Nieoficjalne forum serwisu opowiadania.pl

copperdragon

Rety! To zero naprawdę nie istnieje?! Czy to oznacza, że Ziobro ma problemy z tożsamością?!

Ujmę to tak: trzeba w matematyce trochę zmowy, żeby wszystko do siebie pasowało. Mruga

I nawet, jeśli zero nie istnieje, jest potrzebne. Np. do określenia różnicy dwóch takich samych liczb, początku Układu współrzędnych czy ilości tortu po godzinie stania na świeżym powietrzu przy założeniu, że pewien nieposkromiony łasuch ma dostęp do tortu. Czyż to nie jest uniwersalne?

Oczywiście, muszą istnieć ograniczenia, jak np. zakaz dzielenia przez zero, bo, niestety, ta liczba potrafi wprowadzić trochę paradoksu. Mruga

Lucy Fair

W matematyce zero też nie istnieje. Właśnie dzięki temu że nie posiada cechy istnienia, posiada cechy anihilacyjne, np. jeśli pomnożymy przez zero coś istniejącego straci istnienie etc.

copperdragon

Shiren

Lucy Fair

To mi przypomina, że niedługo wracam na studia i zaczną mnie pytać o podobne rzeczy Wesoly

Wiesz koper, są różne koncepcje istnienia. Są różne sposoby na istnienie. Ale na pewno zero istnieje na mniej sposobów niż jedynka, albo 666.

Istnienie zera istnieje (o...boże) tak jak istnienie próżni. Wesoly

Wiadomo, że próznia istnieje, ale skoro jej cechą jest brak czegokolwiek, to nie może istnieć. Jednak nie muszę ci chyba mówić o zastosowaniach próżni?

I ten pokrętny wywód nie-do-końca-logiczny dowodzi, że zero może posiadać wiele zastosowań nawet jeśli nie istnieje Wesoly

_VV_

Wniosek- najlepsze zastosowanie ma coś, co nie istnieje Wesoly

copperdragon

Oho! Widocznie mamy Ewę spoza forum!
Spróbujcie znaleźć dowód na [link widoczny dla zalogowanych] obrazku. Mruga

Pan K.

ja tam widzę same szóstki...

Ruda

Rybka Ag

Przypomniał mi się cytat z jednej matematycznej książki - "dowód, jako oczywisty, pozostawiamy czytelnikowi". I taki jest właśnie dowód na istnienie 0 Mruga

nerissa

A ja się ostatnio od studenta matematyki dowiedziałam, że 2+2 wcale nie daje 4, tylko 3 przecinek cośtam. I uwaga! Naukowcy tez myśleli, że 2+2 to jest 4 i przez tą drobną pomyłkę satelita zderzyła się z jakimś ciałem niebieskim... Chociaż ja do tej nowinki dość sceptycznie podchodzę

Pan K.

nerissa 2+2 nie może się równać inaczej niż 4, bo to działa na zasadzie umowy.

a wszelkie wyliczenia pokazujące inaczej zawierają błąd, albo na błędzie się opierają.

to jest taka sama rozkmina jak z zerem.

matematyka tak do końca jednak pukłądana chyba nie jest :-P

copperdragon

Wyobrażam sobie tylko jeden przypadek, gdy przez założenie 2+2=4 można rozbić satelitę. Były to jakieś wartości przybliżone (tak samo jak weźmie się ankietę z trzema jednakowo często wybieranymi odpowiedziami: 33% + 33% + 33% = 99%, a powinno być 100%).

nerissa

Dlatego mówię, że podchodzę do tego sceptycznie Wesoly

Nie wiem, może ktoś odkrył, że 2+2 wcale nie równa się 4 i próbuje to przed nami ukryć. Ale generalnie mam to wiadomo gdzie Wesoly

póki co jeszcze radzę sobie w sklepie ze starym dobrym przykładem 2+2=4

Rybka Ag

Nic z tego nie rozumiem, ale cos chyba z tego wynika:

4 = 3,(9)
bede dowodzil ze 1 = 0,(9)
z czego wynika tamto, bo wystarczy dodac 3 do kazdej strony
liczbe ktora ma same 9 w okresie mozna zapisac jako 0 + 9/10 + 9/100 + 9/1000 + ...
pomnozmy ja przez 10
mamy 9/1 + 9/10 + 9/100 + ...
odejmijmy 10 * 0.(9) - 0.(9)
zostaje nam 9/1 = 9
a = 0.(9)
10a - a = 9
9a = 9
a =1
co konczy dowod

Tadam