Nieoficjalne forum serwisu opowiadania.pl

Lothwen · Wysłany: Sob 11:05, 10 Mar 2007 Temat postu:

Zaczynacie mnie naprawdę przerażać. Chyba się z wami ożenię Wesoly

To co? Czarna msza w jaskini w Płocku? Najwyżej jak się Grzywie nie uda jednak wspiąć, to sprawa sojowych kotlecików rozwiązana. Pierwsza ofiara będzie gotowa do całopalenia Wesoly

eks_blackgrzywa · Wysłany: Sob 11:29, 10 Mar 2007 Temat postu:

copperdragon · Wysłany: Sob 12:00, 10 Mar 2007 Temat postu:

MFitzner · Wysłany: Sob 15:07, 10 Mar 2007 Temat postu:

Ja się piszę na opisanie zajścia. Możliwe, że będę jedyną osobą zdolną to zrobić, zważywszy, że reszta zapewne zaprzyjaźni się z przywiezionym C2H5OH w stopniu bardzo zażyłym, więc potem nikt nie będzie nic pamiętał. A ja jestem abstynent

Ewentualnie, jeśli uda mi się Mica zmusić do wstrzemięźliwości (tylko w kwestii picia, of course!), to napiszemy coś razem - pod nickiem Fitztlantecutli Wesoly

Ewentualnie, jeśli ktokolwiek jeszcze coś będzie pamiętał i zechce się dołączyć, zadebiutujemy jako LEGION. I zgarniemy wszystkie nagrody przez kolejne 666 miesięcy Wesoly

copperdragon · Wysłany: Sob 15:13, 10 Mar 2007 Temat postu:

Czyli przez 55,5 roku. Tyż ciekawa liczba. Mruga

Co do naszego kochanego przyjaciela C2H5OH, myślę, że powinien występować w stężeniu ok. 90-100%. Wtedy będzie można zrobić seans spirytusowy. Albo jeszcze lepiej dwa: podczas pierwszego grzywa się tak upije, że spadnie z jaskini w siną dal, a potem będziemy wywoływać jego ducha.

Zapomniałem jeszcze wspomnieć o tym ślubie grzywy i Lothwena: jeśli już, to tylko cywilny. :smt018

MFitzner · Wysłany: Sob 15:19, 10 Mar 2007 Temat postu:

Prąd też jest wynalazkiem szatana Wesoly

I w ogóle wszystko wynalezione po 33 AD Wesoly

Tak więc wezwiemy jakiegoś demona. Tudzież zaprzęgniemy kuraki do dynamo - a jak padną, zrobimy z nich rosołek. Dobra rzecz na trzeźwienie.

Rybka Ag · Wysłany: Nie 14:53, 11 Mar 2007 Temat postu:

volt · Wysłany: Nie 20:24, 11 Mar 2007 Temat postu:

Radunia · Wysłany: Nie 20:30, 11 Mar 2007 Temat postu:

Chyba że jest to najwyższa ofiara....

copperdragon · Wysłany: Nie 21:14, 11 Mar 2007 Temat postu:

eks_blackgrzywa · Wysłany: Nie 22:31, 11 Mar 2007 Temat postu:

Ja w ramach zdobywania wiedzy o szatanie poznałem wczoraj uroczą studentkę kulturoznawstwa, która zaprosiła mnie na wykład o satanistach na swoim wydziale. Jutro po godzinie 16. będę zapewne mądrzejszy o nowe szatańskie doświadczenia :smt096 i oczywiście nie omieszkam się nimi podzielić z wami moi drodzy (mimo, że niektórzy są wredni i mają jakieś niecne zamiary wzgledem mojej osoby Jezyk

).

Edit; niestety szatan był chory w tym tygodniu :smt010 wykład będzie w następny poniedziałek :smt004

_VV_ · Wysłany: Pon 0:13, 12 Mar 2007 Temat postu:

Dla wszystkich którzy nie mają koleżanek na kulturoznastwie:
[link widoczny dla zalogowanych] - na tej stronie jest bardzo dużo informacji na ten interesujący temat, także teksty literackie (w tym klasyka).

copperdragon · Wysłany: Nie 11:24, 18 Mar 2007 Temat postu:

Hmm... więc tak... jeśli chodzi o zwierzęta, musimy wziąć do tej jaskini w Płocku:
- 666 kurczaków
- czarnego kota (jeśli przy okazji będzie milczącą halucynacją o imieniu Behemot, tym lepiej)
- czarnego kozła
- węża
- ducha miedzianego smoka (tego przywołuje się podczas seansu spirytusowego)
- satanistycznego zółwika
- satanistycznego pieska

MARTIN · Wysłany: Nie 19:32, 18 Mar 2007 Temat postu:

Eeee, lepiej zostańmy czcicielami Dagona, tam też jest sporo fajnych rytuałów - kto czytał Widmo nad Innsmouth Lovecrafta(lub ewentualnie widział film "Dagon"), ten wie o co chodzi Wesoly

eks_blackgrzywa · Wysłany: Nie 19:51, 18 Mar 2007 Temat postu: