Nieoficjalne forum serwisu opowiadania.pl

Chomiczka

Ja mam pismo jeszcze bardzo szkolne, czyli absolutnie dziwne. Raz jest takie, raz siakie, najczęściej drobne jak maczek (choć czasem nieco większe) i leciutko pochylone w prawo, ale prawie proste. Piszę na kartkach w kratkę najchętniej bez odstępu między linijkami, więc moi biedny nauczyciele po prostu rwą włosy z głowy jak muszą przeczytać coś mojego.

NA sprawdzianach z polskiego kaligrafuję bardzo wyraźne, okrągłe literki na podaniowym w linię, bo inaczej pani profesor odmawia sprawdzenia. Bywa Mruga

Mi chiamano Mimi

A to babsztyl;>

LECH

Mojemu koledze na histori kazała pisać drukowanymi bo sie nie mogła rozczytać

Ravva

nie dziwne, jak ma ocenić prace, jak jej przeczytac nie moze Wesoly

Shiren

Mój kumpel pisał pracę (z każdego przedmiotu było tak samo), a potem stawał przy biurku nauczycielskim i odczytywał, co tam napisał. I na tej podstawie zawsze był oceniany.

A ja kurcze potrafiłem odczytać jego pismo. Wesoly

Mi chiamano Mimi

Ja to właśnie robiłam w gimnazjum, Shir. Po drodze poprawiając co się dało;>

Zirtael · Wysłany: Wto 21:55, 18 Mar 2008 Temat postu:

Lol hmm.. ja piszę duże litery i dość szeroko. Znajomi się śmieją, że tylko w moich prywatnych zeszytach z cytatami itp. pisze ładnie i się staram. Wesoly

W ogóle to jestem leworęczna. Wesoly

Seu

Moje zawsze było staranne. "Piszesz jak dziewczyna" już później stało się komplementem, choć we wczesnych latach denerwujące:]

paatrycjawm

Moje jest straszne... 3 razy zmieniałam charakter ale nie umiem wyrobić ładnego... Małe krzywe literki Smutny