Nieoficjalne forum serwisu opowiadania.pl

Lothwen

Prawie nic nie ma tu o grafice, więc zacznę od prostego pytanka i będę modliła się, żeby temat się rozkręcił Wesoly

Jacy są wasi ulubieni malarze, graficy, rzeźbiarze?

Osobiście największą miłością pałam do Beksińskiego. Nie ma ani w kraju, ani z zagranicą popsurrealisty, który dorównywałby mu kunsztem budowania atmosfery, niesamowitością pomysłów, techniką, stylem... i sposobem śmierci pasującym do klimatu twórczości :smt010

Surrealiści i ich schizofrenie (nie próbujące znaleźć wytłumaczenia jak przygłupi dadaizm) byli chyba najlepszym przejawem ogólnoświatowej artystycznej choroby psychicznej. Klasyczny przykład - Dali.

Poza tym dla osób, które lubują się w fantastyce ciekawy może być miediewizm inspirowany cnotami średniowiecznych rycerzy, kmieci i bohaterów poematów Byrona Wesoly

Ozdobność secesji, symbolizm i uczuciowość ekspresjonizmu, ekspresjonizm symbolizmu...

Jest w czym przebierać. Kogo kochacie z tego światka najbardziej?[/img]

MARTIN

Nie znam sie na malarstwie, nie rozróżniam obrazu Picassa od skutków kraksy samochodowej... Ale lubie sobie popatrzeć na obrazy śp Zdzisława Beksinskiego. Ogolnie interesująca postać podobnie jak śp Tomasz Beksiński

Shiren

A ja lubie bardziej przyrodniczo-obyczajowe tematy, typu pejzaze i krajobrazy impresjonistow (bodajze Moneta lubie najbardziej, ale to trudno powiedziec dokladnie, bo znam sie tak na malarstwie jak na komputerach Wesoly

) Ogolnie takich klimatow smierci itp nie lubie, chociaz obraz "Krzyk" Munka jest niezwykle inspirujacy (wiem, wiem, nie jestem oryginalny bo ten obraz jest chyba jednym z najbardziej znanych, ale mimo wszystko bede udawal ze troche sie znam Wesoly

)

_VV_

Zdzisław Beksiński, Bronisław Linke, Pablo Picasso, Edvard Munch, Rob Scholte, Bruno Schulz, Witkacy, Hieronim Bosch, William Blake, Arnold Bocklin, Pablo Amaringo (kolejność przypadkowa, jak zresztą widać)

Anna Boleyn

Beata

eks_blackgrzywa

_VV_

Paszczak

Moim ulubionym grafikiem jest Pan Grzegorz Pietruszka, którego bardzo podziwiam za wkład w swoje prace... i cierpliwość.

Lothwen

Ad. "Madonny" Muncha

"Chwila, gdy świat przestaje się obracać. Twoje twarz zawiera w sobie piękno całej ziemi. Twoje usta, tak czerwone jak dojrzewające owoce, łagodnie rozchylone jakby w cierpieniu. To jest uśmiech ciała. Teraz ręka śmierci dotyka życia. Łańcuch jest tak ukuty, że łączy tysiące rodzin, które nie żyją, z tysiącami pokoleń, które dopiero nadejdą." - to opis samego Mucha do tegoż obrazu. Swoją drogą polecam wersję litograficzą (sperma pływa w ramce, a jakiś wyschnięty, typowy dla Muncha ludź patrzy z boku jak wcielenie Nieszczęścia z Pechem).

Facet miał ostre napady lęku przed kobietami ("Wampir (Miłość i Ból)"). A że Dagny wybrała Przybyszewskiego... nie przeszkadzało jej to wcale dalej romansować z Munchem. Żona satanisty, która szanuje sakrament małżeństwa? Mhm... Dobrze to widać na obrazie "Zazdrość" z 1895. Przybyszewski to na nim, nie przymierzając, blada dupa.

Dobra jest też seria inspiracji Gauguinem - "Golgota" to jawna podróba "Żółtego Chrystusa"

Do najbardziej makabrycznych zalicza się chyba "Dziedzictwo" - polecam.

A tak w ogóle to Munch jest dobrym przykładem na to, jak alkohol wpływa na twórczośc. Kiedy francuscy impresjoniści i postimpresjoniści w tym samym czasie dogorywali na syfa i z przepicia, nasz bohater trafił do psychologa, wyleczył się i... prawie wcale przestał malować. A jak już malował to jego malarstwo nie wzbudzało takiego zachwytu.

Pan Grzegorz Pietruszka? Hm, zabawne, ale nie znam rzeczonego... ZGROZO! Coś mnie ominęło. I z tego co widzę to nawet coś ciekawego Wesoly

Może kopsniesz mi jeszcze jakąś grafikę, Paszczaku?

Rybka Ag

To będzie mało odkrywcze, ale Beksiński.

Także El Greco, którego wszystkie prace wyglądają prawie tak samo Wesoly

Ale urzekła mnie "Madonna ze św. Agnieszką i św. Martyną" (Mogłam przekręcić tytuł, ale jest pierwsza w nocy i nie chce mi się sprawdzać. Jutro poprawię). Za te wydłużone palce.

I malarstwo secesyjne, zwłaszcza Muchy Wesoly

Secesja to czyste piękno, nie potrafię oczu od tych kształtów oderwać Wesoly

Jak tylko się matury skończą, to łapię za sprzęt i będę kopiować dzieła Muchy

(zamówień na razie nie przyjmuję Mruga

)

Lothwen

Pomyśleć, że secesja była uznawana za kicz

(i jak tu nie zgadzać się z tym, że dla twórcy krytycy są jak pieski sikające na drzewko?)

Ale tutaj (odkrywcze myśli o 1 nie są najlepsze) postawiłabym na Klimta. Szczególnie Judytę i Salome. Dla odmiany pokazał dominujące kobiety

Nie jak w stereotypowym "Pocałunku".

Muchy była fajna reklama Nestle (zdrowych pożywek dla niemowląt

)

Rybka Ag

O Klimcie to ja mam taką ładną książkę z reprodukcjami, z której też mam zamiar czerpać natchnienie. Salome mi się akurat nie podoba. No i nie jestem fanką dominujących kobiet, tylko antyfeministką, może to dlatego. Natomiast "Pocałunek" to już klasyka...

Mucha miał ładną grafikę do bibułki papierosowej Wesoly

[link widoczny dla zalogowanych]
(sorki, że taki niewyraźny)

Secesja może być jak dla mnie szczytem kitu, bo w sumie miejscami pod to podpada, ale i tak ją kocham. A ostatnio widziałam gdzieś takie genialne secesyjne biurko... Szerokie była ma 3 metry co najmniej Wesoly

Coś dla mnie, ja zawsze dużo miejsca potrzebuję Mruga

Paszczak

Lothwen