Nieoficjalne forum serwisu opowiadania.pl

nerissa

No to ja pierwsza umieszczę moje "dzieło" do mojej powieści "Sweet Dream" męczyłam się nad tym kilka ładnych tygodni... Ale i tak lubię to robić Wesoly

[link widoczny dla zalogowanych]

Rybka Ag

Sama kreska miejscami kuleje, ale za to kolory porządnie zrobione (choć się nie znam, ja wszystko zawsze kredkami katuję).

nerissa

Staram się jak mogę, a że miejscami conieco kuleje... Trening czyni mistrza Wesoly

A tu moje kolejne wypociny
[link widoczny dla zalogowanych]

Rybka Ag

Wiem, że jestem nieuprzejma, ale średnie takie te Twoje prace... Takie to trochę mangowe, a w tej stylistyce łatwo wpaść w kicz. (kurde, nie wiem, czy zrozumiesz, o co mi chodzi). Najbardziej mi sie tło podoba Mruga

Choć niewątpliwie wkładasz w nie dużo pracy Wesoly

Ćwicz więc dalej, bo do mistrza niewiele Ci brakuje Wesoly

I nie przyjmuj się moim marudzeniem, bo ja sama rysuję kiepskawo, ale za to od innych wymagam dużo Wesoly

widocznie mszczę się za własny brak talentu Wesoly

nerissa

Spoko wiem o co Ci chodzi z tym kiczem. Ja jako że chodzę do szkoły plastycznej jestem ganiana za rysowanie mang, bo jest to sztuczne, bo takie siakie i owakie (moje nauczycielki rys. i malarstwa tak mi troszkę marudzą). Wiem, że praca nie są z najwyższej półki, ale staram się, żeby kolejne były (szczerze to do tych dwóch nie przykładałam całego serducha, albo przykładam się na poczatku a potem mi się już nie chce i robię byle jak byleby tylko skończyć). Ale miło by było gdybyś dała mi jakąs konstruktywna krytukę nie wiem np. że ręka za długa, albo anatomia źle, albo perspektywa et cetera. I nie martw się nie obraże się za krytykę bo nie lubię tylko tej nieuzasadnionej Wesoly

_VV_

Moim zdaniem masz bardzo dobrą technikę, ale (mam nadzieję, że i mnie wybaczysz krytykanctwo) brak w tych dwóch pracach pomysłów, albo dobrych pomysłów.

Rybka Ag

Przepraszam, ja tak zawsze na czuja oceniam. Poza tym, ja się średnio znam. Ale proszę:

Po pierwsze, nie mam nic do mangi, sama tak rysuję czasem Wesoly

Tylko że mangowych stylów jest tyle, ile mangaków, nie trzeba więc nasladować najbardziej łopatologicznego stylu (plastikowe anime z lat 2000 wzwyż. Popraw mnie, jeśli się mylę) ale wybrać styl kogoś może mało znanego, ale oryginalnego. trochę odbiec od stylu czysto mangowego i wymieszać go trochę z realizmem. To taka sugestia.

Co do pierwszego rysunku: Piersi. Albo ta jedna jest za nisko w stosunku do drugiej, albo dekolt jest za bardzo wcięty. W każdym razie - robią wrażenie krzywych. Oczy dziewczyny - ma niezłego zamuła... Nie wiem, jaka była idea, ale wygląda, jakby ten facet bardzo się jej nie podobał. Ramię to prawo za bardzo jest wysunięte do góry. te pasemko blond włosów na dole dziwnie wygląda...

No i to coś. Tego się nie da opisać, powiedzieć, co jest nie tak. Chodzi o ogólne wrażenie, o styl, o klimat. Masz bardzo ładnie zrobione fałdy na materiale, włosy świetnie pokolorowane z blinkami, usta i nos dziewczyny mają genialny wręcz kształt no i palce... (ale ja mam na tym punkcie schizę, bo mi nigdy ładnie palce nie wychodzą) Ale całości brakuje tego czegoś, tej magicznej iskry, która zlepi poszczególne ładne elementy w zgrabną całość...
Wiem, ze dziwnych rzeczy wymagam, ale taka już jestem - nie lubię w sztuce kompromisów. Nie trać zapału w połowie, zawsze staraj się najbardziej jak możesz, włóż w to całe serce. Praca jest piękna tylko wtedy kiedy wiesz, że już lepiej nie mogłaś
Dobra, już Ci nie truję. Starałam się w miarę konstruktywnie skrytykować.

nerissa

Dzięki za krytykę Wesoly

. Co zaś do stylu, masz rację, staram się ciągle wypracować swój. Chciałabym rysować, jak Kaori Yuki, albo You Higuri, to moje dwa mangowe bóstwa, którym oddaję hołd po wieki wieków amen. Co zaś do oczu dziewczyny taka miała być stylizacja (jak przeczytasz moją powieść "Sweet Dream" to będziesz wiedziała czemu. A palce to muszę przyznać, że mi się wyjątkowo udały, bo ja nigdy palców rysować nie umiem i wręcz dostaję od tego szału. Niby taka prosta rzecz, a jednak... Ogólnie wiem o co Ci chodzi. Niby przykuwa spojrzenie, a jednak nie ma tego czegoś, tej wewnętrznej duszy w sobie. Ale dam Ci jeszcze dwie moje prace, żebyś tez mogła troszkę pokrytykować Wesoly

:

To możesz skrytykować jak leci, bo to moja pierwsza praca, którą kolorowałam
[link widoczny dla zalogowanych]

Niedawno skończona praca. Tylko nie czepiajcie się pozy, zaczerpnęłam ją wprost z obrazu Cabanela "Narodziny Wenus" (ach... jak ja kocham Akademizm)
[link widoczny dla zalogowanych]

Rybka Ag

Za Twoją powieść wezmę się po maturze (w razie, jakbym zapomniała, to mnie nagabuj, że obiecałam).

Co do Lucyfera (tylko niech się nasz Lucy nie obrazi Mruga

) pokolorowane jest akurat w porządku, nie mogę się przyczepić. No może trochę te cienie ma twarzy dziwnie wyglądają :? jakoś tak ją nienaturalnie wyszczuplają. Choć ja się średnio znam na kolorowaniu za pomocą komputera, jestem zwolenniczką tradycyjnego meczenia się z kredkami/farbami czy czymkolwiek Mruga

Co do kreski - Boże, jaka genialna dłoń!

za to z kolei uśmiech jakiś taki zupełnie fizycznie niemożliwy Mruga

Jeśli chodzi o drugi rysunek, to chyba muszę ten obraz zobaczyć, bo nie wiedziałam, że człowiek jest się w stanie tak wygiąć... I że piersi mogą się tak układać! To chyba silikon jest... Szczerze mówiąc, ciało zupełnie nie wygląda na kobiece, tylko jakby do męskiej klatki piersiowej przyczepić biust i to jeszcze za wysoko Smutny

No i ten kształt pod kołdrą to nie wiadomo, czy biodro, czy kolano...
Ale za to włosy mi się podobają Wesoly

Ależ Ci marudzę, dobrze, się się idę maturzyć, to przez następne dwa tygodnie będziesz miała ode mnie spokój Wesoly

nerissa

W tym obrazie nie całkiem jest tak wygięte ciało, no ale mamy do czynienia z Akademizmem, czyli pewną dozą idealizacji, poza tym manga tez ma w sobie coś ze sztuczności, więc niech moje dzieło też będzie sztuczne. Co zaś do piersi to największy problem, ale w końcu się wkurzyłam i jedną piersi wręcz wkleiłam z obrazu i pokolorowałam, więc nikt się nie może czepiać, że nie jestem wierna oryginałowi Wesoly

Co zaś do Luca to ten uśmieszek jest rzeczywiście nienaturalny (ale to pretensje do mojej kumpeli bo ona rysowała, a ja kolorowałam), ale jest taki pocieszny z tym uśmieszkiem na mordce (taki słodki napaleniec się z niego zrobił)

A kredki są dużo łatwiejszą techniką niż kolorowanie na kompie, wierz mi Wesoly

Powodzonka na maturze Wesoly

Beata

Szlag z tym moim internetem... chciałam podejrzeć zamieszczone linki, ale ładują się jak krew z nosa Zły

Wyłączam, nie mam dziś cierpliwości do buntującego się cudu techniki.

To może z innej beczki - nerissa, a propos Lucyfera i japońskiej kreski - znasz "Angels Sanctuary"? Chyba klimat mangi i anime by Ci pasował Wesoly

nerissa

Znam Angel Sanctuary, jak nic innego, to jedna z moich ulubionych mang. Kocham kreskę Kaori Yuki ) Postać mojego Samaela wzorowałam na Lucyferze z tejże mangi

Lothwen

Wymiękam

Ja bym w digitalu nic podobnego nie zrobiła. Świetnie pokolorowana praca

Spróbuję zeskanowac jakieś szkice, żebyście mieli się z czego ponabijac, a chwilowo prezentuję swój komix pod tytułem Star Wars i Sawa:

[link widoczny dla zalogowanych]
(nawet mój piesek w nim występuje).

nerissa

Lord Vader jest super. Co za wymowne oczy. Komiks jak najbardziej mi się podoba Wesoly

A piesek słodziaszny Wesoly

Rybka Ag

Komiks jest full wypas majonez! Wesoly

Beautiful!

Bez kitu, po maturze mam ze trzy rysunki do chlapnięcia tak na rozgrzewkę (gdzie jest ten cholerny szkic???!!!), to je też zeskanuję i wrzucę, co by nerrisa mogła się zemścić na mnie Wesoly

(tzn. skomentować.)