Forum Nieoficjalne forum serwisu opowiadania.pl

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

ircowa sesja - wrażenia, uwagi, propozycje
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Nieoficjalne forum serwisu opowiadania.pl Strona Główna -> Totalny OT
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blackgrzywa
Pisarz
Pisarz



Dołączył: 07 Maj 2007
Posty: 796
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 10:19, 28 Cze 2007    Temat postu: ircowa sesja - wrażenia, uwagi, propozycje

Zakładam nowy temat. Temat w ogłoszeniach proponuję zamknąć i otworzyć dopiero jak będziemy się umawiać na kontynuację, czyli najwcześniej w sierpniu.

Generalnie naszą sesję z perspektywy MG oceniam dobrze, a nawet bardzo dobrze, nie liczać ostatnich 15 minut, które były jak wiadomo tragiczne.

Jeśli chodzi o sprawy techniczne. RespekT miał dobry pomysl z wysylaniem pw, jeżeli robimy coś o czym nie powinni wiedzieć inni. Są tylko dwa małe "ale". Po pierwsze MG nie wyrabia jak musi pilnować chatu i odpisywać na 3 pw jednocześnie. Poza tym niedopuszczalne jest wysyłanie pw między graczami, bez wiedzy MG (na przykład: mówie do niego po łacinie -> odbierz pw). MG musi wiedzieć wszystko. Pomysł z kolorami się sprawdził. Pomysł z walką został niestety przez graczy zignorowany. Jest zasada, że skoro dzieje się cokolwiek innego niż gadanie to jedna akcja w rundzie. I nowa runda zaczyna się jak powie MG. Kolejność działań w rundzie zależy od inicjatywy i wygląda tak:
Neshi
Eryk Werus
Magnus Lucjusz
Zenon Tesalczyk

tylko w wyjątkowych sytuacjach będzie inna. Poza tym, jeżeli drużyna się rozdziela, choćby nawet rozeszła się na 50 metrów i toczyły się naraz dwie rozmowy nie poprowadzę ich jednocześnie (tak jak próbowałem wczoraj), bo robi się chaos. W takiej sytuacji prowadzę osobno, najpierw jednych, potem drugich, jak na prawdziwej sesji. i innej opcji nie ma. Ktoś się musi nudzić przez te 15-20 minut, kiedy działają inni.
I jeszcze jedna uwaga na koniec, opisy wykonywanych przez was działań powinny być dość precyzyjne. Opis typu: "szuka pomocy u Zenona" precyzyjny nie jest.

Co do odgrywania postaci, napiszę tylko ogólnie. Po pierwsze wasze postacie powinny mieć intynkt samozachowawczy, czego niestety nie zauważyłem w pewnych przypadkach. Po drugie motywacje, w miarę jasne i zrozumiałe dla MG. Chciałbym wiedzieć dlaczego coś robicie i co chcecie tym osiągnąć.

Uwagi indywidualne prześlę do każdego z was na pw. Liczę na to, że wy prześlecie mi uwagi na temat prowadzenia. Zawsze się przydają.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
copperdragon
Komentator
Komentator



Dołączył: 07 Mar 2007
Posty: 1056
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 10:29, 28 Cze 2007    Temat postu:

Mnie tam się sesja podobała, ale pewnie dlatego, że grałem do 21:40 i nie miałem okazji zobaczyć tego bałaganu podczas ostatnich 15 minut. Mruga Tak czy siak, czasami faktycznie odnosiłem wrażenie, że jest trochę bałaganu. Ogółem jednak grało się miło, gracze nie robili sobie ewidentnie jaj z gry, przynajmniej dopóki nie powstało tamto zamieszanie, przy którym nie byłem obecny. Zdarzały się sytuacje dosyć osobliwe, jak przewracające się tancerki. Ogólnie wrażenia pozytywne.

