Forum Nieoficjalne forum serwisu opowiadania.pl

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

ile elfów potrzeba, żeby wykręcić żarówkę...
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Nieoficjalne forum serwisu opowiadania.pl Strona Główna -> Fantasy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ravva
Administrator
Administrator



Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 1632
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa, a jak :)

PostWysłany: Nie 14:35, 04 Mar 2007    Temat postu: ile elfów potrzeba, żeby wykręcić żarówkę...

no dobra.
mamy elfy, miecze, herosów, magów i zbrodniarzy, etc.

macie ulubionych?
bo ja uwilebiam bohaterów negatywnych - tak mam, ze ich lubie.
dlatego odpowiada mi Loki.


własnie za to, że sensu stricte, nie jest szlachetnym altruistą, ale cynicznym łobuzem, Kłamcą i egoistą z własnymi celami i dązeniami.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
eks_blackgrzywa
Kolekcjoner Postów
Kolekcjoner Postów



Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 575
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ungavorox

PostWysłany: Nie 15:50, 04 Mar 2007    Temat postu:

Ravva, a Biafra z Achai Ci się nie podobał? Dla mnie jest 100 razy lepszy! Ten to jest dopiero kawał drania ]:->

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ravva
Administrator
Administrator



Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 1632
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa, a jak :)

PostWysłany: Nie 15:55, 04 Mar 2007    Temat postu:

Biafra byłby ok, gdyby nie był totalnym ćpunem.

uzaleznienie odebrało mu w moich oczach sporo, bo co z tego, ze był skurwysynem, do tego inteligentnym i cynicznym, skoro wystarczyło odstawić mu prochy i już zwalał się z konia w delirium.


eeeeee.

Podobnie achaja byłaby ok gdyby była nieco blyskotliwsza, a u niej nawet rozterki moralne wyglądały jak rozważanie chłopa na miedzy czy orać po prawej czy po lewej.

ona jakas taka nijaka była, ta achaja.

fakt, biafra prezentował sie in plus na jej tle, ale to za mało, żeby mnie powalić na kolana.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
eks_blackgrzywa
Kolekcjoner Postów
Kolekcjoner Postów



Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 575
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ungavorox

PostWysłany: Nie 16:05, 04 Mar 2007    Temat postu:

Achaja nijaka?? No chyba żartujesz! Córka króla Troy, do tego niewolnica, luańska dziwka, szermierz natchniony, do tego jeszcze bestia. Silna i zwinna jak mało kto, potrafiła zabijać wrogów bez skrupułów, nie wiedziała co to strach na polu bitwy, z drugiej strony nazywana "Laleczką", nie potrafiła zabijać bezbronnych, dała się zmanipulować przez Biafrę. Znała etykietę lepiej niż każda inna księżniczka Arkach i jednocześnie potrafiła kląć lepiej niż każdy setnik. Jak dla mnie wspaniała, złożona osobowość.

Z jednym mogę się zgodzić, Ziemiański niepotrzebnie w III tomie zrobił ze wszystkich bohaterów alkoholików (ewentualnie ćpunów).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ravva
Administrator
Administrator



Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 1632
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa, a jak :)

PostWysłany: Nie 16:17, 04 Mar 2007    Temat postu:

Achaja nie ma silnej osobowości.
nie jest kims, na kogo zwracasz uwagę. Wydaje sie, ze ziemiańskiego bardziej bawiło opisywanie biafry niz głównej bohaterki.

ona naprawdę nie jest ani liderem, ani siłą. Wszytsko, co sie działo, działo sie poza jej wola - została niewolnica, bo tak trafiła, została szermierzem, bo to ziemiańskiemu do głowy wpadło, uciekła, bo nie mógł opowiadać cały czas o kamieniołomie.

w niej nie ma woli sprawczej, jeśli wiesz, o czym mówie.

nawet gdy zostaje dowódcą, dowodzi bez przekonania a ty jej nie wierzysz, bo jej doświadczenie na polu bitwy nie zostało dostatecznie udowodnione.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
eks_blackgrzywa
Kolekcjoner Postów
Kolekcjoner Postów



Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 575
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ungavorox

PostWysłany: Nie 16:33, 04 Mar 2007    Temat postu:

Owszem nie ma silnej osobowości, jest pełna sprzeczności, ale czy to źle? Mi się wydaje, że nie. Nie można jej zaszufladkować. To co się z nią dzieje jest poza jej wolą - OK. Powiem więcej jej poczynaniami rzadzi przypadek. Bo co by było gdyby przypadkiem nie zabiła żołnierza Arkach i nie trafiła do armii? Wszystkie wydarzenia potoczyłyby się inaczej. Mi się podoba to, że światem Ziemiańskiego rządzi przypadek. Przypadkowa banalna śmierć Siriusa, śmierć Nolaana, która nie miała nic wspólnego z bohaterstwem, herozimem, śmierć cesarza Luan zastrzelonego przez Mayfed - to jest właśnie realizm i to jest dla mnie piękne. A Sirius i Zaan, którzy decydują o losach świata - młody zabijaka i świątynny skryba, to się w głowie nie mieści! "Achaja" jest powieścią antybohaterską i to mi się cholernie podoba.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ravva
Administrator
Administrator



Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 1632
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa, a jak :)

PostWysłany: Nie 16:43, 04 Mar 2007    Temat postu:

a mnie drażni, że ona jest taką horągiewka.
od bohaterów oczekuję woli - czegoś, co decyduje o ich losie.

dlatego biafra jest znośny, byłby, gdyby nie te dragi), a achaja jest dla mnie nie do strawienia. Jest nijaka, nawet jako bestia.

Nie mozna uwierzyć w jej emocje, w to, że czegoś chce, że mogłaby zostac królową.

taki z niej byłby dowódca jak z koziej rzyci trąba.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Moira
Czytacz zwykły
Czytacz zwykły



Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Nie 16:53, 04 Mar 2007    Temat postu:

Chłopaki... Ja Wam zaraz wytłumaczę, bo widzę, że kłócicie się tu zajadle, a umknął Wam ważny fakt: Ziemiański jest facetem, z tego, co wiem Mruga
Biafrę ciekawiej zarysował, bo się z nim pewnie bardziej utożsamiał, niż z Achają. Nie twierdzę, że mężczyźni nie potrafią stworzyć ciekawej postaci kobiecej (zapewne zaraz sypniecie mi tu kilka przykładów ) ale, generalnie, facetowi trudno sobie wyobrazić że ma cycki i napięcie przedmiesiączkowe, co nie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ravva
Administrator
Administrator



Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 1632
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa, a jak :)

PostWysłany: Nie 23:39, 04 Mar 2007    Temat postu:

Po pierwsze, my się nie kłócimy, tylko dyskutujemy.

Po drugie no nic, nie skomentuję

po trzecie, facet nie musi pisac o kobiecie z perespektywy napięcia przedmiesiączkowego. A achaja nawet bez pms jest zwyczajnie nieciekawą panną - niby wykształcona, niby silna, niby inteligentna...

ona ogólnie jest niby - nie ma charakteru, mocy i siły.
jest nijaka i ciężko uwierzyć w jej zdolności i moce, bo nie sa poparte żadnymi argumentami, albo te sa niewiarygodne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
eks_blackgrzywa
Kolekcjoner Postów
Kolekcjoner Postów



Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 575
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ungavorox

PostWysłany: Pon 8:09, 05 Mar 2007    Temat postu:

Po pierwsze: no właśnie
Po drugie: Zmień sobie avka albo co, żeby nie było żdanych wątpliwości hehehe
Po trzecie: W moich odczuciu Ziemiański i tak się starał. Ot choćby pisał o różnicach w umundurowaniu Arkach i Troy i jak to się odbijało na konforcie naszej księżniczki. W to "niby" nigdy nie uwierzę. Ciągle mam w pamięci sceny jak "niby bohaterka" rozwala pewnych siebie rycerzy Zakonu, jak wprawia w zdumienie Viriona i jak negocjuje z kupcem od Chorych Ludzi -> "20% i... dam ci dupy". Z takich bardziej lajtowych jak kroiła mięso w karczmie przytrzymując butem. Zadziwiła mnie na każdym kroku - in plus oczywiscie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ravva
Administrator
Administrator



Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 1632
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa, a jak :)

PostWysłany: Pon 17:24, 05 Mar 2007    Temat postu:

blackgrzywa napisał:
Po pierwsze: no właśnie
Po drugie: Zmień sobie avka albo co, żeby nie było żdanych wątpliwości hehehe
mam gdzieś watpliwości.
grzywa napisał:
Po trzecie: W moich odczuciu Ziemiański i tak się starał. Ot choćby pisał o różnicach w umundurowaniu Arkach i Troy i jak to się odbijało na konforcie naszej księżniczki. W to "niby" nigdy nie uwierzę. Ciągle mam w pamięci sceny jak "niby bohaterka" rozwala pewnych siebie rycerzy Zakonu, jak wprawia w zdumienie Viriona i jak negocjuje z kupcem od Chorych Ludzi -> "20% i... dam ci dupy". Z takich bardziej lajtowych jak kroiła mięso w karczmie przytrzymując butem. Zadziwiła mnie na każdym kroku - in plus oczywiscie.
ehhhh, mnie in minus - wiesz, co powinno być w bohaterze, żeby mi zaimponował? Przynajmniej cień OSOBOWOŚCI.
Ona tego nie miała - była nijaka - bez dązenia do decydowania o własnym losie - była z Biafra, bo ON tego chciał.
Jej działania nie były nastawione na sprawstwo kierownicze ( Mruga ) a na podążanie z prądem - nie jest Achaja osobowościa wyraźną.

Nie ma charakterystycznych cech charakteru(vide Biafra, twój ulubiony), nie ma charakterystycznych przyzwyczajeń (Loki), nie jest przekonująca w dowodzeniu (jak już jedziemy po Ćwieku, bo weź michała ), etc.

nie, nie, nie.
i raz jeszcze nie.
achaję mozna wymienić na dowolna pannę i nie zauwazysz róznicy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
eks_blackgrzywa
Kolekcjoner Postów
Kolekcjoner Postów



Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 575
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ungavorox

PostWysłany: Pon 17:43, 05 Mar 2007    Temat postu:

Tylko, że widzisz Loki jest bogiem, Michał aniołem. A bohaterowie "Achai" to zwykłe ludziki i to jest moim zdaniem rzecz znamienna. W opowieści Ćwieka bohaterowie mają na tyle silną osobowość i pozycję, że wpływają na losy świata, bo tak im się podoba. W Achai decyduje czasem przypadek, czasem splot szczęśliwych bądź nieszczęśliwych okoliczności.
Loki ma różne swoje zwyczaje i upodobania, bo jego osobowość ukształtowała się ileśset lat temu. Osobowość Achajki dojrzewa i roziwja się wraz z każdym kolejnym rozdziałem książki, to jest ogromna różnica.
W świecie Ćwieka anioly interweniują w życie ludzkie z byle powodu (vide anioł Jefferson) w Achai właściwie ich nie ma - jest Wirus i tajemniczy Ziemcy.

Ziemiański i Ćwiek mają inną wizję świata i co za tym idzie inną wizję bohaterów, którzy się w tym świecie znajdują. Myślę, że stąd wynikają różnice. Ja jednak lubię bohaterów z obu tych książek Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ravva
Administrator
Administrator



Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 1632
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa, a jak :)

PostWysłany: Pon 18:07, 05 Mar 2007    Temat postu:

nie o to chodzi, ile bohater miał czasu (teoretycznie) na osiągnięcie dojrzałości, ale o to JAK został napisany.

Achai nie mozńa uwierzyc gdy jest królową, generałem, etc.
ma płaska osobowośc jak deska do prasowania - zero pasji, nawyków, etc.
nawet doświadczenia z walki nie sa wiarygodnie przedstawione i przełożone na sposób dowodzenia.

ona mi przypomina ta drewnianą pannę z marnego horroru Bloorayne.
tyle samo zaangazowania i taka sama "silna"osobowośc.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Moira
Czytacz zwykły
Czytacz zwykły



Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Śro 18:39, 07 Mar 2007    Temat postu:

Ravva napisał:
Po pierwsze, my się nie kłócimy, tylko dyskutujemy.

Po drugie no nic, nie skomentuję

po trzecie, facet nie musi pisac o kobiecie z perespektywy napięcia przedmiesiączkowego. A achaja nawet bez pms jest zwyczajnie nieciekawą panną - niby wykształcona, niby silna, niby inteligentna...

ona ogólnie jest niby - nie ma charakteru, mocy i siły.
jest nijaka i ciężko uwierzyć w jej zdolności i moce, bo nie sa poparte żadnymi argumentami, albo te sa niewiarygodne.


Ravva, nie udawaj, że nie wiesz, o co mi chodziło :smt018
Ja nie twierdzę że pisał z perspektywy... zakończę ten temat

Próbowałam naświetlić, dlaczego Achaja jest odrobinę... jakby to... nijaka chyba. Bo pisarzowi łatwiej się utożsamić z postacią męską. I tyle.

Jakiego "po drugie" nie skomentowałeś?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
copperdragon
Komentator
Komentator



Dołączył: 07 Mar 2007
Posty: 1056
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:59, 07 Mar 2007    Temat postu:

Mój ulubiny bohater negatywny? Jeśli chodzi o (po)twory szeroko znane, to smok wawelski (chociaż nie zawsze jest on bohaterem negatywnym). Jeśli chodzi o twórczość forumowiczów, to niejaki Iphrom. Mruga

A ile elfów potrzeba, aby wkręcić żarówkę? Nie potrzeba.

Zamiast elfów zrobią to krasnoludki.

A ponieważ krasnoludki nie istnieją, zrobią to gamonie.

A skoro Fydrych potrafi sam zmieniać żarówkę, to wystarczy jeden nie-elf. Mruga


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Nieoficjalne forum serwisu opowiadania.pl Strona Główna -> Fantasy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin