generale!
- no a.. jak z panienkami?
żołnierz posmutniał jakoś:
-a z tym to już niewesoło... ale jest tu taka stara wielbłądzica...
generała w ziemię wbiło, ale po zastanowieniu postanowił pójść i sprawdzić, o co chodzi z tą wielbłądzicą. wchodzi do stajni, patrzy - stoi w boksie jakaś stara, bidna wielbłądzica. wziął stołeczek, wspiął się na niego, a dalej wiadomo Wesoly no ale jakoś nie bardzo mu się podobało... wychodzi ze stajni i mówi:
- żołnierze! karmią was tu dobrze, wódki wam dają ile trzeba. ale ta wasza wielbłądzica to jakaś taka licha...
- licha, bo licha, panie generale, ale trzech żołnierzy na kurwy zawiezie!


i jeszcze coś

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
copperdragon
Komentator
Komentator



Dołączył: 07 Mar 2007
Posty: 1056
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:17, 27 Mar 2007    Temat postu:

Dosyć znany paradoks:

Przychodzi Einstein do księdza i się pyta:
- Czy to prawda, że Bóg jest wszechmogący?
- Prawda. - odpowiada ksiądz.
- A czy Bóg potrafi stworzyć z niczego olbrzymi kamień?
- Owszem.
- A czy Bóg potrafiłby taki kamień podnieść?
- Bóg wszystko potrafi!
- A czy potrafi stworzyć kamień, którego nie będzie mógł podnieść?

Jaka jest różnica między studentem informatyki 1. i 5. roku?
Student 1. roku myśli, że 1 kB to 1000 bajtów.
Student 5. roku myśli, że 1 km to 1024 metry.

Jedzie chłop wozem i spotyka policjanta. Ten pyta się go:
- Co, chłopie, wieziesz swoim wozem?
Chłop pomyślał: "wiozę glinę, ale jak powiem, że ją wiozę, on pomyśli, że z niego kpię..."
Jego rozmyślania przerwało powtórzone pytanie:
- Co wieziesz?
- Cały wóz policjantów, panie władzo.

Jak coś mi się jeszcze przypomni to napiszę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
_VV_
Kolekcjoner Postów
Kolekcjoner Postów



Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 506
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miasteczkowice

PostWysłany: Wto 21:55, 27 Mar 2007    Temat postu:

-Kochanie, wolisz kobiety mądre, czy piękne?
-Ani takie, ani takie, kochanie. Kocham tylko ciebie.
___________________________________
-Kochanie, zrywam z tobą i wyprowadzam się! Ludzi mówią, że jesteś pieprzonym pedofilem!
-Mocne słowa jak na jedenastolatkę!
___________________________________
Wchodzi Jaś do łazienki, gdzie kąpie się mamusia. Spogladając na jej wzgórek pyta:
- Mamusiu, co to jest?
- Szczoteczka - odpowiada mama.
Jaś na to:
- Ee, tatuś ma lepszą, bo na patyku.
- A skąd wiesz?
- Widziałem jak tata sąsiadce zęby czyścił.
___________________________________
Laska nic nie umiała na egzamin, ubrała się więc w seksowne mini i liczy że egzaminator się skusi. Wychodzi z egzaminu z dwójąw indeksie i mówi od czekających:
-Oblał mnie, alfons!
Na co wyskakuje wykładowca, bierze od niej indeks i przeprawia na 5.
-Może i jestem alfons, ale o swoje dziwki dbam!
___________________________________
Rzecz się dzieje w USA, gdzieś przy stacji benzynowej, wielkie zgromadzenie kierowców. Dojeżdża nowy i pyta co się tu dzieje.
-Al-kaida porwała prezydenta Busha! Zagrozili, że jeżeli nie dostaną biliona dolarów to wrzucą go do morza benzyny i podpalą. Robimy ogólnonarodową zrzutkę.
-A po ile się składacie?
-Tak, po 2-3 kanistry każdy.
___________________________________
Trwa imprezka na Księżycu. W pewnej chwili ktoś mówi:
- Wiesz co, Armstrong? Niby wszystko się zgadza. Rozpaliliśmy grilla, jest wódeczka, są kobitki, a jakoś atmosfery nie ma....
___________________________________
Przychodzi facet od baru.
Barman: Czego pan sobie życzy?
Gość: Chciałbym mieć ładną żonę, dzieci, dobrapracę, piękny dom, wypasione auto.
-Nie, nie. Chciałem się zapytać co pan pije.
-A różnie, herbatę, kawę, sok, dobre piwo, czasem coć mocniejszego.
-Nie, nie. Co chce pan teraz zamówić do picia?
-Aha! A co pan ma?
-A wie pan, ostatnio to mam same problemy. Żona mnie zostawiła, w pracy szef...itd


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ravva
Administrator
Administrator



Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 1632
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa, a jak :)

PostWysłany: Wto 21:56, 27 Mar 2007    Temat postu:

Student medycyny odbywa staż w Pogotowiu Ratunkowym. Odbiera telefon, zgłoszenie do wypadku.
Po chwili mkną w karetce - on,pielęgniarka i oczywiscie kierowca-sanitariusz. Stres, trema, wilgotne dłonie...W pewnej chwili kierowca kurczowo łapie się dłońmi za gardło, zaczyna charczeć i wybałuszać oczy. Pielęgniarka bez namysłu z całej siły wali go w głowę walizeczka z medykamentami, po czym wszystko się uspokaja.

Student ze zdziwienia nie może wypowiedzieć słowa...

Po chwili sytuacja się powtarza: kurczowy chwyt za gardło, ochrypły głos, piana z ust, wychodzace z orbit oczy. Znów w ruch idzie walizka i znów kierowca zachowuje się normalnie.

Student nie wytrzymuje:
- Co się Panu stało!? Może jakos mogę pomóc?
- Eeee........ ja tylko tak się z siostra drażnię..... no bo wczoraj jej maż się powiesił.



Pewien żołnierz w Vietnamie stracił , rękę, nogę, oko i członka.
Załamany udał się do szamana, a on powiedział mu, że jedynie może mu przeszczepić nogę strusia, rękę goryla, oko sokoła i, niestety, zamiast kutiego moze mu przyczepić trąbe słonia...

Zołnierz po chwili namysłu zgodził się.

Wraca do szamana po miesiącu i szaman pyta się go jak sobie daje radę?

Zołnierz odpowiada:
- Całkiem nieżle... Jak widzę nieprzyjaciela moim sokolim okiem to zapieprzam do obozu na mojej strusiej nóżce, no chyba, że się nie uda, to kładę jednego po drugim moja gorylą łapą !

- hmmm, dobrze, dobrze. - odp. szaman - ...a jak tam trąba słonia ?

- No z trąba to jest róznie: Jak biegnę po łące i ta trąba muska żdźbła vietnamskiej trawy, to jeszcze wszystko ok, ale jak zaczyna ją rwać w biegu i wkładać mi do dupy, to czasami już nie mam siły...


a to jak z wedrowycza:
- Tato, dlaczego ten pociąg zakręcowywuje?
- Nie mówi się "zakręcowywuje", tylko "zakręca"!
- No dobrze, to dlaczego on zakręca?
- Bo mu się tory wygły...


Rzym - Igrzyska dla ludu - Cezar każe rozpocząć walkę niewolnika z Afryki z wilekim Lwem. Ale tak mu donieśli żołnierze, że ów murzyn to 2,30 m. wzrostu , potężne rece, bary...
Myśli Cezar jeszcze lwa uszkodzi albo uchowaj Boże pokona...
- Zakopcie go na arenie po pas. - krzyczy
I go zakopali... ale patrzy Cezar a te łapska murzyna, stalowe, potężne... myśli i rozkazuje...
- Zakopcie go po szyję ! -
Tak też zrobili. Tłum szaleje, wybiega wielki zwierz, patrzy a tam glowa murzyna, rozpedza się i biegienie na przestraszonego człowieka. Już się zbiera do ataku, gdy murzyn odchylił głowę... lew przyleciał obok, potknął się o własne łap i sru łbem w ścianę... krew się leje... zwierze dogorywa a tłum krzyzczy:
- Walcz uczciwie czarnuchu!!!!


i łan more:
mieszkał sobie zając z niedzwiedziem w jednej chatce w lesie....ale zająć lubił sobie ostro dać w palnik...i gdy przychodził na chatę po imprezie , wyzywał nieziwedzia od szmat itd , a niedzwiedz za to oklepywał mu mordę zajęczą...
pewnego dnia zając do niedzwiedzia:
- ej , niedziwedz ! słuchaj ja mam dzis urodziny , daj mi taryfe ulgowa, nie bij mnie jak przyjde po imprrezie , ok ? jutrto musze isc do matki , musze jakos wyglądać.
Na co niedziwedz się zgodził.
No alee zając jak to miał w zwyczaju , po grubej bibie z kolesiami i panienkami wrócił nagięty jak szpadel na chatę, film mu się urwał i obudził się dopiero rano z kacem gigantem. Patrzy , bark wybity... ryj oklepany...Leci do niedzwiedzia : !!!
- ej niedzwiedz ! przeciez obiecales !
na co niedzwiedz :
- obiecalem, jak mnie zacząłęś wyzywać od k**** , wytrzymałem, jak powiedziałeś że na tej imprezie moja matka puszczałą się ze wszystkimi, wytrzymałem, ale jak nasrałeś na środku wyrka, powbijałes w to zapałki i powiedziałes ze od dziś Jeżyk śpi z nami , to nie dałem rady..... Wesoly Wesoly Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rybka Ag
Komentator
Komentator



Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 7:35, 28 Mar 2007    Temat postu:

Idzie dwóch studentów ulicą, patrzą, a tu leży biała kartka.
- Ty, co to jest?
- Nie wiem, ale kserujemy!

Stoi dwóch studentów na przystanku autobusowym i patrzą na rozkład jazdy.
- Ty, co to jest?
- Nie wiem, ale wkuwamy!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Radunia
Czytacz zwykły
Czytacz zwykły



Dołączył: 04 Mar 2007
Posty: 339
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 7:55, 28 Mar 2007    Temat postu:

prosto z życia:
wchodzi trzyletni Oskar do łazienki, a tam babcia po kąpieli nie do końca ubrana, tylko w samej bieliźnie (poranna kąpiel). Oskar patrzy, patrzy i nagle krzyczy pełen przerażenia:
- babciu! A gdzie ty masz jajka!
Babcia zachowując powagę odpowiada, bo wiesz Oskarku - babci jeszcze nie urosły. Biegnie Oskar do mamy i pyta:
Mamo - tobie też jeszcze nie urosły jajka? Zanim jednak zdążyła cokolwiek powiedzieć Oskar podsumował: Ja mam jeszcze małe, tato to ma wielkie, ale dziadek - jakies takie zasuszone...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
copperdragon
Komentator
Komentator



Dołączył: 07 Mar 2007
Posty: 1056
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 13:38, 28 Mar 2007    Temat postu:

Ojj... to taki jest gagatek z tego Oskara?

Zajęcia komputerowe, coś w rodzaju kółka, ludzi w różnym wieku można spotkać. Największą popularnością cieszył się serwis gry.pl. Jakieś dziecko pyta się brata:
- Wojtek, co to za gry Java?
- Nie powinieneś na nie wchodzić. - z przyczyn technicznych na tamtych komputerach gier Java nie powinno się odpalać.
- A co, to jakieś drastyczne są?

Stok narciarski, jakieś dziecko wrzeszczy do mamy:
- Mamo, mamo, czy powinniśmy zjeżdżać na dół? - i tak dalej coś w tym stylu.
- Przecież chyba nie będziesz zjeżdżać w góre!

Nie pamiętam, czy to tak dokładnie było, ale sens jest ten sam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Radunia
Czytacz zwykły
Czytacz zwykły



Dołączył: 04 Mar 2007
Posty: 339
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 14:48, 28 Mar 2007    Temat postu:

Gorszy - w tym samym wieku był mniej wiecej, gdy o mało nie doprowadził siebie do półsieroctwa przynajmniej tymaczasowego (trudno móić o tatusiu gdy ten siedzi w więzieniu). (najlepiej się to pokazuje)
Przyjechała w odwiedziny do Oskarka ciocia, którą widział pierwszy raz w zyciu na oczy (dobrze, że to ciocia). Pyta się małego:
- Oskarku, a tatuś cię bije?
- Taaak - odpowiada - i z kopa i siekierą! I z kopa! A poptem jeszcze raz siekierą! (to wszystko mówiąc pokazywał równoczesnie jak to z kopa i jak siekierą) - Tak mnie tatuś właśnie bije - przytakując głową poważnie zakończył.
Tatuś gdy otrżasnął się ze zdziwienia mówi:
- Oskarku, kochanie, przecież ja ciebie nigdy nie udezyłem...
- Ale mógłbyś - ripostuje mały - widzialem na filmie...
(dodam od siebie, że raczej nie widział - z tego co wiem ma selekcjonowane bajki - żadnych japońskich itp. - ale kłamać potrafi doskonale - wyobraźnie ma po cioci;))


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
margaretka
Czytacz zawzięty
Czytacz zawzięty



Dołączył: 05 Mar 2007
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ze świata jeszcze żywych

PostWysłany: Pią 3:55, 30 Mar 2007    Temat postu:

copperdragon napisał:

- Bóg wszystko potrafi!
- A czy potrafi stworzyć kamień, którego nie będzie mógł podnieść?.

Pewnie że potrafi... !!!!!!!!
Ale oprócz wszechmocy Bóg jest potężnie mądry - nie robi głupot !! :-P
--------------

Po ciężkiej nocy budzi się zajaczek i mówi przeciągajac się:
- Jak sie zając wyśpi to i niedźwiedzia pobije. Odwraca się za siebie i widzi niedźwiedzia.
- Ale jak sie nie wyśpi to gada głupoty!!!

--------------
Na dyskotece w Niemczech bawił się Rosjanin, z napisem na koszulce "TURCY MAJĄ TRZY PROBLEMY".
Nie trwało długo, stanął przed nim Turek, byczysko chłop:
- Ty, a w dziób chcesz?
- To jest pierwszy z waszych problemów - odpowiedział Rosjanin - agresja.
Ciągle szukacie zwady, nawet wtedy, kiedy nie ma żadnego powodu. Dyskoteka się skończyła, Rosjanin wychodzi, a tam na niego tłum Turków czeka.
- No, teraz się z tobą policzymy - warknęli Turcy gremialnie.
- A to jest drugi z waszych problemów - powiedział Rosjanin. - Nie potraficie załatwiać spraw po męsku sam na sam, tylko zawsze musicie zwoływać wszystkich "swoich".
- Zaraz nam to odszczekasz! - zawrzaśli Turcy wyciągając noże.
- I to jest trzeci z waszych problemów - westchnął ciężko Rosjanin - zawsze na strzelaninę przychodzicie z nożami.
------------------
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Moira
Czytacz zwykły
Czytacz zwykły



Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Sob 14:35, 31 Mar 2007    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
copperdragon
Komentator
Komentator



Dołączył: 07 Mar 2007
Posty: 1056
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 14:42, 31 Mar 2007    Temat postu:

Ten kotek to prawie jak kot w butach ze Shreka. Wesoly

A teraz taka zagadka. Jeśli prawidłowo ją rozwiążesz, to oznacza, że nadajesz się na kadrowca.
Jest czterech kandydatów do pracy. Rozmowa kwalifikacyjna z pierwszym:
- Ile to jest 2 + 2?
- Trzy.
- Dziękuję, skontaktuję się z panem później w sprawie pracy.
Drugi kandydat:
- Ile to jest 2 + 2?
- Pięć.
- Dziękuję, skontaktuję się z panem później w sprawie pracy.
Trzeci kandydat:
- Ile to jest 2 + 2?
- Cztery.
- Dziękuję, skontaktuję się z panem później w sprawie pracy.
Czwarty kandydat:
- Ile to jest 2 + 2?
- Ile sobie tylko życzycie.
- Dziękuję, skontaktuję się z panem później w sprawie pracy.
Kto dostał pracę?

Zaznacz tekst pisany na czarno poniżej, aby poznać odpowiedź:
Szwagier


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
margaretka
Czytacz zawzięty
Czytacz zawzięty



Dołączył: 05 Mar 2007
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ze świata jeszcze żywych

PostWysłany: Pon 14:27, 02 Kwi 2007    Temat postu:

Rozmawia dwóch adminów:
- Mój kumpel wczoraj w 5 minut uszkodził główny serwer.
- Jest hakerem ?
- Nie, debilem...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Nieoficjalne forum serwisu opowiadania.pl Strona Główna -> Totalny OT Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin