Nieoficjalne forum serwisu opowiadania.pl

Ravva

tak mi się przypomniało, że nasz lokalny grzywiasty gośc wydał realnym drukiem opowiadanie, w zbiorze z innymi opowiadaniowymi sławami, takimi jak lorana, semprini czy anna boleyn.

'ZWIERZEnia' wyszły nakladem LaBoheme, w cenie 29pln, stron 346, bla, bla, bla...

a tak serio - pierwsze opowiadanie to totalna kicha - ledwo udało mi się przez to przebrnąć, zaciskając zeby, literaz za literą... opowieść o koniu.
że byl zajebisty, i w ogóle lepszy od ludzi, a oni to tacy be...

no dobra, Lilianna Madejska wyrzeźbiła egzaltowany kawałek, rzewny jak smęcenie wsiowej płaczki i nudny jak gazeta wyborcza. koń to, koń tamto...

odradzam.

dalej jest już nieco... hm, inaczej.
mniej marudnie, bogom dzięki, ale nie udało mi sie textu tego przejsc w calosci od deski do deski, bo mnie znudził.

kolejny - kawałek nr3 - marcina gutka to totalny wstrząs i, imo, zbiór, zeby czytelnika nie zniechęcić (bo niewielu jest takich twardzieli, jak ja) powinien być otwierany własnie tym textem:

"GRUPA TRZYMAJĄCA PUSZCZĘ (lub czasoprzestrzeń)"

i to jest piękne. czyta się szybko, dynamicznie, opowieśc jest lekka, irocziczna i zabawna, w krzywym zwierciadle przedstawia rzeczywistośc i bawi się zarówno czytelnikiem, jak i historią.

naprawde warte polecenia.

'szczur' - o tym, jak to czlowiek, żyjąc z pisania, moze mieć we łbie coś poza literaturą. lekkie pióro, niezły tekst, chociaż, jak dla mnie, nieco za bardzo introwertyczny.

następny to "muriel" - opowieść o czarownicy, która czarownicą być nie chce, i o jej kocie, mającym na cala sprawę spojrzenie spokojne, zdystansowane i nieco arbitralne.
niezłe pióro, spokojny text, chociaż o burzy w życiu bohaterki.

i tak dalej, i tak dalej.

ogólnie cała masa dobrych kawałków przemieszanych jak w tyglu ze średnimi i kilkoma takimi, które trafiły w tomik chyba tylko z racji tematyki, bo na pewno nie poziomu literackiego.

czy warto kupować?
powiem tak - ksiązka jest na poziomie tego, co drukuje fabryka, więc na luzie mozna dorzucić do biblioteczki.

Beata

Wiem, słyszałam o "ZWIERZeniach" wieeele razy. Chętnie przeczytam.

Wydawnictwo LaBoheme wydało też "Szlak" Jane.

Jane

Jeszcze tu ktoś zagląda, jak miło, myślałam, żę to forum dawno umarło. Jeśli interesuje Was moja opinia na temat ZWIERZeń, możecie przeczytać ją tutaj [link widoczny dla zalogowanych]
Ogólnie bardzo polecam biblionetkę. Nie przejdzie tam nic, co pewnych wymogów nie spełnia. Wywaliło mi na przykład notę wydawniczą ZWIERZEń ze względu na "błędy i niezręczności stylistyczne". Cóż, pozostało mi być wdzięczną Sempriniemu, że to on napisał tekst na okładkę mojej powieści... Wesoly

blackgrzywa

Podejrzewam, że będę się wstydził tej publikacji przez najbliższe 30 lat. Ale to chyba normalne. Mictlan też nie był zadowolony ze swojego debiutu z Robsonem :roll:

Shiren

Wow, też jestem w szoku, bo myślałem, że to forum już dawno temu zginęło śmiercią tragiczną i egzaltowaną jak tekst Liliany. Tak dawno nie zaglądałem - aż czuję, że powienienem na nowo się przedstawić.

Co do zwierzeń -

_VV_

Może rozwiążemy IKARa, to forum na dobre ożyje?

Lucy Fair

Genialny pomysł <bije brawo>

blackgrzywa

Popieram :lol:

Beata

Dopiero "Zwierzenia" czytam, więc na temat opowiadań się nie wypowiem, ale wspomnę o czymś, co mnie aż w oczy razi - formatowanie i korekta tekstu. Ktoś się tym w ogóle zajmował? Literówek i wpadek interpunkcyjnych od groma, każde opowiadanie wygląda inaczej - inna czcionka, inne przedstawienie dialogów, zero jednolitości. Szkoda, naprawdę szkoda, bo gdyby nie to, "Zwierzenia" byłyby naprawdę ładnie wydane. A tak... autora rozpoznaję po czcionce i dialogowych wcięciach Smutny