|
Nieoficjalne forum serwisu opowiadania.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lucy Fair
Komentator
Dołączył: 05 Kwi 2007
Posty: 1019
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Transcendentalna Rzeczywistość
|
Wysłany: Pon 11:03, 03 Mar 2008 Temat postu: Różne filmy biało-czarne |
|
|
Tak jakoś się złożyło, że ostatnio ciągiem obejrzałem parę filmów bez kolorów. Coffe & Cigarretes, Wojaczek, Harmonie Werckermeistra, Ed Wood...
Albo mi się spieprzył kodek DivX'a albo to fajne jest. Tzn. jakoś tak ładniej wyglądają zdjęcia kręcone w odcieniach szarości... klimatycznie... Wydaje mi się, że mają wyraźniejszy przekaz. Zaryzykowałbym stwierdzenie, że bardziej poetycki.
Ma ktoś coś do zarekomendowania w tych klimatach, nie licząc Czterech Pancernych itp?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
koukounaries
UżySzkodnik
Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:06, 05 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
fando y lis jodorowsky'ego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lucy Fair
Komentator
Dołączył: 05 Kwi 2007
Posty: 1019
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Transcendentalna Rzeczywistość
|
Wysłany: Pon 0:17, 10 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Koukou, gdzie ja to dostanę? Będę szukać. Ale mogłaś mnie trochę oświecić czemu warto...
A jeszcze dopiszę fajny (tak w miarę) film: "Pi"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
koukounaries
UżySzkodnik
Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:35, 11 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
nigdy bym nie pomyślała, że trzeba reklamować fando y lisa
ten film rozwalił mi mózg, więc myślę, że Tobie też się spodoba.
nie mam pojęcia skąd teraz można ściągnąć ten film. ściągnęłam go lata temu z jakiegoś torrenta chyba, ale nie jestem pewna.
w każdym bądź razie mogę zgrać go na płytę i Ci wysłać, serioserio
wg mnie warto.
co do pi, to widziałam. zrobił na mnie dużo większe wrażenie niż requiem for a dream. pewnie dlatego, że nie był taki przesączony płaczliwym klimatem. co nie zmienia faktu, że requiem też lubię.
ps
wybieram się na control (w końcu uwielbiam corbijna i joy division), dam znać czy warto.
chociaż jestem przekonana, że jak najbardziej.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez koukounaries dnia Wto 18:36, 11 Mar 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lucy Fair
Komentator
Dołączył: 05 Kwi 2007
Posty: 1019
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Transcendentalna Rzeczywistość
|
Wysłany: Śro 1:45, 12 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Poszukam jeszcze w necie filmu a jak się nie uda to nie omieszkam się zgłosić
dla mnie w sumie ami requiem ani fountain są o wiele słabsze niż pi... poza tym lubię takie alternatywne kabalistyczne wkrętki chyba...
gdzie jest control?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
koukounaries
UżySzkodnik
Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:28, 12 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
control od piątku w kinach leci, więc raczej nie będzie problemu z obejrzeniem wystarczy mieć jakieś 15 zł i (chwilowo) stabilną psychikę.
ja lubię wszystko co jest alternatywne, kabalistyczne, ezoteryczne, okultystyczne, blabla itepe.
trrrr
ps
nie mów, że serio nie słyszałeś o corbijnowskim control'u. ja na ten film czekałam miesiącami
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez koukounaries dnia Śro 18:33, 12 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lucy Fair
Komentator
Dołączył: 05 Kwi 2007
Posty: 1019
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Transcendentalna Rzeczywistość
|
Wysłany: Śro 20:49, 12 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Nie słyszałem Obawiam się nawet, że do moich okolic, okutych lodem, odciętych od świata peryferii nigdy nic takiego nie dotrze :-P A może jest, ale po prostu nie słyszałem. Tak czasami jest, jak się zaszywa w domu przy nauce i kompie. Joy Division lubię, ale nie uwielbiam. Tzn. zawsze słuchałem, ale sam Curtis tak średnio mnie interesował. Z drugiej strony ostatnio wyciągnięto mnie na lejdis (nigdy więcej polskich komedii) więc wypadałoby teraz na coś lepszego pójść, dla oddania sobie sprawiedliwości choćby. To daj znać, czy warto, jak już będziesz po seansie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lucy Fair
Komentator
Dołączył: 05 Kwi 2007
Posty: 1019
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Transcendentalna Rzeczywistość
|
Wysłany: Sob 17:15, 22 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Obejrzałem dziś w nocy fando y lis. A myślałem, że naked lunch jest dziwnym filmem. Tu już wszystko jest pogrzane, a najbardziej ten egzaltowany narrator. Momentami film stawał się żenujący, ale nie zmienia to faktu, że pierwszy raz w życiu spotkałem się z takim wykorzystaniem obrazów dla fabuły. Bardzo mnie ten film zaskoczył. Nie wiem jeszcze, prawie świeżo po obejrzeniu, czy pozytywnie, czy negatywnie. I mimo, że wszystko tam jest tak strasznie pogrzane, wydaje mi się, że chyba załapałem o co w tym filmie się rozeszło. Wartościować tego raczej nie będę ani na plus ani na minus. Na pewno mogę uznać film za najdziwniejszy jaki w życiu widziałem O_O
Poleciłbym jeszcze down by law jarmusha, albo la strada felliniego (to drugie jakoś dziwnie wydaje mi się być fando i lis w wersji light).
A skoro już zahaczyliśmy o filmy dziwne, to jeszcze wyjątkowo dziwny wydał mi się acid house. Nie wiem czyje to, jakaś szkocka produkcja... ale też rozwala. Oczywiście nijak ma się do filmów biało-czarnych.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Lucy Fair dnia Sob 17:18, 22 Mar 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ravva
Administrator
Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 1632
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa, a jak :)
|
Wysłany: Nie 19:59, 23 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
oj lucus, skad ty bierzesz takie produkcje??
nie pytam o la stradę, chociaż - ofc - nie widziałam, ale o resztę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
koukounaries
UżySzkodnik
Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:26, 23 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
naked lunch jest dziwny , ale inaczej niz fando y lis. jodorowsky jest w jakis sposob geniuszem i uksztaltowal moj gust filmowy, przez co nikt ze mna filmow nie chce ogladac. warto jeszcze pogrzebac w czarach tego rezysera, chociazby ogladnac holy mountain.
co do filmow czarno-bialych, poszukaj wczesnych filmow kenneth'a angera. chociaz zdaje sie, ze tylko fireworks (cudowne zboczenstwo) byl czarno-bialy.
(bylam niedawno na control. to taki ladny film, wiesz. ladne ujecia i praca kamery, w koncu to corbijn. ogolnie dobry film, chociaz inaczej go sobie wyorazalam. ale jest kilka naprawde ladnych momentow. glownie wizualnie)
(du levande. odkopalam plyte z nim. kiedys strasznie mi sie ten film podobal, chociaz nie jest czarno-bialy. ale dziwnym go nazwac nie mozna. jest... ciekawy)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lucy Fair
Komentator
Dołączył: 05 Kwi 2007
Posty: 1019
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Transcendentalna Rzeczywistość
|
Wysłany: Pon 0:12, 24 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Skąd biorę takie produkcje? Większość z dysku od siostry. Wystarczy wyrobić gust filmowy komuś z rodziny takimi perełkami, jak np. Nagi Lunch (który obejrzałem dlatego, że przeczytałem książkę o tym tytule), albo Pi... i później jest już z górki :-P
Poza tym ja lubię jak coś jest dziwne, zaskakujące... chociaż po pewnym czasie dziwność się zaciera. I wcale nie wynika to z przeświadczenia społeczeństwa, że dziwne = ambitne. Chociaż gdyby odwrócić kolejność, pewnie często byłoby to słuszne. Dla mnie po prostu dziwne jest fajne, bo jest dziwne. A czarno białe ujęcia lubię za klimat przede wszystkim.
Temat rzeczywiście powinien być raczej o filmach czarno białych, dziwnych i artystycznych (szczególnie przez tego felliniego pewnie :-P ).
W ogóle to wymieniłem już coffe & ciggaretes i down by law jarmuscha, a zapomniałem wspomnieć o dead man. Świetny film również. We współczesnych klimatach czarno białych jarmusch jest chyba królem (chociaż i tak najlepszym cz-b filmem zapewne jeszcze długo pozostanie dla mnie Pi... ale zdaje się, że to tylko taki przebłysk arronofsky'ego... źródło jest racze do dupy a requiem ma jedynie zajebiaszczą ścieżkę dźwiękową)
Jak coś mi się przypomni jeszcze to dopiszę.
Holy mountain nawet planowałem obejrzeć. O Kenneth'cie nie słyszałem nigdy... podobnie zresztą, jak i Corbijnie... ale skoro już usłyszałem...
Ciekawe czy Control można już ściągać z netu... W Cinema City w Toruniu nawet tego nie grają
Jeszcze... Szczerze mówiąc Nagi Lunch oglądałem już tyle razy, że nie widzę w tym filmie absolutnie nic dziwnego. Tzn. wiadomo, że i Cronenberg i Burroughs lubią zabawy z turpizmem, ale idzie się przyzwyczaić do tego stopnia, że w końcu nie widać już nic nienormalnego. Podejrzewam, że o Jodorowsky'im nigdy nie będę mógł tego powiedzieć Dali to przy nim estetyk realista. Ale to jest ok. Na razie czaję się na te Holy Mountain.
Aha, jeszcze jako że jestem przekonany o całkowitym geniuszu Tima Burtona i Johny'ego Deppa... (Ed Wood, Edward Nożycoręki)... czy ten Sweeney Tod jest dobry? Widział ktoś?
Przypomniało mi się... jeszcze jeden czarno-biały film... Sin City... nie podoba mi się Totalnie. W ogóle nie lubię Tarantino, ani filmów tarantinopodobnych. Nie trafia to do mnie kompletnie.
Edit: Dziwne filmy,,, czy ja pisałem o Lynchu... blue velvet, lost highway i eraserhead (cz-b więc powinienem)... ???
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Lucy Fair dnia Pon 1:12, 24 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|