Swoją drogą, chętnie bym zobaczył, co się przez te ostatnie 15 minut działo. Może wtedy nie było to specjalnie zabawne, ale teraz byłaby to chyba ciekawa lektura. Awangardowa, można by rzec. Mruga


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
blackgrzywa
Pisarz
Pisarz



Dołączył: 07 Maj 2007
Posty: 796
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 10:33, 28 Cze 2007    Temat postu:

Właśnie, jeszcze jedna cenna uwaga. Od następnej sesji od początku do końca ma być ten sam skład. Bez dochodzenia i odchodzenia w trakcie. Jak odchodzi jedna osoba to kończymy wszyscy, żeby nie było, że ktoś nie wie co się wydarzylo

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shiren
Krytyk Zwykły
Krytyk Zwykły



Dołączył: 22 Kwi 2007
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Czekolandia

PostWysłany: Czw 10:33, 28 Cze 2007    Temat postu:

Moim zdaniem było dobrze. Uwagi słuszne, lepiej poczekać te 10 minut, niż taki chaos robić. Dalsze uwagi będę miał, gdy to przemyśle jak będę miał czas.

Copper, ogólnie było naprawdę ciekawie Wesoly Lucek ginął, z odległości 50 metrów podawał mi przedmiot do ręki, a ja uciakałem i odbierałem kartkę, Respekt biegał w kółko. Wypas Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
copperdragon
Komentator
Komentator



Dołączył: 07 Mar 2007
Posty: 1056
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 10:37, 28 Cze 2007    Temat postu:

Shiren napisał:
Copper, ogólnie było naprawdę ciekawie Wesoly Lucek ginął, z odległości 50 metrów podawał mi przedmiot do ręki, a ja uciakałem i odbierałem kartkę, Respekt biegał w kółko. Wypas Wesoly

Słyszałem, że podobno były problemy z ustaleniem rekonstrukcji wydarzeń, a potem nastąpiło zakończenie typowe dla wkurzonych MG - legioniści rzymscy robią porządek. Mruga


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
_VV_
Kolekcjoner Postów
Kolekcjoner Postów



Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 506
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miasteczkowice

PostWysłany: Czw 15:39, 28 Cze 2007    Temat postu:

Trochę to głupie, że Neshi nie mógł rozmawiać z reszta, bo nie znał łaciny. Oczywiście wiadomo, że dodaje to realizmu, ale strasznie burzy jakiekolwiek akcje. Po czterech godzinach gry i tak nie wiem, kim on w zasadzie był i co chicał. No i głupio się dla mnie skończyło, bo w tym burdelu jaki się zrobił na koniec Mistrz Gry kazał mojego bohatera wychłostać, więc poszedłem, bo nie interesuję się żadnym pieprzonym BDSM. W ogóle NPC byli jacyś nie mili.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
copperdragon
Komentator
Komentator



Dołączył: 07 Mar 2007
Posty: 1056
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 16:01, 28 Cze 2007    Temat postu:

Wiesz, VV, bądźmy szczerzy: mnie też trochę irytował fakt nieznania łaciny przez Neshiego, ale z drugiej strony, dlaczego miałby ją znać. Poza tym takie były z nas łosie, że dopiero jeden z gwardzistów nas uświadomił, że ten kot perski umie gadać po grecku. Mruga

A co do chłosty: z tego co słyszałem, wparowałeś do namiotu Lucjusza Werusa, kiedy on negocjował z posłami, żeby go poinformować o zagrożeniu. A wyobraź sobie, że jesteś bratem cesarza, właśnie prowadzisz negocjacje w sprawie pokoju, a nagle do namiotu wparowuje dowódca gwardii i mówi o zatrutych żołnierzach. W sumie to ja nie wiem, jak bym się wtedy zachował, ale takie zachowanie wydaje mi się dla Werusa naturalne.

Poza tym wredny_MG ma to do siebie, że jest wredny, a ten burdel pod koniec mógł go uczynić jeszcze bardziej wrednym. Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
RespekT
Administrator
Administrator



Dołączył: 01 Mar 2007
Posty: 342
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: znienacka

PostWysłany: Pią 10:04, 29 Cze 2007    Temat postu:

dla mnie to np było strasznie niejasne... już o tym grzywie pisałem ;-P

zatrudniasz gwardię 30 czy ilu tam osób... selekcjonujesz ludzi najlepszych i najdroższych karzesz się ochraniać. i w którymś momencie do twojego namiotu wchodzi dowódca tej gwardii i mówi ci o zagrożeniu (żołnierze plują krwią, ktoś mówi o zarazie, jakiś żyd przyprowadził golema i karze mu pozabijać wszystkich...), a ty karzesz go wychłostać ??

strasznie dużo informacji umykało naszej uwadze (w sensie linijek tekstu) ... trzeba chyba robić przerwy co jakiś czas, żeby móc przeczytać wszystko


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lucy Fair
Komentator
Komentator



Dołączył: 05 Kwi 2007
Posty: 1019
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Transcendentalna Rzeczywistość

PostWysłany: Pią 10:31, 29 Cze 2007    Temat postu:

Myślę, że trzebaby poprawić program gry. W wersji 2.0 nie powinny istnieć takie błędy jak namnożenie akcji różnych osób w tym samym czasie. Zresztą głupim był fakt, że mój żydowski ziomal został zatrudniony w tym samym czasie co kapitan gwardii, a kapitan nawet pojęcia o tym nie miał. Chyba, że zatrudniono setki kapitanów gwardii i architektów... ale bądź co bądź są to postacie wyżej postawione w hierarchii niż zwykli gwardziści i powinni choćby słyszeć o swoim istnieniu. Jeszcze inna sprawa: chyba wszyscy powinni znać pozostałych graczy. A ja np. tak średnio osrientowałem się kto jest kim. Opisy postaci powinny raczej zostać udostępnione. Albo mistrz gry powinien udzielić ISTOTNYCH INFORMACJI przed grą.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
copperdragon
Komentator
Komentator



Dołączył: 07 Mar 2007
Posty: 1056
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 11:29, 29 Cze 2007    Temat postu:

Prawdą jest, że czasami akcja wręcz gnała, i zanim zdążyłem napisać to, co chciałem, już ktoś wyskakiwał z kolejnym tekstem. Co prawda czytać to jakoś udawało mi się czytać, ale jednak trochę za szybko szło (a innym razem z kolei akcja trochę za bardzo spowalniała).

Ale z drugiej strony MG nad tym wszystkim nie zapanuje, a gracz nie wie, kiedy ma czekać, kiedy nie. Ja proponuję, żeby jak akcja będzie się toczyć za szybko, jakiś gracz albo wredny Mistrz Gry zatrzymał chwilowo grę (wierzę, że nikt nie będzie jej zatrzymywał dla żartów). Potem akcja toczy się dalej.

Choć, oczywiście, mój sposób może być trochę wadliwy, to zależy od tego, jak się zgramy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
blackgrzywa
Pisarz
Pisarz



Dołączył: 07 Maj 2007
Posty: 796
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 11:34, 29 Cze 2007    Temat postu:

_VV_ napisał:
W ogóle NPC byli jacyś nie mili.

Może nie lubią niepełnosprawnych Wesoly :-P
No ja nie wiem, chyba masz pecha. Dla innych na przykład tancerka była raczej miła. Swoją drogą wy byliście niemili dla NPCów. Ja rozumiem rozgonić, żeby występy się skończyły, ale grozić karłowi ucięciem głowy tylko dlatego, że przyszedł coś zjeść jest... niemiłe właśnie Wesoly

Co do sytuacji z Werusem:

może wogóle nie słuchał co ma do powiedzenia kapitan, zwrócił tylko uwagę na to, że mu się przeszkadza

może był pijany

może sam wszystko zaplanował i panował nad sytuacją

może zawsze marzył o tym, żeby wychłostać Magnusa

może był zdenerwowany

może Magnus powiedział coś, czego absolutnie nie powinien mówić w obecności perskich posłów

może Lucjusz Werus nie czuł się zagrożony skoro 18 z 20 gwardzistów właśnie go pilnowało w namiocie

może Lucjuszowi Werusowi przeszkadzało, że Magnus nie wykonuje jego rozkazów (miał się zajmować Persem)

Jak widzicie zachowanie tego BNa można wyjaśnić na wiele różnych sposobów Wesoly

A co do naszego kota perskiego, bez problemu może się dogadać z jednym graczem, więc kompletnym niemową na szczęście nie jest Mruga
Z jego historii nie wynikało w żaden sposób, że mógłby znać łacinę, więc nie zna. I jest realistycznie. Jak chcecie to możecie go nauczyć Mruga


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
RespekT
Administrator
Administrator



Dołączył: 01 Mar 2007
Posty: 342
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: znienacka

PostWysłany: Pią 12:12, 29 Cze 2007    Temat postu:

Lucek jak ty chciałeś mieć info, skoro przyszedłeś w połowie gry :-P ?? na początku każdy podawał swój opis... mniej lub bardziej.

to może być trochę męczące, ale możemy zastosować następującą metodę:

mistrz gry przedstawia jakąś sytuację (np. atakuje was stado gigantycznych marabutów) [nie wnikajcie...]

i teraz kolejno od inicjatywy gracze reagują. czyli np
Neshi: zastanawia się co to jest marabut (reszta czeka)
Eryk: nie myśli, dobywa miecza i atakuje pierwszego z brzegu marabuta (reszta czeka)
Magnus: cos tam innego
Zenon: cos innego...
przyszla postac Lucka: cos innego

i znowu MG

i nie chodzi tylko o walkę, ale o wszystkie akcje. jeżeli będzie toczyć się rozmowa i dwie z 5 osób nie będą miały nic do powiedzenia to w 1 'akcji' piszą "Eryk biernie przysłuchuje się rozmowie" i dalej się nie odzywają...

jak mówiłem to z początku może być męczące, ale jak dojdziemy do wprawy może się okazać korzystne.

a tak ogólnie to mi się sesja bardzo podobała ;-) mimo, że przez te 5h nie zrobiliśmy praktycznie nic Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
copperdragon
Komentator
Komentator



Dołączył: 07 Mar 2007
Posty: 1056
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 12:54, 29 Cze 2007    Temat postu:

RespekT napisał:
i teraz kolejno od inicjatywy gracze reagują. czyli np
Neshi: zastanawia się co to jest marabut (reszta czeka)
Eryk: nie myśli, dobywa miecza i atakuje pierwszego z brzegu marabuta (reszta czeka)
Magnus: cos tam innego
Zenon: cos innego...
przyszla postac Lucka: cos innego

i znowu MG

Zaraz, zaraz, tylko jest pewna sprawa. Owszem, my jesteśmy w takiej kolejności, w jakiej przedstawił Res, ale co z przeciwnikami? Skąd wiadomo, że marabuty nie atakują pierwsze? Itd. itp. Poza tym MG powinien się wtrącić do każdego ataku powstaci, bo niewiadomo:
- czy trafiłeś marabuta
- jeśli tak, to jakie zadałeś mu obrażenia
- i czy przypadkiem go nie zabiłeś
Żeby nie było tak, że Zenon atakuje marabuta, którego zabił Magnus. Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
blackgrzywa
Pisarz
Pisarz



Dołączył: 07 Maj 2007
Posty: 796
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 14:58, 29 Cze 2007    Temat postu:

Copper, czepiasz się. Mi się ta RespekTowa wizja bardzo podoba. Tak to właśnie powinno wyglądać. Gracze w ustalonej kolejności mówią o swoich akcjach, a MG mówi o ich efektach. Czyli na przykład:

Neshi: wale go w łeb
MG: trafiłeś, padł na ziemie
Magnus: sprawdzam czy żyje
MG: niestety nie
Zenon: a ja dalej dłubie w nosie.

Oczywiście komentarz MG nie będzie potrzebny do wszystkich akcji. Jeść, pić i oddychać możecie samodzielnie, bez rzutów Jezyk


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shiren
Krytyk Zwykły
Krytyk Zwykły



Dołączył: 22 Kwi 2007
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Czekolandia

PostWysłany: Pią 17:57, 29 Cze 2007    Temat postu:

Mi też się podoba, tylko ciekawe co zrobimy, gdy akcja rozrzuci się tak jak wtedy, że ja będę rozmawiał z Lucyfairem na przykład, a pozostali będą biegali wokół namiotu jakiegoś Wesoly

Tak nawiasem mówiąc, dobrze wiedzieć, że ten krzywo na mnie patrzący, upierdliwy strażnik to postać VV. Mi się zdawało, że to Koperek był. Ale moja postać i tak najbardziej nie lubi niemyślącego gwardzistę Respekta Wesoly

Moja postać nie zna łaciny i prawdopodobnie nie pozna. Nie ma okoliczności, które by jej to ułatwiły. W trakcie może zaczynać wyłapywać coraz więcej łacińskich słów i zwrotów, z racji, że będzie je często słyszał. Greka też jest powszechna.

VV, nie wiesz o co chodzi mojej postaci. A myślisz, że każdy tak podchodzi do szefa gwardii i się spowiada kim jest, skąd i po co? Zdecydowanie nie. W trakcie napewno dowiesz się o Neshim więcej. Oczywiście, jeśli wcześniej nie zwariuje twój gwardzista przez manię prześladowczą lub nie zabije perskiego kota Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Nieoficjalne forum serwisu opowiadania.pl Strona Główna -> Totalny OT Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin