Nieoficjalne forum serwisu opowiadania.pl

volt

Heh, to komentarz nie pod moim tekstem i nawet nie do końca komentarz, bo odpowiedź autora, ale spójrzcie, co kopytko przypiął JarkowiS:

[link widoczny dla zalogowanych]

Lucy Fair

To trochę brzmi jak jakaś hiphopowa zemsta, a'la antyliroy, albo kazikowe "pierdol leppera". Trochę tępackie słowa.

Shiren

To brzmi jak kiczowate przelewanie swoich kompleksów na inne osoby. Poza tym, odnoszenie się do tekstu* bywa zabawne, ale w tym wypadku jest tandetne i bez klasy Wesoly

Dodano:
* - tam powinno być "seksu" a nie "tekstu", przecież to, że w komentarzu człowiek odnosi się do tekstu jest oczywiste Wesoly

Lucy Fair

W obu tych przypadkach.

blackgrzywa

Całkiem niezłe, żałuję, że tym razem nie ze mną w roli głównej.
Chodzi oczywiście o odpowiedzi na komentarze.

[link widoczny dla zalogowanych]

copperdragon

Grzywo, poluj na inne utwory tego autora, może trafisz na coś ciekawego i jeszcze ciekawszą odpowiedź. Wesoly

kocie_oko

ej, zajebisty koleś Wesoly

Fajnie wiedzieć, że twarz naszego drogiego Shirena jest stylistycznym kiczem, buhahaha Wesoly

żałosne

Shiren

Nawet tego nie zauważyłem Wesoly

Ale dobrze wiedzieć, że moja twarz jest stylistycznym kiczem, mam wyobraźnię na poziomie dwu latka (pisane osbno, bo jakże by inaczej!), ale mało tego! Nie jest winą tego gościa, że twarz tamtej kobiety (?!?!?!) jest kiczowata. Tu nasunęły mi się dwa pytania: mam twarz kobiety? i, przede wszystkim, jak wygląda kiczowata twarz? Wesoly

copperdragon

Tak jak twoja, to oczywiste. Mruga

Tak na serio, niektórzy autorzy mnie rozwalają swoimi tekstami, próbując obrazić krytyków. Kłopot w tym, że im nie wychodzi. Mruga

To tak jak wieczna wojna z antyfanami a pewnym redaktorem w największym czasopiśmie dla graczy w Polsce. Wesoly

volt

Kolejny grafoman inteligentny, jak sardynka w konserwie:

[link widoczny dla zalogowanych]

Chomiczka

Copper, właśnie przypadkowo miałam otwarte AR

Shiren

Rybka Ag

Widać, nie wszyscy ludzie to idioci. Ale ja też ostatnio w brutalny sposób wszystkie błędy wytykałam i jeszcze podziękowania za to dostałam.

copperdragon

Hmm... ja jednak mimo wszystko wolę zostać przy łagodniejszym sposobie krytykowania. Mruga

Poniekąd dlatego, że jak będę łagodnie krytykował trochę grafomańskie opowiadania, będę mógł zostawić ostrzejszą krytykę na coś, co mnie wprawiło w zdumienie (w negatywnym znaczeniu). Tak samo jak ktoś powie słowo widoczne na włoskich znakach drogowych, wywrze tym większe wrażenie, im rzadziej dana osoba go używa.

Shiren

Dla mnie to jest łagodniejszy sposób komentowania. Ostrzejszy to jest, gdy już widzę, tyle błędów, że nie staram się nawet wyliczać każdego z osobna, tylko siekam ogólnie. Wtedy komentarz robi się mniej merytoryczny, ale bardziej dotkliwy. Bo wtedy już mi chodzi nie o pomaganie takiej osobie w wyrabianiu stylu, ale w przestaniu pisaniu i zabranie się za coś innego. Wesoly