Nieoficjalne forum serwisu opowiadania.pl

Shiren

Błagam, chyba nie próbujesz przez to powiedzieć, że masz na imię Konrad. Naiwnie wierzę, że wpisałeś to imię, bo ci się podoba. Zły

hayson

Mam tak na imię i obawiam się, że je lubię, ale nie wiem niestety... co w tym złego? O ,o

Shiren

Generalnie to nic. Wiesz, mam takie zniechęcenie do ludzi przedstawiających się tym imieniem. Ale to tylko z autopsji. Może to zmienisz? :-P

Rybka Ag

Mój były ma tak na imię. Kojarzy mi się bardzo źle Jezyk

Ale do ciebie, Hayson, nic nie mam, kochanie Mruga

Beata

Moje nastawienie do "Konrada" zmieniło się jakieś 1,5 roku temu, kiedy to dorobiłam się chrześniaka o tym imieniu. Wcześniej go (imienia, nie chrześniaka Mruga

) nie lubiłam, teraz... no, toleruję Wesoly

A propos imion zagranicznych - podoba mi się hiszpańskie Santiago.

Shiren

Widzę, że moja egzaltacja zaczyna być zaraźliwa. Jeszcze trochę a każdy na forum będzie się przedstawiał nie imieniem, ale 'kochany', 'kotek' Wesoly

nie_boje_sie_buki

Santiago mi sie z Santiago Bernabeu kojarzy, a z uwagi na to ze zarowno ja jak i moj tasiemiec nie przepadamy za realem madryt, skojarzenie zaliczam do mniej przyjemnych. Konrad to imie-ciacho, takie do schrupania. Chrupac oczywiscie mozna Barta, Wojtka i Krzysia, ale ja bym sie sklaniala wlasnie ku Konradowi i Sergiuszowi i Igorowi i Albertowi. Albo Eryk, taki malutki w szeleczkach, sciety na grzybka i tupta... Po polnocy budzi sie we mnie instynkt macierzynski.

Shiren

Przerażające. Właśnie czytałem artykuł o takim właśnie "chrupaniu ciacha". Chyba już wiem, o co im chodziło. Jezyk

hayson

Hmm, poza sobą znam tylko jednego Konrada i to niezbyt dobrze. Straszny psychol z resztą ; ) W sumie to chyba dość rzadkie imię u osób w moim wieku i zbliżonym, z tego co wiem to biega za to w okolicy mnóstwo małych Konradów. Wkurza fakt, że ludzie ciągle je przekręcają i mówią Kondrad i Kondrat.. To pewnie wina Marka Kondrata. - ,-

Nie mam żadnych ulubionych imion, ale powoli denerwują mnie popularne żeńskie. Na przykład Kasia - tak ma na imię moja siostra i moja dziewczyna (hahaha, sporo nieporozumień to wywołuje Jezyk

) a także kilka koleżanek. Jest też mnóstwo Ol (to się tak odmienia?) i Mart... Męczące!

Shiren

Kotek, masz coś do Ol lub Kaś? Uważaj, bo łatwo wstąpisz na wojenną ścieżkę ze mną.

Mało Konradów? Nie wiem, może to po prostu moja obsesja, ale w ciągu ostatnich sześciu miesięcy poznałem czterech. Wszyscy w *twoim* wieku i podobnym. Bardziej podobnym, ale mniejsza o większość. A fakt, może chodziło mi o to, że wszyscy, których znam (mówię o Konradach nadal) to bardzo sympatyczni, fajni ludzie, tylko, że tacy samotnicy. Do dziś boli mnie głowa na wspomnienie przebijania tego muru. :smt011

Pan K.

dobrze, że głowa :-P

Konrada znam jednego i straszny z niego Łajdak. w pozytywnym znaczeniu tego słowa, ale... heh, musielibyście być, tam gdzie ja byłem, w tym samym czasie co ja i z tymi samymi ludźmi :-P

mnie się Igor strasznie źle kojarzy i też chętnie bym go schrupał. młotkiem.

większość imion wywołuje u mnie mieszane emocje...

lubię imiona rzadkie: Astryda, Jaśmina... ale nie Kundegunda.

Shiren

Głowa, głowa. Czasem mam taką dziwną obsesję, że gdy kogoś zobaczę lub zamienię dwa słowa, postanawiam sobie, że muszę poznać lepiej osobę. Irracjonalne. Ale wtedy staram się robić bardzo dużo. Ale to nadal głowa, a nie dupa, res. Jezyk

Mi chiamano Mimi

Konrad do końca życia będzie mi się kojarzył z Mickiewiczem... nie znam chyba żadnego Konrada ale imię wydaje mi się takie twarde, nieprzyjemne.

Shiren

Twoje szczęście. Ja, uwielbiając wyzwania, często próbuję osiągnąć nieosiągalne, żeby udowodnić sobie... cokolwiek. Wesoly

Rybka Ag

A ja na odwrót, jestem nieśmiała i nie lubię się z ludźmi zaprzyjaźniać. Jezyk