Forum Nieoficjalne forum serwisu opowiadania.pl

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

To może kawały?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Nieoficjalne forum serwisu opowiadania.pl Strona Główna -> Totalny OT
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
asimo
Forumowicz pospolity
Forumowicz pospolity



Dołączył: 05 Mar 2007
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ex machina

PostWysłany: Pon 21:03, 02 Kwi 2007    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Przeglądnijcie sobie wszystkie niektóre sa naprawde dobre...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
margaretka
Czytacz zawzięty
Czytacz zawzięty



Dołączył: 05 Mar 2007
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ze świata jeszcze żywych

PostWysłany: Sob 7:09, 07 Kwi 2007    Temat postu:

Syn pyta ojca:
- Tato, co to jest POLITYKA?
Ojciec odpowiada:
- Zobacz, ja przynoszę pieniądze do domu, więc jestem KAPITALISTĄ, Twoja mama rządzi tymi pieniędzmi, więc jest RZĄDEM, dziadek uważa, żeby wszystko było na swoim miejscu, więc jest ZWIĄZKIEM ZAWODOWYM, nasz pokojówka jest KLASĄ ROBOTNICZĄ, a wszyscy mamy jeden cel, aby się Tobie lepiej wiodło! Ty jesteś LUDEM, a Twój młodszy brat, który leży jeszcze w pieluchach jest PRZYSZŁOŚCIĄ!!! Zrozumiałeś synku???
Chłopiec zastanawia się i mówi, że musi się z tym wszystkim jeszcze przespać. W nocy budzi chłopca płacz młodszego brata, który narobił w pieluchy i drze się wniebogłosy. A, że chłopiec nie wiedział co ma zrobić, poszedł do pokoju rodziców. W pokoju była tylko mama, ale spała tak mocno, że nie mógł jej dobudzić, więc poszedł do pokoju pokojówki, gdzie akurat zabawiał się z nią ojciec, a dziadek podglądał ich przez okno. Wszyscy byli tak sobą zajęci, że nie zauważyli, że chłopiec jest w pokoju. Malec postanowił więc, że pójdzie spać i o wszystkim zapomni. Rano ojciec pyta go:
- Synku, możesz mi powiedzieć własnymi słowami co to jest POLITYKA??
- TAK!!! - odpowiada syn. - KAPITALIZM wykorzystuje KLASĘ ROBOTNICZĄ, ZWIĄZKI ZAWODOWE się temu przyglądają, podczas gdy RZĄD śpi, LUD jest całkowicie ignorowany, a PRZYSZŁOŚĆ leży w gó....!!! TO JEST POLITYKA!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shiren
Krytyk Zwykły
Krytyk Zwykły



Dołączył: 22 Kwi 2007
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Czekolandia

PostWysłany: Nie 9:34, 10 Cze 2007    Temat postu:

Dobrze, że znalazłem, bo już chciałem zakładać nowy topic. A mnie ostatnio najbardziej bawią teksty komentatorów i ogólnie ludzi takie wyjęte z kontekstu:

"Litwinka postanowiła utrudnić nam oglądanie meczu i rozgrzewa się przed naszym stanowiskiem, a że mierzy dobrze ponad 190 cm, nic nie widzimy. Ale oto robi skłony, wiec jest szansa!"
Krzysztof Ratajczak

"Niestety, strzelali niezbyt kąśliwie."
Jacek Laskowski

"Dziś mamy tylko 8 kilometrów ciepła."
Andrzej Zydorowicz

"Najpierw zobaczą Państwo całkowite zaćmienie księżyca, a potem częściowe."
Jacek Laskowski

"Grał w meczu towarzyskim w mieście, w którym urodził się dwa tygodnie temu."
Dariusz Szpakowski

"Ten sędzia liniowy to jakiś gapcio."
Jacek Laskowski

"Wielkie święto na stadionie, który został odbudowany, zniszczony i zbombardowany przed 6 laty."
Dariusz Szpakowski

"Małgorzata Dydek starała sie wrzucić piłkę do kosza, ale wylądowała w ramionach rywalek."
Krzysztof Ratajczak

"Źle wyrzucony wyrzut piłki z autu."
Tomasz Zimoch

"Obrońca wybił piłkę na tak zwany, przysłowiowy oślep."
Andrzej Zydorowicz

Na razie tyle. Widzę, że temat dawno temu umarł śmiercią naturalną, to będę swoje poczucie humoru szkolił i pisał dowcipy sam do siebie Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
copperdragon
Komentator
Komentator



Dołączył: 07 Mar 2007
Posty: 1056
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 10:51, 10 Cze 2007    Temat postu:

Humor z zeszytów, może ktoś to widział, mnie w każdym razie się podoba:

"Zęby miażdżą pokarm, a następnie wraz ze śliną wędrują do żołądka."

"Matka Lincolna zmarła w dzieciństwie, a on urodził się w drewutni, którą wybudował własnymi rękami."

"Żaby zaliczamy do stawonogów: żyją w stawach i mają nogi."

"Jan Kochanowski w 1905 roku otrzymał Nagrodę Nobla za Quo vadis"

A tekstów komentatorów pamiętam dwa Zimocha:

"Czternastu chłopców stoi na liniach, każdy z nich ma 15 piłek"

"Jego czarna koszula jest dokładnie tego samego koloru co jego spodnie. Ogromne. Białe."


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Beata
Moderator
Moderator



Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 880
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Nie 11:23, 10 Cze 2007    Temat postu:

Dobre Wesoly

Mnie z kawałów zawsze rozwalały dwa - durne, przyznaję Wesoly

1. Wchodzi góral do sklepu mięsnego.
- Jest kiełbasa?
- Jest. Beskidzka.
- Bez cego???

2. Góral rozmawia z turystą.
- Zabiłem kilka ćmów - chwali się.
- Ciem - poprawia go turysta.
- Kapciem.

:smt082


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shiren
Krytyk Zwykły
Krytyk Zwykły



Dołączył: 22 Kwi 2007
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Czekolandia

PostWysłany: Nie 11:54, 10 Cze 2007    Temat postu:

Mnie przez dobrych 5 lat (od 12 do 17 roku życia minimum) śmieszył niesamowicie durny kawał:
Przychodzi zajączek do sklepu:
- Jest amfa?
- Nie ma - odp zdziwiony sprzedawca.
No to sobie zajączek wyszedł. Następnego dnia sytuacja się powtarza, następnego znów. W końcu sprzedawca sobie myśli "kurde, nasypię mu mąki, powiem, że to amfa i jeszcze zgarnę niezłą kasę".
Przesypał mąkę, czeka aż zajączek przyjdzie. No i oczywiście zajączek następnego dnia znów przychodzi:
- Jest amfa?
- Tak, jest.
- No to wpadłeś koleś, jestem z FBI!

Wiem, że kawał jest beznadziejny, ale był cholernie zabawny wtedy, nie wiedzieć czemu Jezyk


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
blackgrzywa
Pisarz
Pisarz



Dołączył: 07 Maj 2007
Posty: 796
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Nie 11:58, 10 Cze 2007    Temat postu:

Shiren, ja znam wersję ze zgniłymi marchewkami i sanepidem i dalej mnie to śmieszy :-P

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shiren
Krytyk Zwykły
Krytyk Zwykły



Dołączył: 22 Kwi 2007
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Czekolandia

PostWysłany: Nie 12:01, 10 Cze 2007    Temat postu:

Mnie też nadal bawi, ale żal się do tego przyznawać Jezyk

Kolejne zdanie (bodajże Szpakowski, ale pewny nie jestem)
"Przepraszam, że ja tak niestylistycznie mówię ale taka jest piłka. Tu są emocje!"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
_VV_
Kolekcjoner Postów
Kolekcjoner Postów



Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 506
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miasteczkowice

PostWysłany: Nie 14:04, 10 Cze 2007    Temat postu:

Coś o propos wpadek sportowców

http://youtube.com/watch?v=LxQynxt79q0


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
copperdragon
Komentator
Komentator



Dołączył: 07 Mar 2007
Posty: 1056
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 14:25, 10 Cze 2007    Temat postu:

No to ja też może dodam kolejny kawał o zajączku:

Przychodzi zajączek do sklepu i się pyta:
- Ma pan może fafkulce?
Sprzedawca tak się zastanawia, o co może chodzić, w końcu postanawia spławić zajączka i się wykręca:
- Eee... niestety, już wszystkie sprzedano, może przyjdziesz jutro.
Zajączek odszedł, po czym przyszedł następnego dnia i zadał to samo pytanie:
- Ma pan może fafkulce?
- Niestety, był problem z transportem, może kiedy indziej.
Następnego dnia:
- Ma pan może fafkulce?
- Nie, nadal nie dostarczyli, naprawdę nie wiem, kiedy dojadą.
Zajączek przychodzi po tygodniu:
- Ma pan może fafkulce?
- Niestety nie... znowu wszystko kupili.
Sytuacja powtarzała się za każdym razem, aż pewnego dnia...
- Ma pan może fafkulce?
- Powiem wprost: nigdy nie słyszałem o żadnych fafkulcach, nie wiem, co to jest, nie miałem tego, nie mam, i nie będę miał.
- A... to było tak od razu... to może ma pan fa w spreju?

Lepszy efekt jest, jak ten kawał się mówi. Mruga


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shiren
Krytyk Zwykły
Krytyk Zwykły



Dołączył: 22 Kwi 2007
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Czekolandia

PostWysłany: Nie 17:28, 10 Cze 2007    Temat postu:

Copper, zdecydowanie, bo już znałem wcześniej ten kawał i od razu się zorientowałem o co chodzi. Ale tak czy siak, napewno jest śmiechowy Wesoly

Dowcip genialnie oddający mój nastrój:
Autentyczna rozmowa dwóch ludzi:
- A wiesz, że naukowcy udowodnili, że nie można się uczyć dłużej niż 70 godzin?
- Powiedz to studentowi w czasie sesji a cię wyśmieje.

Jaki realistyczny *_*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rybka Ag
Komentator
Komentator



Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:57, 27 Cze 2007    Temat postu:

jest taki temat "Ile elfów potrzeba, żeby wkręcić żarówkę?" Nie chcę tam spamować, więc napisze tutaj.

Potrzeba trzech elfów - jeden wymienia żarówkę, drugi pisze o tym balladę, a trzeci zginie w jej ostatnim akcie.

I jeszcze dwa moje ulubione:
Ilu potrzeba psychoanalityków?
Żadnego. Żarówka sama się wymieni, kiedy będzie na to gotowa.

Ilu potrzeba SBeków?
Trzech. Jeden rekrutuje nową żarówkę, drugi namawia tą pierwszą do dalszej współpracy, a trzeci sprawdza tych dwóch pierwszych.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
copperdragon
Komentator
Komentator



Dołączył: 07 Mar 2007
Posty: 1056
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:03, 27 Cze 2007    Temat postu:

A propos żarówek:

Ilu potrzeba buddystów-Zen, aby zmienić żarówkę?
Drzewo stojące nad brzegiem

Ile potrzeba żarówek, żeby zmienć prezydenta?
Jedną. Z napalmem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shiren
Krytyk Zwykły
Krytyk Zwykły



Dołączył: 22 Kwi 2007
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Czekolandia

PostWysłany: Sob 15:24, 18 Sie 2007    Temat postu:

<ala> napisz mi jakiś wierszyk Wesoly
<bobek> yyy nie umiem
<ala> no weź Wesoly) proszę
<bobek> skradłaś mi serce, skradłaś mi duszę, za to Cię kurwo sznurem uduszę Wesoly

Dawno tu nic nie pisałem Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Radunia
Czytacz zwykły
Czytacz zwykły



Dołączył: 04 Mar 2007
Posty: 339
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 15:29, 18 Sie 2007    Temat postu:

o jeszuuuu - nie przy obiedzie Wesoly

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Nieoficjalne forum serwisu opowiadania.pl Strona Główna -> Totalny OT Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin