Nieoficjalne forum serwisu opowiadania.pl

nerissa

Kiedyś Cartoon Networtk oglądałam nałogowo, ale teraz z tego wyrosłam. Z bajek najbardziej lubiłam Chojraka, Dżony też był super, Dextera też lubiłam, na Minimaksie lub innym programie chciałam zobaczyć jak wygląda ekranizacja Witch, ale tak mnie wkurzyły głosy bohaterek, że obejrzałam tylko kilka odcinków i dałam sobie spokój.

Czapla

Nowa Szkoła Króla zabójcza, widziałam parę razy u koleżanki Wesoly

Ja kiedyś specjalnie zwlekłam się rano w sobotę by oglądać Witch, ale te ich głosiki mnie dobiły, nijak nie było tego słuchać

Kreskówki lubię, dawniej oglądałam sporo, teraz jakoś brak czasu. Kiedyś, kiedyś w sobotę(niedzielę?) puszczali Kaczora Doanlda i spółkę to z siostrą oglądałam. Smerfów nie mogłam znieść(zawsze wygrywali, jak na złość
). Cartoon Network rzadko - brak kanału Wesoly

.

Co do Lostów, to gdzieś słyszałam, że na jesieni ma być trzeci seria. A czy to prawda :?
Chirurdzy są super, ale widziałam tylko 9 pierwszych odcinków. Polsat znowu puszcza, ale pora trochę nienormalna. A jeszcze wcześniej wciągnał mnie Ostry Dyżur.

Wstyd się przyznać, kiedyś śledziłam też telenowelę(ciekawa sprawa, moja koleżanka potrafi odróżnić meksykańską od brazylijskiej Wesoly

), tak głupią, że aż wciągającą i Power Rangers, tak się takie cuś chyba zwało. Cóż...wypadki się zdarzają

Beata

No dobra, jak Czapla się przyznała, to ja też.

Kiedyś oglądałam "Marię". Każdego wieczora siadałam z rodzicielką przed telewizorem i z uporem maniaka obserwowałam, co nowego przydaży się nieszczęsnej dziewczynie, czy Juan Carlos dowie się o dziecku i co genialnego wymyśli jego pokręcona matka.

To był dopiero poziom... :smt011

Z tych normalniejszych rzeczy - przypomniały mi się "Skrzydła". Nawet pisałam o nich wypracowanie na francuski Wesoly

Shiren

Ja oglądałem kiedyś "Modę na sukces"....... to chyba mówi wszystko Wesoly

Jak miałem 10 lat (tak, tak ponad 10 lat temu ten serial leciał w tv i już to był chyba 1000któryś odcinek) często siedziałem u dziadków, a moja babcia uwielbiała ten serial i najpierw niechętnie to oglądałem, ale potem śledziłem już losy rodziny Foresterów i Sally Spectry tudzież jej potomków z zaciekawieniem. Ale szczerze nie żałuję, można się na jej podstawie bardzo wyczulić na kicz. No i znam takie sztandarowe postaci jak wiecznie seksowna Broooke (która w ok.1000 epie miała 18 lat i w 3000 była po 30 a charakter miała cały czas takie sam, czy nieśmiertelnego Richa Forestera, który chyba przeleciał każdą laskę, która pojawiła się chociaż w jednym epie). Ach te wspomnienia Wesoly

Beata

Jeśli chodzi o "Modę na sukces", to pamiętam, że w któreś wakacje wyjechałam do rodzinki i obejrzałam u nich parę odcinków tego serialu. Jakieś debaty, facet w śpiączce itepe. Wakacje się skończyły, wróciłam do domu, po pół roku znów tafiłam na "Modę..." - facet dalej leży, ludki ględzą - byłam na bieżąco z wątkami Wesoly

nerissa

Ja ostatnio doszłam z babcią do wniosku, że oni w wakacje specjalnie dają takie odcinki, żeby wątku nie pogubić Wesoly

A obliczyłam kiedyś (jak mi się nudziło), że jakby nagrać odcinki "Mody..." na płyty i umieścić po 6 odcinków na każdej to na razie wyszłoby ok. 300 albo 400 płyt. Wesoly

O! przypomniał mi się kawał, który kiedyś słyszałam. Dlaczego starzy ludzie nie powinni oglądać "Mody na sukces" Bo nie dożyją końca. W Ameryce jest już 5000 któryś odcinek. A nam brakuje ponad 2000, żeby ich dogonić....

copperdragon

Mnie z "Mody" śmieszyła inna sytuacja: kiedyś, kiedy raczej nie miałem specjalnie wiele do roboty, z nudów oglądałem, jak ta Taylor czy jak tam się nazywała chorowała na gruźlicę. A przez ile odcinków czekała na właściwy moment i ile odcinków umierała, to już lepiej nie mówić. Wesoly

Lucy Fair

Rybka Ag

Hehe, a jak umarła ta aktorka, co grała tą rudą, to w szkole ze trzy dni była żałoba i wszyscy tylko o tym mówili Wesoly

Ci, co nie wiedzieli, o co chodzi, zaraz dostawali wytłumaczenie i streszczenie ostatnich tysiąca odcinków Mruga

ale to fajne było Wesoly

nerissa

Nie wiem, jak aktorka się nazywała, ale grała Sally Spectrę, fajna była, ale żeby od razu żałoba...
Lucy Fair: przez tydzień puszczają 22 odcinki, to nawet nie jest aż tak źle Wesoly

Prędzej czy później dogonimy Amerykę.
Mój kolega wszedł na jakąś stronę "Mody na sukces" i tam są streszczenia przyszłych odcinków i co się tam dzieje... Teylor ma umrzeć, ale wskrzesi ją maharadża i jak otworzą trumnę to będzie tam tylko lalka i odbędą się poszukiwania Teylor. Bruk (moja faworytka Wesoly

) będzie miała dziecko z mężem swoje córki, i to dziecko będzie rodzić w górach, a poród będzie odbierać Stefani, która żywi szczerą nienawiść do Bruk.... (jak ktoś ogląda Modę to wie o co chodzi Mruga

) No masakra proszę państwa, masakra....

Poza tym streszczenie 3500 odcinków "Mody..." z powodzeniem mieści się na kartce A4

Lucy Fair

To zaczyna się robić serial ezoteryczny... jakieś szamańskie czary, górskie akuszerki, Bruk urodzi chłopca, który ma odmienić losy świata - posiadającego starożytną krew wiedźminów, w górach założą sektę czcicieli boga słońca... zaczną się poszukiwania skarbu templariuszy, którym to jak wiadomo zawsze był Rich... a Taylor spotka lachesis, zostanie czwartą moirą, zrodzi bliźnięta: jedno z piany morkiej, a drugie wyskoczy jej z głowy... a na końcu wszyscy wpólnymi pokonają voldemorta i odwiedzą gniazdko Rysia i Grażynki. Maciek z klanu zostanie seryjnym mordercą popełniającym zbrodnie według siedmiu zasad - grzechów głównych... a Marcysia złotopolska będzie mieć chemiczne wesele z hrabią de Saint-Germain. Świadkami będą: admin opowiadań.pl i Karcia-Pisarka... potomkowie Aleksandra Wielkiego, któy jak wiadomo jest sang real - synem Jezusa. Piotrek i jego brat bliźniak - członkowie Zakonu Syjonu odnajdą w górach Bruk i jej syna, po czym złożą ich w ofierze tajemniczemu zgromadzeniu Złotopolskich. Donald Tusk odnajdzie swojego zaginionego brata bliźniaka - Kaczora Donalda by w końcu odnaleźć Leszka i Jarosława - własnych rodziców, który ukrywali się dotychczas w szafie Sary - małej ksieżniczki, i Bogusława Lindy - jej ochroniarza - kochanka, który i tak zdradza ją z drużyną A. Później Michael i jego niedorozwinięty brat - być może - uciekną z więzienia zabierając ze sobą pana Coffey'a. Ten to właśnie w rzeczywistości okaże się zaginionym dzieckiem Bruk, ktry w jakiś sposób uciekł z rąk prześladowców - członków Zakonu Syjonu, by zostać buddyjskim mnichem w górskim opactwie - opętanym przez szatana i zabójczą księgę napisaną przez Adso z Melku.

Mam nadzieję, że nie zdradziłem wam za dużo szczegółów odnośnie kolejnych części Mody...

nerissa

Kolejne odcinki "Mody..." wg Twojego scenariusza bardzo mi się podobają Wesoly

Przynajmniej byłoby odrobinę urozmaicenia. Nie chciałbyś się czasem skontaktować z reżyserem "Mody na sukces" i sprzedać mu odrobinę swoich pomysłów na ciag dalszy, żeby "Moda..." trwała wiecznie.

Shiren

Zrozumiałem wszystkie odniesienia, poza jakimś Majkielem i jego niedorozwiniętym bratem w powiązaniu z panem Coffeyem? (moja inteligencja każe mi jednak węszyć w Prisonbreaku, jako że tam pojawiło się więzienie, a Lucyfair już się wcześniej wypowiadał o tym czymś) .Zgadłem? Wesoly

I podsumowanie z Adso było najlepsze. Ale spójrzcie tylko ile ten serial wzbudza najróżniejszych uczuć. Long live "Moda na sukces" Wesoly

Lucy Fair

Prison break i zielona mila... Brawo Wesoly

Shiren

A Zielonej mili już tam nie zauważyłem. Chyba, że jakieś nazwisko na to wskazywało, bo nie mam do takich rzeczy pamięci. Wesoly